-
oj ,siostrzyczko, fajnie,że już jesteś. lam,,,,mmm,,,wiesz, co czuję, gdy to słyszę... przekaż trufli, ze jest śliczniutka nio, i nie dołuj się, widzisz, nawet mnie już przeszło, uśmiech [tajemniczy ]
-
A co Trufla też się rozchorowała??
-
Nieeeee, Trufla ma się dobrze! Ona jako zwierzę nocne w dzień tylko śpi,a jak nawet się przebudzi na jakieś siku, czy cóś, to wygląda na totalnie trzepniętą, tak jak na fotce to widać. Ja też się czuję jakaś taka dziś trzepnięta
No.... JESTEM STRASZNIE WKURZONA na matulę! Znowu zaczyna mi robić sceny! Takie same jak zawsze, kiedy wg niej, ja za bardzo schudnę. Mimo próśb nakłada mi podczas obiadu takie ilości żarcia, których mój żołądek, naprawdę, nie jest w stanie już pomieścić. Jak nie zjem do końca, to robi piekielną awanturę. No normalnie dom wariatów! Czy ja nigdy się z nią nie dogadam!
-
a czy ona wiedziała o ty, co było kiedyś...?
-
Kurcze a czy ona nie rozumie ze to dla Twojego dobra?
Przecież zadne stawy nie wytrzymajana dluzsza mete ciezaru takiego cielska* boz obrazy nie chodzi mi konkretnie o ciebie tylko o wszystkie cielska grubasów
stawy przedzej czy pozniej pojda na emeryture i potem sie nie da ich naprawic .
Ech ja z rodzicami nie mieszkam ale jak sie widzimy to tez jest ze zla diete mam bo
powinnam ziemniaki ,makaron ,chleb i maczne no ale po kilkunastu tlumaczeniach ze jest mi dobrze ,badania mam dobre ,i przedewszystkim chudne a teraz jeszcze jak im powiedizalam ze ide do dietetyka to na razie odpuscili .
Z jednej strony matula sie martwi o ciebie ,ale z drugiej strony powinna tez zrozumiec ciebie ,ze taka jest Twoja decyzja i powinna ja uszanowac .
Trzymaj sie Poludnica
Usciski dla trufli
Odemnie a nie od Zbozówki
-
Moja mama też często mi robi awantury a najlepiej żebym jadła dużo, bo jak się mnie pyta czy coś jadłam, ja mówie że tak i nawet za dużo to jest zadowolona ah te kobiety :/
-
Hejka ;* Ups..widzę ,ze ktoś ma problemy... Nie wiem czy umiem w tej sytuacji pomóc. Trzeba cierpliwości...po prostu nie jedz..niech gada co chce. POwiedz ,że dążysz do łanego ciałka i jesteś dorosła. A co do rozmów..czasem potrzeba czasu by zrozumieć ... szkoda tylko ,ze może być za późno..szkoda zmarnowanych lat...
POzdroofka
-
Chyba faktycznie najlepszym wyjściem będzie ignorowanie, jeżeli rozmowa nie pomaga..
-
Uściskaj Trufle Moja mamuśka zrozumiała w końcu że JESTEM NA DIECIE i jem inaczej ... Chwała Ci Panie ... za to mój boy tego jakos nie rozumie i mnie tuczy staram sie wymigiwać ale czasem sie juz nieda ... ehh cieżko na tym świecie ale damy rade
-
Poludnico...zapuść sobie nowe TON, emocje zapewne szybko opadną
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki