Strona 13 z 115 PierwszyPierwszy ... 3 11 12 13 14 15 23 63 113 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 121 do 130 z 1148

Wątek: Będę aniołem....

  1. #121
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    złośnica: kurde, coś napisałam i mi zżarło

    nie martw się tymi ocenami, szkoda, że zawaliłaś, ale jeszcze masz trochę czasu, żeby poprawić. tylko spręż się, teraz warto...

    a tej chemii to nie zazdroszczę dla mnie to zawsze była czarna magia :P

    buziaki

  2. #122
    qunia25 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-05-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    witaj

    Jakie to fajne, wiesz że jedziemy na tym samym wózku haha tez mi motywacja opadła, chyba do minimum, znowu zbieram się w sobie....eheheh, no i waże tyle co co Ty 81meczących kilogramow jeszcze długa droga przed nami, kurcze przez 1,5 tygodnia lepiej mi szło, i jakoś się pilnowałam a teraz ..pozostało mji to że nie chce mi się słodyczy , nie jem chlebka....i kurcze przez ta grype nie ćwiczyłam, wypadłam z obiegu

    Ale juz sie sprężam...tak bym chciała mieć na święta 70 kg..kurde jak tego dokonac? no ale jesli się nie uda to trudno...w sumie to duzo oczekuje i chyba zbyt dużo

    Ocenami to się nie przejmuj nie są najważniejsze a po zatym często są niesprawiedliwe... oczywiście te chemie to zdać musisz, najwazniejsze zebys zrozumiała wtedy bedzie ci łatwiej wszystko opanowac. a swoja drogą czego nie umiesz..jaki to dział

    Facet jego też potratkuj z przymrużeniem oka, spojrzysz z dystansu na niektóre sprawy i tez bedzie łatwiej, a biegania to Ci zazdroszcze

    Na szczęscie choróbsko mi juz przeszło, ale siadam i pisze licencjata..bo juz sobie nagrabiłam

  3. #123
    GlamGirl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Na pocieszenie powiem ci, ze ja studjuje na kierunku na ktorym jest chemia...wszystkie jej rodzaje teraz mam taki przedmiot jak chemia organiczna....babeczka ktora uczy jest mila, ale ostatnie kolo zaliczyly 32 osoby na 180 a ludziska zdaja ja po 5 lat, wiec w ten weekend tez czeka mnie nauka chemii:/ pierwsze kolo zaliczylam i nie chce tego zmarnowac, ale jak bedzie to zobaczymy

  4. #124
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    heh, ja na rolniczej miałam... chemię organiczną, nieorganiczną, biochemię i chemię rolną. ze wszystkich miałam poprawki
    i z niczego poza przedmiotami, które w swej nazwie miały slowo "chemia"

    qunia: na 1o kilo to musisz przeznaczyć CO NAJMNIEJ dwa miesiące. inaczej będziesz miała jojo. więc bez sensu chyba, co?

  5. #125
    Guest

    Domyślnie

    W końcu się odezwałyście. Już myślałam ,że zapomniałyście

    agassi Z chemi muszę ,bo już w zeszłym roku miałam komisa pisac ,ale zaliczyłam. Boję się chemi jak cholera. Sprężę się ,bo w czwartek poprawka Damy radę
    qunia25 W końcu obiecany pościk Ja nie mam 81. To pokazała moja domowa waga a jak poszlam do sql na tę samą co się na niej ważyłam ostatnio to miałam...85,5 Sama nie wiemczemu..chociaż dietki przestrzegałam. Nie wiem czy nadal mam chodzić co tydzień się ważyć czy dać sobie spokój. przez ten tydzień średnio mi ta dieta wyszła... przyznaję się : zjebałam Ja do sylwestra chcę mieć 75 kg i nic z tego zapewne.. Nie wiem..zobaczy się. Brak motywacji. Własnie robię w domu dla wszystkich spagetti i zjem sobie. Bo mam handrę. Idę dziś na dyskotekę...jak co tydzień zresztą. Schudnę troszkę. Od 17-22 jestem w pracy..kuchania. Dziś jestem tam w sumie 1 raz...Adrianek mi zalatwił. I dziś piję...wrr...Smirnofek ICe czeka Cieszę się ,że już lepij się czujesz. Chyba dietka u nas obu nie wyszła. Ja się nie poddam.
    Jutro jadę do kina..Poznań wita. Na co to jeszcze nie wiem. A tak szczeżę....od niedzieli znowu dieta idealna. Bo wiem ,ze jutro zjem hamburgera w Mc

    Więc nadal nie wiem czy się zważyć w poniedziałek. Chyba jednak wolę nie ryzykować.

    Zrobię sobie cel... żeby 20 grudnia wazyć mniej niż 80 . Coś koło 77 kg. Oo...to by mi pasowalo Więc takie postanowienie.

    Boże już niedługo święta KUrdęęę....trzeba schuść szybko żeby w święta nam dupki nie urosły aż tak bardzo Potem tylko miesiac SQL i ferie Jupi. Przez całe 2 tyg. będę się mocno odchudząc....i zrobię sobie kopenhaską chyba ...bo już będzie 3 miesiace od nieudanej próby :] Jeszcze się zastanowie. Napeno bede miała karnecik na siłkę

    GlamGirl Moim odwiecznym marzeniem było pójście na medycyne. Ale ta chemia..ja się nie nadaję. Chemia jest łatwa ,ale coś na spr mi nie wychodzi. A szkoda.a....

    agassi 10 kg w 2 miesiace...dobrze i mądrze gadasz. Zobaczymy jak to bedzie


    Pozdrawiam

  6. #126
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    złośnica: coś mi się nie podoba w Twoim podejściu.
    to co, że jutro zjesz hamburgera- wlicz go w kalorie. mówiłam Ci tyle razy, jedź 15oo to będziesz powolutku chudla, możesz sobie zjeść coś smacznego, możesz wypić dwa piwka wieczorem. a nie, że Ty schudniesz w tygodniu, a potem w weeekend imprezka, McDonald's, pewnie popcorn w kinie i znów wróci tak to jest bez sensu.

    poza tym kup sobie porządną wagę, nie wiem poproś na mikołaja czy coś. tak, żebyś mogła się ważyć rano, bez ciuchów, przed śniadaniem. wtedy będziesz widziała czy spadają kilosy czy nie.

    pomyśl o tym.

  7. #127
    Guest

    Domyślnie

    cześć :8 Z Poznania nici Nie pojechałam.

    Agassi....chyba będę na 1200 A co do wagi...poprosze rodziców

    Ide spa.c :* POtem będe:*

  8. #128
    martii85 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-11-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    No no... Agassi slusznie prawi.

    Hmm.. chyba powinnam chodzic na dyskoteki zamiast do pubow.

  9. #129
    qunia25 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-05-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej złośnica

    Popieram koleżanke, nie możesz odchudzać się w tygodniu a w weekend sobie poczynać do woli po prostu jesli liczysz kalorie , to włicz to jedzonko do limitu z kaloriami, ale tez nie za czesto się tak odżywiaj, takie jedzonko nam deformuje sylwetkę, pomyśl o tym kiedy bedziesz jadła

    Dlaczego przejmujesz sie wagą domową, oczywiście jest ona niedokładna, ale jesli schudniesz to bedzie to widać również na Twojej wadze, wiec nie ma sie czym stresowac. Ponadto tu nie chodzi o liczbę kilogramow, tylko ogólnie o wygląd...też się zwazyłam na wadze elektronicznej i okazało sie ze mam wiecej ale już o tym zapomniałam i patrzę na moją wagęi już.Mi nie chodzi o kilogramy tylko zeby ładnie wyglądać wiadomo to wymaga czasu takze długa droga przed nami.
    Zobaczysz kiedy bedziesz kupować fajne ubrania to waga nie bedzie miała znaczenia, pamiętaj ze kazda z nas ma inną figurę wiec ktos kto wazy 65 kg bedzie lepiej wyglądać niz ktos kto wazy 61 nawet przy tym samym wzroście. no Złosnica buziaki

    Ja juz jestem 2 dzien na kopenhaskiej , teraz mam nadzieję przeprowadzić ją do konca i zobaczymy Juz nawet powiedziałam przyjaciółce ze nie zjem tortu urodzinowego i musi mi to wybaczyc...takze mam imprezę i spędze ją o wodzie mineralnej
    To będzie pokusa

    Pozdrawiam serdecznie

  10. #130
    Guest

    Domyślnie

    Cześć słonecka

    Weekend minął baardzooo szybko. W piątek po pracy pojechałam na imprezkę BAwiłem się idealnie jak zawsze. Facet się wkurzył ,bo nie idzie mnie z parkietu ściągnąć Na dodatek ciągle jakiś facet podchodził. Oooo Masaakkkraa Nie powiem ,że się nie cieszę...skłamałabym.
    Po dyskotece od razu do pracy Na 6 I wyobraźcie sobie ,że dałam radę. O 9 wylądaowałam w home. Poszłam spać i sobota przeleciała. Spałam do 17 . Potem wpadł Adik i jak poszedł to zlądowali do mnie znajomi . I tak w piątkę spędziłam miluuusi wieczór. Ja w piżamce pod kołdrą ..oni na około mnie. Cóż. Życie.

    Dziś mamy niedzielę. Angiee nadal ma bombe Wstałam o 9 i oto jestem Trochę wykułam na angola ,ale jeszcze muszę posiedzieć z dwie bite godziny.

    Weszłam przed chwilą na wagę przyajciółki. Mam 83 kg
    Czyli jojo poszło precz Udało się...to chyba od dyskoteki.

    I dziś zdałam sobię sprawę ,że do sylwestra tylko 4 tygodnie jesce. I mam właśnie tyle czasu aby zżucić ..całe 8 kg :] Podejmuję walkę po raz kolejny. Ostro biorę się do pracy. chcę i już Obrałam sobie planik . oto on:

    1. Codziennie ćwiczyć na wszystkie partie ciała calusią godzinkę.
    2. Biegać po ćwiczeniach 30 minut.
    3. Jeść 5 posiłków dziennie i o takich samych porach.
    4. Dużooo wody.
    5.Na przegryzkę tylk oowoce
    6. Zero słodyczy do świąt.
    7.Wszystko zrealizować

    Podołam. Schudnę .
    Pozdróoowki [color=orange][color]

Strona 13 z 115 PierwszyPierwszy ... 3 11 12 13 14 15 23 63 113 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •