-
Ech...
Choinka nie pachnie,bo nie ma choinki.Po ubiegłorocznych wygłupach kota na choince-zrezygnowałam
Pachna za to ciasta.Nawet sobie skubie te ciasta od czasu do czasu.Wcale nie upieram sie przy byciu dietowym twardzielem w swieta
Troche mi doły przeszły.Synek nuci kolendy. Ale tylko jak udajemy, ze nie słyszymy
Publiczne wystepy go peszą,a szkoda bo slicznie spiewa.Udaje wiec zajeta czyms innym i zachłannie słucham
A małzonek szanowny sie nie odzywa.Co bedzie gadał z gruba,głupia baba...
-
Na pewno mu predzej czy pozniej przejdzie. Nie przejmuj sie tak bardzo! będzie ok
W końcu święta są, więc nie sądzę żeby twój mąż mial ochotę się stawiać za dlugo.
Nie daj mu kolacji wigilijnej to pewnie mu od razu przejdzie
Trzymaj sie cieplutko
Wesolych świąt
-
Witajcie swiatecznie
Wszelka gadzina mowi ludzkim głosem w Wigilie,to i chlopina moj przemowił Podczas skladania zyczen zyczył SOBIE szczupłej zony,no ale grunt ze teraz juz gada normalnie.To znaczy teraz nie gada bo chrapie
Ale to mi uswiadomiło,jak bardzo potrzebuje akceptacji,dobrego słowa,przyjacielskiego klepniecia po plecach..I jak bardzo tego nie mam.Samemu trudno zawalczyc o siebie.Cała nadzieja w forum
Dietkowo dzisiaj tak sobie.Troche sukcesow (majonez won z sałatki),wiecej porazek,cała masa aktywnosci fizycznej (typu długi spacer do taty na cmentarz).
Schudnac to ja w te swieta nie schudne.Ale chyba i nie przytyje.A nawet jesli,to trudno.Odrobie pozniej
-
Robie sobie czekoladowe popoludnie Czekoladowy płyn do kapieli,czekoladowy krem do pysia.Maseczka ogorkowa,ale nie powinno sie za badzo ze sobia kłocic
Do peeligu kawowego dodałam przyprawy do piernikow,zeby było swiatecznie.
Dziwne jakies te Swieta.Maz odsypia zaległosci,syn zaszył sie z ksiazka w kaciku i ma matke w nosie.Pies i kot spia w jednym koszyku.Ogłosili swiateczne zawieszenie broni chyba
A za oknem urocza mżawka
Jesli chodzi o swiateczne przysmaki to moj zoładek powiedział dosc.Zabawne,w zeszłe swieta o tej porze mowił"jaka fajna rozgrzewka przed totalnym obzarstwem"
Ciesze sie.Sprobowałam wszystkiego,z ciastami włacznie a nie czuje sie jak obzarty prosiaczek.Fajne uczucie.
-
No nie mogę rozwaliłaś mnie z tym "konikiem"...Z drugiej strony to smutne, że mąż kochany życzył sobie szczupłej żony...To nie fair...Gdy mężczyzna orasta tłuszczem nie można mu nic powiedzieć, natomiast gdy kobiecie tu i ówdzie przybywa od razu wielkie halo...Jestem z ciebie dumna, że dzielnie dietkujesz. Uszt do góry, pozbędziesz się tych kilogramów
-
Tez mi sie podoba to uczucie niby czlowiek najedzony, na upartego daloby sie jeszcze cos zjesc, wszystkiego po troszke sie spobowalo i jakos tak fajnie, bo nie musze sie wytaczac zza stolu
To czekoladowe popoludnie brzmi bardzo zachecajaco chyba wezme z ciebie przyklad
Wesolych swiat jeszcze raz
-
JEŚĆ
-
oj nie daj się zaparz jakąś smaczną herbatkę..ale może już za późno
-
o tej porze, prosze lodówke zostawić w spokoju! Herbatka, woda i brzuszki
Milej nocki
-
Klucha-czyli-Kasia jak Ci idzie jkochana??? bo ja przez te świąta przytyłam i to bardzo bardzo i dlatego dzisiaj już biorew się do roboty
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki