Wątek: Będę aniołem....

[color=brown]Siemandero Muszę coś napsiać ,bo umre...jestem głodna ,chce m isie tak jeść ,ze nie mogę Nie poddam się do diaska ! Dieta rządzi moim życiem.....

Byłam u babci. Pi8erwszy raz od pół roku chyba. Aż mi głupio było tam iść. Mam do niej 15 minut drogi .. Już nie będę taka glupia. Będę odzić do baby. Jak ona mnie kocha I dziadzio też się zmienił. Powiedzieli ,że tak wyładniałam Hihi. POłożyli ciacha na stół,a ja.... BOŻe PIERWSZY RAZ ODMÓWIŁAM czaicie baze? Hyhy Kocham sama siebie za ten czyn .
A teraz walczę z własnymi myślami...
Z dobrym skutkiem
Przecież chcę mieć 80 kg..chcę mieć 75...70...65...60 Więc się nie dam.

Czuję ,że te 9 dni bedzie dla mnie horrorem głodowym Trzeba się odzwyczaić od słodkiego ,żarcia kiedy mi się chce i ile chce....Ja chcę malusi żołądeczek Aż mnie łepek z głodu boli. Kurdę!!!!!!!!!

NO. Pomarudziałam...idę czytać wąteczki [/b]

Nom, walka z głodem to głupia sprawa. Najgorsze jest to, że uświadomiłem sobie, że to jest jak pieprzony nałóg !

Nic tylko się myśli o żarciu jak się nie je....

Mamy błogosławieństwo od Pani Matki, kochanie :*

[color=olive] Dziń dybry moje Pannieee :*

Wytrzymałam. Nie spałam chyba do 2 z tego głodu i rozmawiaąłm z Kamilem przez telefon bręcząc mu :głooodna jestem. On mi mówił ,że się nie poddamy ..

Nie poddałam się. Dziś kolejny dzień . Kawa rozpuszczalna z mleczkiem 2% b/c i tost POżywne i dobre jak na śniadanko. II śnaidanka nie jem.. jakoś jestem pełna. Na obiad rodzice mają bigos..a ja nie wiem co mam zjeść... Kurde...wyczaruje coś.

I dziś ćwiczonka... Nie poddam się....jeszcze 8 dni

[color=blue] Właśnie ogladałam swoje grube nogi..bleeee

Pupa zaczeła mnie boleć troszkę... to od ćwiczeń..oznbacza tylko jedno : DZIAŁA

hyhy. Do wakacji jak nie będę miała chudziusich patyczków to się zarąbię Młotkiem w łepek :P

Ćwicoznak dziś po 18 na bank Idę z mamą na 17 do lekarza Nie wiem po co ja tam Chce mi się spać Z głodu nie spałam Dziś idę szybko nyny i wali mnie to

pa :*

Zamieszczone przez Zlosnica89

[color=blue] Właśnie ogladałam swoje grube nogi..bleeee

Pupa zaczeła mnie boleć troszkę... to od ćwiczeń..oznbacza tylko jedno : DZIAŁA

hyhy. Do wakacji jak nie będę miała chudziusich patyczków to się zarąbię Młotkiem w łepek :P

Ćwicoznak dziś po 18 na bank Idę z mamą na 17 do lekarza Nie wiem po co ja tam Chce mi się spać Z głodu nie spałam Dziś idę szybko nyny i wali mnie to

pa :*

kobito nie masz grubych nóg!! jesteś sexi laska moze masz umięsnione od ćwiczeń??

zazdroszcze wzrostu. ważę mniej więcej tyle co ty, tylko że jam jest nizsza. zawsze uwazalam moj wzrost za sredni i normalny, ale tutaj prawie kazda kobieta ma powyzej 170 . jakie to zalamujące

piekne zdjecia polowinkowe, piekne

naprawde wyglądalas extra, bardzo ladna sukienka

Byłam własnie na Twoim fotoblogu-całkiem szczerze i bez słodzenia-niezła laska z Ciebie!!!I gdzie Ty masz te kiloski to ja naprawdę nie wiem...

[color=darkblue] To znowu ja dziewczynki Uzależniłam się od tego forum na maxa :d Dobrze. Jeszcze do konca tygodnia ,a potem żadziej będę wpadać. W końcu biorę sie na naukę. Właśnie sem po ćwiczonkach

Jak widać ..tickerek się zmienił. Poszlam sie zważyć z godizne temu i mi sie wacha 83-82. Wiecie co Dziiooobek poweidział ,że jak sie dalej bedę ładnie starać to bedzie 80 kg ,a może i 7^ z przodu

Laseczki...wszyscy mi mówią ,że nie wyglądam . hehe. Moze to i dobrze A jednak..nabita jestem jak strzelba myśliwska

robaczek41 hehe może jeszcze urosniesz Wzrościk...ja i tak chciałabym być wyższa...taka mania. Mama mi sukiene dzień przed kupiła. Tylko kuresko krótka i do tego złote szpilki mialam Zastanawiam się czy może raz na impreze nie ubrać jej Tylko tak glupio. Wszyscy gołe brzuchy ,a ja kieca i szpile..więc chyba odpada POzdroofki

agggniecha hehe....one są... Naprawdę Już mi tu raz ktoś zażucił ,ze was oklamuję


Powodzenia i miłej nocki

czeesc )

Kochana, przeczytałam i jestem pod wrażeniem! tak długo już walczysz.. ja dopiero zaczynam. i nie jest wiele lepiej - 177cm i 84 kg. ale u mnie chodzi przede wszystkim o ćwiczenia i wygląd, nie przejmuje się za bardzo podziałką na wadze.


będę gorąco dopingować - wiesz przecież, że dasz radę

a chwile słabości ma każdy. takie już jest to życie

oj, moja konkurentko [wiesz, o co mi chodzi? ], twoje zdjęcia są zajebiste