-
Jakoś to dziwne, że nie można mrożonek "używać":P Ja bardzo dużo jem mrożonych warzyw np. brokułów, które w zimie jest ciężko dostać. Jestem ciekawa, czemu on tak twierdzi. Czekam na odpowiedź
-
Oto odpowiedź, może nie do końca będzie składnie napisana, ale się postaram
A więc postaram się streścic to, co mi powiedział lekarz. Powinnam odkryc jedzenie, które jest dla mnie jakby pierwotne - to, czego potrzebuje mój organizm . To bedzie w pewnym sensie główny cel mojej "terapii". Poza tym jako, że ten lekarz jest zainteresowany medycyną chińską, stosuje tamtejsze zasady w dietetyce. Uważa, iż to iż miewam napady głodu, czy wilczego apetytu jest wołaniem mojego organizmu o energię, ale nie o tę energię, która zawarta jest w kaloriach, ale o energię chi, która jest jakby energią życiową. Mikrofala czy też zamrażalka zabija tę energię w produktach, to pierwsze w 100%, a to drugie w ok 50%. Stąd też, kiedy jem takie jedzenie, mimo dostarczenia kalorii, nie dostarczam sobie energii chi. I kółko się zamyka, bo organizm nadal woła. W mojej nowej diecie podstawą są białka. Z węglowodanami mam uważac, wskaźnikiem ma tu byc indeks glikemiczny produktów. Jeśli jada się produkty, których wskaźnik jest do 50, to ok, mogę to jeśc bez narażania się na wilczy apetyt potem. Poza tym jest zima i tym bardziej nie mogę tracic energii chi, której mam niedobór i mam dążyc do tego, by jeśc ciepłe posiłki, z tym że najważniejsze jest śniadanie. Na śniadanie konieczne są ziarna, a więc wszelkie kasze, brązowy ryż itp. Im coś jest mnie przetworzone tym lepiej. Także napoje powinny byc ciepłe, by nie było napadów. Raz w tyg post - same ciepłe napoje (bedzie cięzko pewnie . Nie muszę unikac tłuszczów ani zajadac się owocami., a nawet cytrusów jeśc nie powinnam, bo nie są one z naszej strefy klimatycznej. Do słodzenia mam używac zioła stevia - tak nowośc zdrowsza od cukru czy słodzików.
To tak pokrótce Wiem, że to trochę dziwne, przynajmniej dla mnie. Jednak postanowiłam słuchac ślepo tych zaleceń, bo sama sobie ufac nie mogę w kwestii zywieniowej. Dziś stosowałam i było ok. Nie głoduję, nie chodzę po ścianach, a co najważniejsze pierwszy raz od niepamiętnego czasu byłam syta kończąc posiłek bez przejadania - zazwyczaj włącza mi się ssanie i wpadam w ciągi jedzenia aż do bólu żołądka. Pewnie to entuzjazm mój to spowodował, ale zamierzam się go trzymac No ciekawe jak to bedzie. A dieta ta jest o tyle cięzka, że wszystkie zasady odwraca do góry nogami i muszę się od nowa uczyc jesc.
Aha, i zaczęłam zgodnie z zaleceniam prowadzic dziennik, gdzie piszę co zjadłam oraz obok sygnały płynące z ciała po posiłku. Czy jasno to opisałam? zaznaczam, że nie wszystko jeszcze rozumiem
P.S. dieta 100/1200 kcal jest ok, ale patrząc na moje w niej efekty i ogromne jojo, które na mnie potem spadało myślę, że może istotnie na dłuższą metę ona nie jest dla mnie.Tutaj efekty mają byc wolniejsze, ale z drugiej strony podobno trwalsze. No i ma pomoc na moją bolączkę - napady głodu, wilczy apetyt czy też jedzenie kompulsywne - jak zwał tak zwał
-
-
I co Ty na to? Bo ja nie wiem co myslec w sumie, tyle, że tego się będę trzymac jak mówiłam
-
kratkaa trzymam kciuki za Twój sukces
Postaram się śledzić Twój wąteczek
Zapowida sie ciekawie
Przeczytałam Twoją relację z wizyty u dietetyka
Racjonalne podejście , tylko ciężko by mi było z jego realizacją
Może zdradzisz nam swój jadłospis na cały dzień ?
jestem ciekawa jak komponujesz posiłki?
I najważniejsze ,że nie czujesz ssania i po posiłkach jesteś syta
A to bardzo ważne
I napisz koniecznie do której możesz jeść ? czy są jakieś ograniczenia typu ,ze od 18 nic już nie jesz? Czy w razie głodu możesz coś małego zjeść nawet o pózniej porze?
pozdrawiam
-
Podam mój dzisiejszy jadłospis, nie do końca jestem pewna, czy to dobrze komponuję, ale cóż.
Śniadanie : kasza gryczana z masłem (można z jajkiem, warzywami, mięsem czymkolwiek, byle było ziarno, a więc kasza, ryż itp)
Obiad: kasza jęczmienna, gotowane udko i groszek zielony (do ciepłego zimne, to jest pół biedy podobno)
Kolacja: pieczone jabłka
Grunt, żeby było na ciepło (przynajmniej 2 posiłki) i właśnie taka baza. Można jeśc do woli zup, byle nie mlecznych i nie z ziemniakami.
Jeśc się powinno pierwszy posiłek między 7-9 i ostatni posiłek ok 8 godzin później, tyle, że ja się nawet nie łudzę, że dam radę i na razie poprzestanę na 18.
Co do przekąsek itp, wiadomo, że dieta, więc nie wskazane, ale jak już trzeba, to lepiej niż zimne jabłko czy cokolwiek innego zjeśc albo coś na ciepło albo bakalie, które od czasu do czasu też nie zaszkodzą.
cieszę się, że robię cokolwiek. Aqua aerobic mimo wcześniejszych planów zaczynam dopiero w czwartek i to jak dobrze pójdzie, ale mimo wszystko się cieszę.
Aha, i dieta w sumie jest do zrobienia, bo kasze można odgrzewac, odsmazac itp. Normalnie drugi ciepły posilek będę jadła na kolacje, bo w pracy tego nie zdołam zrobic.
No i nie mogę pic wody, chyba, że ciepłą, co też mi nie pasowało, ale wymyśliłam i robię sobie do termosu ciepłą herbatę czerwoną - kiedyś pijąc ją schudłam w miesiąc 8 kg, może się powtórzy
P.S. Marzę o tym, by ten wątek zakończył sie tak ciekawie jak się rozpoczyna
-
Brzmi ciekawie jakos nie potrafie sobie wyobrazic stosowania takiej diety... wode zimna to ja pije litrami i chyba nie potrafilabym sie bez niej obejsc.
Czekam z niecierpliwoscia na twoj raport jak ta dietka dziala.
A czy na sniadanie moga byc na przyklad platki owsiane i tym podobne rzeczy? bo ja namietnie jem muesli rano
Powodzenia!
-
Tak, jak najbardziej w tej diecie moga by płatki owsiane itp. Grunt żeby było z ziaren zbóż. Czyli chcąc nie chcesz stosujesz, Emelka W niedzielę zamierzam się zważyc i zobaczyc efekty, bo czuję ze jakies będą
Z brakiem zimnej niegazowanej wody też mi raczej dośc ciężko, ale czego się nie robi w imię wyższych celów
To obyśmy wszystkie wytrwały w tym swoim chudnięciu
-
Czesc kratkaa Tez mnie zainteresowalas swoim dietetykiem
Koniecznie dawaj nam znac jak taka dieta Tobie pasuje - ja chyba wolalabym takie napoje na cieplo niz zimna wode ktorej nie cierpie. Pije ja tylko i wylacznie gdy cwicze bo pragnienie wtedy mnie meczy i czyms trzeba je szybko zgasic. A tak caly dzien pijam herbatki rozne, glownie owocowe bo ich nie musze slodzic niczym... Dobrze wiedziec ze picie cieplych napojow jest tez polecane.
Pozdrawiam i zycze samych sukcesow (nie tylko dietkowych) w Nowym Roku
-
kratkaa nawet podoba mi się ten jadłospis
ciepłe posiłki w zimie są przecież wskazane
tylko te nic nie jedzenie od 17 mnie przeraża
i ta czerwona herbatka mnie zaciekawiła
ile szklaneczek popijałaś dziennie ???
musze spróbować kiedyś takiej dietki
obawiam się ,że kasze mi się szybko znudziłyby się
ale ryż uwielbiam szczególnie brązowy
ciekawe czy ciemny makaron tez można wcinać przy tej diecie???
pozdrawiam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki