Wersja do druku
u mniam mniam tenia jagódki i malinki moje ulubione owoce:-)
jednak pocieszam sie ,że już niedlugo przyjdzie na nie czas :-)
ana działeczce rosnie borówkaamerykanska :-)
juz sie nie moge doczekac :-)
Ostatnio swieze truskawki widzialam po 6,50 za 250 gram :-(
lekka przesada.
No chyba ich w mięście powaliło. Ani tego świństwa nie kupuj! Lepiej swoje wychodować niż takie na nawozach :D:D Albo mrożone sobie kup :) Mniaaaaaaam . :D
Świeże truskawki w lutym muszą kosztować przecież :)Cytat:
Zamieszczone przez DziOObek
Nawet mi nie mówcie o truskawkach bo je kocham ponad życie :D mam w zamrażalniku piure, ale z cukrem :(
dziOObus-to sobie wyobraź jak swieze byly te truskawki,a raczej ile truskawki zawieraly te lutowe truskawki...nie kupuje owocow nie w ich porach-nawet fakt ze moga byc z zagranicy przywozone mnie nie satysfakcjonuje...wole poczekac na swoje z ogrodka...a potem sie nimi az przejadac hihi
CZUJESZ, ŻE WIOSNA TUŻ TUŻ :wink: :wink: :wink: :?: :?: :?:
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto...22043563_d.jpg
DzOObuś gratuluję tej 9 wiem jak ja się cieszyłam gdy moja waga stała się dwucyfrową to ogromne szczęście
a apropo tego Twojego jadłospisu to prosze pisz codziennie co jesz bo mnie się pomysły kończą :D no i niestety ja spałaszowałam dwa pączusie pyszniutkie były ale oprócz nich nie wiele jadłam i cały dzień spacerowałam byłam na wycieczce w Gdyni więc chyba oki hehehe
Dzieki za gratulacje :)
wszsytkim ja tez sie ciesze ale dzisiaj nalezy mi sie wielki kopniak :-)
aaagniecha ja teznie kupilam tych truskawek bo one mi nie smakuja :-)
ale rzodkiewki ,ogorki zielone i pomidory kupuje no bo co jesc :-)
Truskawki i jagodki mam zamrozone a maliny w sloiku ale z cukrem:-)
Beti co do mojej diety to dzisiaj byl taki malusi odskok i zjadlam malusi kawaleczek tortu ze smietana i wypilam kieliszek ajerkoniaku .
kolezanka w pracy miala urodziny 30 konczyla i mnie zbalamucily ,za to niezjadlam obiadu i juz dodatkowo wycwiczylam dodatkowe 30 minut ,oprocz tego ciagle biegalam zamiast chodzic po schodach na drugie pietro :-) Kara musi byc.
W sumie moglam odmowic ,ale to jest corkaszefowej i jakos tak glupio ,niby wiedza ze sie odchudzam ale tak nalegaly ze zjadlam te pol :-(
mam nadzieje ze nie odbije sie to na mojej dwucyfrowej wadze:-)
oczywiscie na dzisiaj to nie koniec cwiczen.a moje menudzisiaejsze:
7:00 1 x sonko 3 zboza z plasterkiem szynki i ogorek zielony takie okolo 5 cm,kawa
9:30 1x sonko z kurczakiem ,1x sonko z serem hochland ,4 rzodkiewki herbatka czerwona
12:nieszczesny kawalek tortu ,kawa ,i ajerkoniak
15 jablko
18 2 x sonko z szynka i surowka z pekinskiej .
sklad pekinska ,papryka ,ogorek konserwowy ,rzodkiewka ,.takie dwie duze lyzki tej surowki .
Do tego tak jak pisalam bieganie po schodach ,i 30 minut ja chce miec takie posladki ,teraz jeszcze bedzie troszke fat burning ,troszke tanca i cwiczenia ogolnie ,a po kapieli troszke stepera trzeba spalic tego torta .
Ale w sumie niemam jakis wyrzutow z powodu tego torcika tylko oby 3 cyferki nie wrocily:-)
dziękuje za wparcie - dopiero początki u mnie więc naprawdę się przydaje. I widzę że nie tylko ja w siebie wierzę:)
buziaki :*
Kara? Ja myślałem, że odchudzasz się dla siebie a nie po to żeby się katować...:) Nie traktuj tego w tych kategoriach bo po diecie poczujesz się jak wypuszczona z kolonii karnej i może się to źle skończyć...czego oczywiście nie życzę.Cytat:
Kara musi byc
Kubusiu w sumie to nie chodzi mi o kare ze zjadlam ten kawalek torta tylko o kare za brak asertywnosci .
Ogolnie niemam zwyczaju karac sie za grzeszki i nagradzac za wytrwalosc ,odchudzam sie dlasiebie ,adlaladnego wygladu i dla zdrowia .
Ale przeciezja tez od czasu do czasu musze napisac o jakims grzeszku ,inaczej moj watek bylby nudny ;-P
Pozdrawiam ,