Sprzątanie fajna rzecz- pożyteczne z pożytecznym, bo jakoś przyjemności w tym nie ma zbyt dużo ale trochę tłuszczyku spalisz!
Sprzątanie fajna rzecz- pożyteczne z pożytecznym, bo jakoś przyjemności w tym nie ma zbyt dużo ale trochę tłuszczyku spalisz!
Hmm... Jestem jedną wielką (podkreślmy to słowo ) chodzącą porażką...
Po prostu tak.
Zastrzelcie mnie
Ustosunkuję się do Twojej teorii...Zamieszczone przez Martii85
1. nie
2. NIE
3. N I E !!!
Wyraziłem się wystarczająco jasno ?
Głowa do góry kochaniutka !
Kuba - w miarę jasno
W końcu po sesji. A myślałam, że to się niegdy nie skończy. Z poprawki 4 dostałam
Nie sądziłam, że 3 tygodnie, w zasadzie wolne, mogą tak wykończyć psychicznie. Przez to miałam straszną dolinę, no i wiadomo jak sobie z tym radziłam
Zważyłam się dzisiaj i przesunęłam ticker - w lewo O 1,1 kg. Ale trzeba było, bo już za długo próbowałam dogonić motylka Chociaż myślałam, że będzie gorzej, zważając na to, że wczoraj o 23 wepchnęłam w siebie 4 wasy z serkiem No i od poniedziałku zjadłam dużo słodyczy (Mama od Babci wyekwipowana wróciła ).
Ale już chyba wracam na tzw. dietę. Będę się co 4 dni ważyć. A postanowienia żywieniowo-ćwiczeniowe jak wcześniej.
I wyszlo mi, ze musze chudnac ok. 3 kg miesiecznie, zeby do wakacji miec cos kolo 70. Wykonalne nawet
No Ladnie ładnie...każda z nas jak ma doła idzie jeść Najelpeij unikać doliny jak sie tylko da to wtedy schudniemy Tylko jak Ehhh...trudne życie grubaska
ważenie omijam szerokim łukiem...bo ostatnio to dziden w dzien ze 2 razy Czy ja jestem normalna?
NO-DOBRZE,ZE POWOLUTKU WYCHODZISZ Z KRYZYSU...TAK TRZYMAJ I NIE DAWAJ SIE TEMU DZIADOSTWU!!
MALOWANE NA RęCE
Zapraszam do siebie: Tak! Mogę! Potrafię! Uda mi się! (czyli ze 130kg na 75kg)
Ludzie, którzy tracą czas czekając, aż zaistnieją najbardziej sprzyjające warunki, nigdy nic nie zdziałają. Najlepszy czas na działanie jest teraz! Mark Fisher
Ostatni wolny weekend sie skonczyl wlasnie. Zaszalalam Ale nie z jedzeniem . Jutro znow na zajecia... Bedzie rzeznia.
A we wtorek wazenie i niech bedzie ticker w prawo! Bo grzeczna bylam no
Mam nadzieje, ze choc troche organizacji sie wkradnie do mojego zycia. Bo czas przecieka mi przez palce...
martii-z tym brakiem organizacji u mnie jest dokładnie tak samo...a może jeszcze gorzej... pozdrawiam i zycze by tickerek pieknie w prawo sie przesunął
Zapraszam do siebie: Tak! Mogę! Potrafię! Uda mi się! (czyli ze 130kg na 75kg)
Ludzie, którzy tracą czas czekając, aż zaistnieją najbardziej sprzyjające warunki, nigdy nic nie zdziałają. Najlepszy czas na działanie jest teraz! Mark Fisher
Fuck. Chyba mi sie bateria w wadze wyczerpala
A byloby ladnie.
Moja waga nie zyje jednak. To nie bateria byla... Smutno mi przez to
Zakładki