Robaczku, chciałam się przywitać i powiedzieć Ci (wiem powiedzieć jest łatwo) żebyś się nie łamała.Dopóki człowiek się jakoś trzyma,to wszystko się ułoży Wiem,że teraz to jest trudne dla Ciebie,ale kiedyś będziesz się śmiała nawet z tego.
A ja mam prawie 26 lat i zobacz jaką olbrzymią wagę... I ja tak sobie mogę gadać,że kiedy ja będę miała te 80 coś... Ale się nie poddaję,bo chcę się lepiej czuć i lepiej wyglądać. Miałam takie myśli przed rozpoczęciem diety,że zdawało mi się że nie wytrzymam bez słodkiego (baa,przed odchudzaniem potrafiłam zjeść 5 princess dużych A teraz już prawie miesiąc jakoś się trzymam i jakoś to idzie.
Może sobie pomyślisz,że co ja Ci tu jakieś farmazony gadam,ale może też postanowiłaś że jednak zawalczysz...
Pozdrowionka,trzymaj się
Zakładki