Wątek: Będę aniołem....

wiecie, łatwo wam mówić, ja wiem coś o sytuacji złośnicy, kurde, to podobnie jak u mnie i wcale nie jest łatwo po prosru zrezygnować z czegoś, jak sa ciągłe wypady, imprezy itp, zwłaszcza latem. więc popieram złoś, jeśli zamierza zaprzestać odchudzania, ale i tak wiem, że niedługo znów się za to weźmie, bo próbowac każdy może, no nie? ze mną jest właśnie tak, niby sięm poddaję, koniec, akceptuję swoją tuszę, ale zawsze nadchodzi moment przełomowy i chudnę :P trzy,mam więc kciuki za złoś, nie poddaj się

hej kobietki
Dziekuje za wpis i za to ,ze o mnie jesce nie zapomniałyscie. Wazyłam sie dzis rano po chyba miesiącu. Psycholog zabronił mi sie wazyc...zwłaszcza jak kiedys..dzien w dzien .
Waze 82,6 kg.
Cieszyłam sie. Bo gdy mialam problemy z 77 kg wpadłam w sidła 86 :/
Jest si. Od 3 dni ograniczam jedzenie...fajnie
Mało jem ...

PaaaA:*:*
wracam za 3 dni...wycieczka

witam kobieto... widze ze jesteś tysiąc razy bardziej wytrwała niż ja ja wróciłam i to całkiem większa
Kurcze nie mogę się pozbyć nawyku ważenia codziennie a to ponoć takie złe:/

Łooo Angiee wróciła Lala 3mam za ciebie kcuki dasz rade wracaj wracaj bo na gg cie brakuje

ech, złośnica, ja też wróciłam większa, ale już niedługo będzie ślicznie

Co u Ciebie Złośnico?

Angiee wracaj do nas
Smutno i tęsknie za Tobą wariatko

U mnie tez 83kg na liczniku
Ale co tam damy rade

Angiee wraca

Ktoś tęsknił :P Witam Was moje drogie i słodkie pączuszki
Co się ze mną działo kiedy mnie nie było
Powiem tak. Miesiąc w szpitalu w Poznaniu. Wzieli mnie z podejrzeniem zapalenia stawów ,a skończyło się na toczniu ukladowym. Straszna choroba ,ale jak narazicho jest si Jakoś sobie poradzilam ztym faktem ,że mój organizm sam się niszczy. Leczę się sterydami. Dawki zminimalizowano z 16mg dwa razy dziennie do 8 Więc już nie będę tak tyła..chyba Mama uprzedzała ,żebym nie jadła..mimo tego ,że próbowałam na sterydach tak nie idzie. Tylko ,ze ja nie chcę tak wyglądać Mam z tego co wiem...89. Mam dość tego.

Chcę i wiem ,że dam rade.
Niestety nie mam internetu już ,ale będę w miare możliwości zaglądać. Teraz kiedy jestem u chłopaczka to sobie siedzę ...poradzę sobie i będę zaglądać

Moja dieta? Myślę ,że najlepsza to taka ,którą będę mogła stosować do końca życia...
Opanuje sie ze słodyczami, jedzeniem po 18-te , koniec z białym pieczywem....tostami.
Chcę...dla siebie i dla misia. Będę w miare możliwości ćwiczyć joge i fut burning jeśli jeszcze działa |Cd no i rower...taniec.
Nie będę preginać żeby sie bulimią znowu nie skończyło.
Cel ? Hm....
Powiem tak..... 29 września mam 18 lat. Chcę schudnąć....tylko tyle

Dziękuję WAm za wszystko ;*

trzymam kciuki Kochana!!! przede wszystkim za zdrowie i zdrowe podejście do życia - a spadające kilogramy tak przy okazji
pozdrawiam cieplutko!