Frustruje mnie kupowanie spodni"zapraszamy w czwartek, beda wieksze rozmiary". Za to kupilam sobie 2 pary butow o. Buty to jedyne co lubie kupowac.
Poza tym mnostwo zarcia.... A na obiad bigos.. bardzo srednio dietetycznie...
Od 2 tygodni sie nie wazylam... Ticker zapewne nieaktualny. Na dodatek w czwartek ani w piatek nie cwiczylam. To wcale nie jest chwilowe zalamanie i jedna mala wpadka. Dla mnie dzien na diecie bylby wpadka. Nie wiem jak sie pozbierac, nie wiem od czego zaczac, nie wiem dlaczego mam w lodowce tyle zarcia
Dodatkowo w przyszlym tygodniu mam 6 kol i egzamin.
W ramach cwiczen chyba pojde wieczorem potanczyc tak na 2-3h. O ile mi wala nie wykreca![]()
Zakładki