-
KONIEC ŚCIEMNIANIA - zaczynam
Ojej... jak trudno zacząć. Od kilku tygodni czytam Wasze wątki i Was podziwiam za silną wolę i odwagę.
Odchudzam się odkąd pamiętam. Mam za sobą mnóstwo już diet. Z jakim skutkiem? Z takim, że aktualnie mam najwyższą wagę w moim życiu. Przyczyniło się do tego rzucenie palenia i siedmiomiesięczna Iskierka
W każdym razie postanowiłam skończyć z wiecznym ściemnianiem, że jestem na diecie. Zaczynam!!! Mam nadzieję, że mi pomożecie. Jestem z siebie dumna, że w ogóle się zdecydowałam założyć ten wątek i tak się obnażyć.
Może podam swoje wymiary: wzros 174, waga 82,7
biust: 101
pod biustem: 86
pępek: 104
biodra: 108
udo: 68,5
ręka: 33
Pomożecie mi w mojej walce?
-
Trzymaj się
ja tez dziś zaczęłam, wprawdzie nie jak planowałam bo miało być 1000-1200 kcal a było 1543 kcal , ale nie jest źle, a bedzie coraz lepiej. dla mnie najgorszy jest pierwszy tydzień diety. Myślę wtedy głównie o jedzeniu ....koszmar.
WYTRWAMY
-
doris23 bedzie dobrze musisz być silna, ja jestem od 3 dni na diecie i wprawdzie narazie czytam tylko wątki ale mam zamiar założyć swój mam podobnie jak ty 174 cm wzrostu i waże ok 84 kg ( niewiem dokladnie bo nie ważylam sie ale jutro to chyba zrobie w końcu ) jak chcesz możemy pogadać na gg, razem zawsze raźniej powodzenia
moje gg jak coś 7517896
-
Dzięki jomagu i FaFnieJsZa za wsparcie. Ja tak naprawdę zaczynam jutro, bo dzisiejszy dzień był koszmarny pod względem jedzenia i dlatego powiedziałam sobie DOŚĆ.
W ogóle to największym moim problemem są ilości przeze mnie pochłaniane i wieczne podjadanie, no i to, że ja uwilbiam jeść
Ja też trzymam za Was kciuki.
FaFnieJsZa, nie mam nr gg , ale jak tylko bedę miała (może za dwa dni) to na pewno do Ciebię napiszę.
Miłej nocy. Do jutra.
-
Doris niema problemu ja też mialam problem z podjadaniem ale dostałam jakiejś siły woli i powiedzialam sobie NIE aż się sama sobie dziwię mam taki mały sposób gdy mam ochote żeby coś zjeść między posiłkami - idę do lodówki patrze co tam jest i ja zamykam i sie zastanawiam, po chwili otwieram ja ponownie znowu popatrze co tam leży, jak mam ochote na coś to wezme powącham to, odłoże a biore jakiegoś ogorka albo pomidorka ewentualnie jabłuszko ktore lezy na lodówce, mi jak narazie to pomaga życzę powodzenia
P.S. moja ulubiona przekąska : chleb z masełkiem ( duużo ) żółtym serkiem :P szynką, majonezem i ogórkiem kiszonym, moglabym to jest w kazdych ilościach ale narazie sie trzymam spróboj sobie wmawiać ze niemasz na to ochoty, albo przegryź coś innego co ma mało kcal - jakies warzywko albo coś podobnego
Też Ci życze miłej nocki 3maj sie
-
To zaczęłam Po wszystkich przeczytanych wątkach, stwierdziłam, że będę na diecie 1000 - 12000 kcal. tylko muszę się nauczyć liczyć kalorie i skrupulatnie zapisywać wszystko co zjadłam. No i nie mogę podjadać.
Na śniadanie zjadłam, a raczej wypiłam mleko acidofilne truskawkowe - 335kcal i zaraz sobie zrobię czarną kawkę.
A teraz spadam pospalać kalorie Idę sprzątnąć chatkę i pobawić się z moją Iskierką.
A resztę dnia opiszę wieczorem.
Cieszę się, że tu jestem
-
acha. Zważe się za dwa tygodnie w środę. na razie wyjmę baterie z wagi
-
witaj!!
ja mam ppodobny start do Cieibe zaczynałam z 80 a mam 173 wzrostu
3mam za Ciebie mocno kciuki
-
Dorcia, trzymam za Ciebie kciuki. Start mam podony, tylko ze wszech stron gorszy .
Waże 82, 6 kg, przy 171 cm, wymiarów nie sprawdzam - trochę się boję, a trochę, bo mam w domu tylko taki kompletnie zdarty centymetr (mało na nim widać, ale to i tak tylko wymówka ). Gratuluję rzucenia palenia, no i przede wszystkim Iskierki - mam bratanicę w podobnym wieku - cudowne są takie dzieciaki
-
[color=blue]Pamiętaj kochanie :* Chcieć to móc Trochę zmobilizuj się do ćwiczeń. Godzinka dziennego ruchu dodatkowego oczywiście i waga spadnie Pamietaj ,że nie ma co się spieszyć ,bo waga powróci Trzymam kciuki :*
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki