Aisha, gratuluje pierwszej zgubionej dyszki :lol: No i zdanego egzaminu, wszystko wychodzi na prosta :lol:
Brawo Aisha!! :D :D :D
Wersja do druku
Aisha, gratuluje pierwszej zgubionej dyszki :lol: No i zdanego egzaminu, wszystko wychodzi na prosta :lol:
Brawo Aisha!! :D :D :D
Gratuluje :!: :!: :!: :!: :D zdany egzamin, spadek wagi no no nieżle :D :wink:
ej AISHA, a Ty jak dlugo chcesz byc na tym tysiacu????
Witam pierwszego dnia wiosne.
W Poznaniu własnie pada snieg, nie ma co zbliża sie wiosna :wink:
rzeczywiscie 10 kg. już za mna, kurcze nawet sie nie zorientowałam ale wczoraj cały dzien chodziłam niewyspana.
Teraz poluje na 7 z przodu, jeszcze troszke do potrwa ale coraz bliżej celu.
na tysiącu Pobęde jeszcze tydzien albo dwa i przejde na 1200.
na sniadanko Cleb wasa z poledwicą drobiowa i pomidorem, sok marchwiowo-truskawkowy
pogoda jak to mowia_ w marcu jak w garncu, wiec teraz bedzie wszystko snieg, deszcz , slonce itp.. itd...
10 kg to sporo. napewno ubrania na Tobie zaczynaja wisiec. I znajomi pierwsze roznice juz zauwazyli. napewno.
troche bedzie niedlugo niebezpiecznie bo WIELKANOC :roll: kurcze, a tam biala kielbasa, babeczki, salatki z majonezem, jajka.. itp. Trzeba wymyslec jakos strategie zeby wielkanoc przetrwac, bo kucze takie 2 dni maksymalnego szalenstwa moga cala diete zburzyc :?
Aisha Moja Droga :D Gratuluje 10 kg :) super!!!!
Ano wlasnie... swieta za rogiem... Moze najlepiej by bylo abym zamknela sie na wszystkie zamki w domu i klucz wywalila aby mnie nie korcilo... ale odchudzanie to nie bajka.... Moze od Was zaczerpne jakies pomysly na przetrwanie...
Swieta zbliżaja sie wielkimi krokami, ale damy rade. Ja juz wiem napewno ze spróbuje wszystkiego ale w mniejszych ilościach. Podejrzewam ze gorzej bedzie z ćwiczeniami ale cos na to poradze. dzisiaj w pracy kumpele wymieniały sie jakimis smakowitymi przepisami na Wielkanoc, i szczerze mówic mam juz wielka ochote na jajka z sosem, babke itp. Ale jak narazie trwa scisła dieta (przynajmniej sie staram).
Jak narazie tylko jedna osoba załwazyła ze schudłam, przynajmniej mi powiedziała. Moze jeszcze ktos załwazył ale nic mi o tym nie wiadomo. Wszystko przedemna. Teraz musze sie wziąsc porzadnie do roboty bo juz niedługo bedzie coraz cieplej.
dzisiaj zrobiłam 2100 kroków na steperze, przyznam ze z wielkim trudem ale udalo sie.
Na kolacje miałam ochote na kaszanke ale sie powstrzymałam i zjadłam kapusniak, chociaz slinka mi leci na mysl o smazonej kaszance z cebulka.
Ach te pokusy :lol:
wow 2100 krokow! niezle!!!
ja po tygodniowym zastoju zrobilam wczoraj ledwo 1100 krokow, i dzis mnie tylek i noga bola :lol: wiec dzis sobie odpuscilam.
a co swiat, to ja powstrzymam sie zeby nie jesc bialej kielbasy, ogolnie zadnej grzanej kielbasy jesc nie bede, bo tam sa same smieci i tluszcz.ale ogolnie b. lubie biala kielbase i kielbase slaska na cieplo. ale w tym roku: mowie NIE kielbasom, a co do ciast.... zobacze co mama upiecze, i moze cos sprobuje, ale kielbasom mowie NIE!!!!
i jajka tez jesc bede,ale bez majonezu. majonez to czysty tluszcz. 1 lyzeczka 90 kcal.....
kurcze, ale zeby sie powstrzymac jakos... no i chyba trzeba sie z domu wyniesc, najlepiej na jakis spacer, hm.....
ja jakos specjalnie za kiełbasa nie przepadam wiec może jej nie zjem. jajko napewn skosztuje i mam dobry przepis na sos cygański, jeszcze go nie jadłam z jajkiem ale podobno bardzo dobry.
Oby pogoda dopisała w świeta to mozna bedzie sie wybrac na spacer, jesli nie to bedziemy cwiczyły silna wole.
Dziekuje za zyczenia aisha :)))
z tym odchudzaniem to jest tak.. ze to idzie tak wolno.. ze faktycznie czlowiek nie zauwaza jak chudnie.. dopiero jak sie nagle z nieba okazuje ze nP; wchodzi w spodnie w ktore nie wcyhodzil albo tak jak Ty teraz oblioczy sobie.. wlasnie dlatego tak latwo sie zniechecic.. bo czlowiek na zywo nie widzi tego spadku.. nie docenia tego co osiagnal!!!
wiec aisha.. gratuluje 2100 na stepeche.. i gratuluje 10 kg blizej do pewnosci siebie :)))))
Witam kochane dzieczyny :)
nie wiem jak u was ale u mnie własnie pada snieg.
tak wogóle to czuje sie dzisiaj jakaś taka ocięzała, nie wspominając o brzuchu który nagle troszke urósł. Kurcze muszie sie wziąśc porzadnie za siebie, bo jak tak dalej pójdzie to sie poddam a tego nie chce.
Za chwile sniadanko a na nie : kromka chleba wasa z żółtym serem.
ej wiesz co. jak ja schudlam pierwsze 4 kg to bylam zadowolona, ze brzuch mam mniejszy, i tak nie yodstaje a teraz mam juz minus 6 kg i wydaje mi sie jakby urusl... :? to jakas paronoja, skoro schudlam, to czemu mylse, ze brzuch mam wiekszy...?
moglam sie na poczatku zmierzyc to bym mogla porownywac. ale dla mnie najwazniejkszym wyznacznikiem sa biodra. wlasnie w biodrach chce stracic najwiecej :D
AISHA!!! nie poddasz sie, walczymy razem, bo latem chcemy w sukienkach i przeweiewnych spodniczkach chodzic. a nie w dzinsach i obwislych t-shirtach.
latem laski chodza zawsze w takich fajnych ciuchach, wiec i my w tym lecie nie bedziemy sie ukrywac pod cebulka z ubran. Pamietaj o tym :D
Mi najpier zalezy na tym abym nie musiała zakrywac juz brzucha i bioder latem bo to jest najgorsze. Sukienek nie lubie, ale kto wie może jak schudne to nagle zczne nosic.
Kurcze ale naprawde cos jest z tym moim brzuchem bo nawet spodnie z niego nie spadaja tak jak wczesniej. Musze sie wziąsc solidnie za robienie brzuszków.
Własnie sie dowiedziłam, że dzisiaj na obiad mam spagetti z pomidorami juz mi slinka leci na sama mysl.
he.. widac to jakies standardowe.. bo ja tez sie czuje duza.. brzuch mam wybity.. ale u mnie to nie taka wielka zagadka.. w koncy wy dziewcyzny przynajmniej chudniecie.. ja od miesiaca to nie schudlam ani troche.. a tylko stoje.. i mi sie wydaje ze sie gruba robie.. jescze mam taki obrzydliwy numer.. ze ciagle czuje ze chce mi sie do wc isc.. a jak ide to nic.. niemile uczucie.. czuje sie ogolnie taka.. pelna.. bleeeee... wiec i tak obie macie lepiej..
a tak wlasnie..
mi sie ostatnimi czasy wydajesz aisha taka markotna.. tzn taka.. ja wiem.. jakbys sie zaczela chowac.. mam nadzieje ze wszystko ok w domu?? :)
He he mi tez się wydaje, ze brzuch mam duży - szczególnie dolny!
Cwicze więc namiętnie weiderka - podobno działa
Na efekty musimy poczekać - cierpliwości
hej!!!!!!
co tam u Ciebie??????
ja tez mam mniejszy brzuszek po cwiczeniach i spodnie tak nie zlatuja ;) cwiczenia byly dobre bo mimo ze je przerwalam to po 2 tygodniach brzuszek nie powrocil do takiego wielkiego jaki byl ;)
milego weekendu
Witajcie kochane :)
Nie odzywałam sie bo byłam troche zajeta a wiczorem byłam juz tak zmeczona ze nie miałam ochoty właczac komputera.
Wczoraj dietkowo dobrze. Kalorie 1020. Z ruchem tak sobie: 1200 kroków na steperze i spacer.
dzisiaj jeszcze kalori nie podliczyłam ale bedzie ok. 1200. Momo zepogoda fatalna wieje i ciagle pada poszłam z kumpela na spacer. Chyba nam juz odbija na staraśc. Ale korzystamy z okazji aby sie spotkac wtedy kiedy nie spotyka sie z facetem, a widują sie prawie codziennie.
Usłyszamjuz kilka komplementów ale ci najlepsze nie od znajomych. wczoraj kolezanka mamy załwazyła żeładnie schudłam, zna mnie całe zycie i wie ze zawsze miałam problemy z wagą.
dzisiaj moj kochany starszy brat stwierdził ze chyba schudłam, powiedział to troche niepewnie bo kiedys zawsze sie kłóciliśmy na ten temat. On wysportowany, trenuje kilka sportów a ja totalne przeciwieństwo. Ale to sie zmieni i moze kondycyjnie mu nie dorównam ale warto próbowac.
maroxia wszystko wporzadku w domu o dziwo bo kiedys codziennie były kłótnie. Ja chyba zawsze jestem troche markotna jak przychodzi wiosna. Jestem typem który lubi jak jest troche zimno i sama mysl o lecie przyprawia mnie o bol głowy. Tak pozatym ostatnio jestem ciagle zmęczona. Chociaz słyszałam ostatnio ze palenie papierosów może powodowac cięgłe zmeczenie, bede musiała wkońcu rzucic to świństwo ale jeszcze troszke schudne. :oops:
Moze tez troszke mnie dołuje: wiosna, zakochane pary. Dzisiaj np. rozmawiałam z kumpela na temat sexu (cholera kiedy to było). Poprostu brakuje mi faceta ( nie wierze ze to napisałam ale niestety taka prawda). :cry:
no to super ze widac efekty ;) u mnie prawie ich nie widac ale pare osbek tez mi powiedzialo, ze schudlam ;)
no to jedziemy dalej z tym koksem!!
i dietkujemy ;)
Hej ho!!!
jak tam dieta????
cos cie nie ma , chyba na uczelni jestes, co ????????
czesc dziewczyny :)
Naszczescie w ten weekend nie byłam na uczelni. Komputer cos mi nawala, wczoraj chciałam wejsc na forum ale mi sie przegrzał bo wczesniej cos pisałam i niestety musiałam go wyłączyc.
Dzisiaj jak narazie 900 kalori ale oczywiscie jeszcze cos dojdzie pózniej bo jestem przed kolacja. Ale za to z dzisiajszego ruchu jestem bardzo zadowolona. 2100 kroków na steperze w 30 min., godzinka na rowerze i brzuszki oraz cięzarki. Razem wyszło 955 kalori spalonych. Szkoda tylko, ze takie dni zdarzaja sie bardzo rzadko.
Zaczeła sie wiosna i za oknem cieplutkie słoneczko dzisiaj świeciło, wiec musimy sie wziasc w garsc i ładnie tracic centymetry.
wlasnie, wiosna, a potem lato juz tuz tuz, i ja chce tego lata nosic cienka przewiewna sukienke i czuc sie w niej dobrze, a nie jak paczek!!!
czesc dziewczyny :D
Nowy słoneczny tydzień. Chyba zacznę stosowac jakąs diete. dzisiaj weszłam na wage ( wazenie mam jutro) I jak zobaczyłam 89,7 to sie załamałam. mam nadzieje, ze to dlatego że wczoraj późno kolacje zjadłam.
emenyx zostało co do zrzucenie 19 kg. do lata napewno sie wszystkiego pozbedziesz. A chociaz dojdziesz to takiej wagi że spokojnie bedziesz mogła załozyc przewiwna sukienke. ja raczej tego lata nie poszaleje w sukienkach.
PRZESYłAM PIęKNE WIOSENNE POZDROWIENIA!!!
PRZEPRASZAM ZA MOJA NIEOBECNOSć,ALE JESTEM TERAZ NAPRAWDE ZAGANIANA...
DZIęKUJE ZA PAMIęć I OBIECUJE WKRóTCE WSZYSTKO PONADRABIAć...
BUZIAKI!!!
hej ho!!!
hm.. kurcze co z ta waga....? moze jutro cos mniej pokaze.moze wczoraj troche wiecej wypilas, i to co widziasz na wadze to tylko jeszcze zalegajaca tresc jelitowa... a tak w ogole to duzo pijesz wody????? ja juz pije o wiele wiecej niz na poczatku. a jak mi sie nawet pic nie chce to sie zmuszam. pije przed posilkami, zebym mniejszy apetyt potem miala.moze przed kolacja duzo pij to wtedy mniej zjesz.
Staram się pić dużo wody i innych płynów, ale w weekendy to nie zawsze mi wychodzi. Teraz bedzie coraz cieplej wiec napewno bede więcej piła.
Co do wagi to wszystko okaze sie jutro, mam nadzieję ze pokaże mniej niz dzisiaj.
Aisha Moja Droga... Nie zalamuj sie takimi drobnostkami... :) a moze Ty jestes przed @? To wiele by wyjasnilo...Ja juz wiem, ze teraz nie powinnam sie wazyc bo to moj termin i chyba spodziewam sie @ wiec po co mam sie dolowac :) Moze lepiej nie stawac jutro na wage tylko poczekac kilka dni? Zawsze w ten sposob mozna oszczedzic sobie malego doleczka ;)
Buzka
@ Juz dawno miałam. Jutro sie okaze ale nie przejmuje sie tym. dzisiaj przymierzałam stare spodnie, były za duże :D wszystkie 4 pary. jedne to nawet zdjełam bez rozpinania. Kurcze ale jestem szczesliwa. Teraz to juz napewno musze iśc do sklepu i kupic nowe spodnie.
Dzisiaj zjadłam 1100 kalori, było by mniej ale własnie wypiłam szklanke soku.
Tradycyjnie był steper 2100 kroków w 30 min.
Miłego wieczoru
Masz racje :) Nic nie dziala tak motywujaco jak przymierzanie starych (czytaj za ciasnych) ubran :) Idziesz normalnie jak burza i naprawde jestem pod wrazeniem... i wcale sie nie zdziwie jak jutro przesuniesz jednak swoj suwaczek ;)
Steper to dobra rzecz... ja bede go miala po swietach i tez zaczne z Toba maszerowac :) no ale gdzie mi do Ciebie...
jak teraz pomysle o tych spodniach to az mi sie chce skakac z radości. Oczywiscie zostawiłam je aby za jakis czas ponownie je przymierzyc. A jak bede miała paskudny humor to poprostu je załoze, wierze ze wtedy odrazu mi sie poprawi :D
Steper to fajna sprawa, ja na poczatku tez nie sadziłam, że uda mi sie tyle zrobic ale najlepiej zaczac od małej ilosci kroków. Najgorsze jest chyba utrzymanie równowagi. Ja zawsze ogladam cos ciekawego w telewizji, zapatrze sie i nie patrze na zegarek.
Aisha gratuluje spadających spodni :D
wiem po sobie jakie to budujące jak ubierasz stare spodnie a one ci z tyłka spadają :D
uwielbiam po prostu ten widok :D
Z dietka widze ze Ci dobrze idzie, ja sie jakoś kulawo trzymam ;)
Buziale ;*
No moje spodnie też są za lużne narazie jakieś zaszewki :D a jak już nie dam rady to nowe trza kupić :D :D ale fajnie co :roll: pozdrawiam
Witam was w ten słoneczny ciepły dzien :D
Weszłam dzisiaj na wage i sie załamałam. Kurcze nic nie schudłam tylko przybyło mi 800g. Zaraz zmienię suwaczek.
Własnie wypiłam duzego kieliszka szampana ponad 200 kalori. Akurat tak sie złożyło że stałam na przeciwko lustra i zobaczyłam swoje odbicie. Tragedia. Ja musze schudnąc. :x
fafniejsza mi tez dietka czasmi kiepsko idzie, ale staram sie jak moge i duzo ćwicze ( to jednyno co mi dobrze wychodzi).
tenia to jest bardzo fajne uczucie jak spodnie sa luzniejsze. ja ide dzisiaj poszukac jakis spodni na mnie, mam nadzieje, że jakies znajde
hej!!!!!!1
waga wzrosla ale stracilas w obwodzie, to chyba moywujace. spodnie sciagnelas bez rozpinania?????? no niezle.
a ja tez sie cos wczoraj podlamamalm. mam teraz w sypialni takie lustro w w szafie, i codziennie sie w nim widze, i ogladam sie z kazdej strony, i jak widze te swoje grube uda i tlusty tylek, to ryczec mi sie chce!!!!!!!!!1 ja zawsze bede gruba!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
własnie usłyszałam komplement ze robie sie coraz mniejsza. Ale super. Tylko że do maleńkosci jeszcze mi bardzo duzo brakuje, ale najwazniejsze że cos widac.
ja na szczescie nie mam lustra w pokoju, ale jak sie kąpie to widze sie w łazience w lustrze. Wtedy za każdym razem sobie mówie, że jest mnie troszke mniej to bardzo motywuje.
komplementy to dobra sprawa, jak ludzie cos juz zauwazaja to rzeczywiscie tracisz w obwodach !!!!!! :D
Koniec kolejnego dnia, w pewnym stopniu nalezy do udanych.
Zjadłam 1200 kalori ale w tym sa 2 kieliszki szampana.
Pobiłma dzisiaj swój rekord na steperze, 2315 kroków w 32 min. wyjątkowo duzo energi dziasiaj miałam i zrobiłabym wiecej gdyby nie to ze złamałam steper (jedna czesc na której sie stoi) Ale w tym tygodniu juz bede miała naprawiony wiec nie jest tak źle.
Przed chwila wróciłam ze spaceru, jestem wykonczona.
jestes niezla z tym steperem, ja nigdy tak duzo nie zrobilam krokow. a teraz sobie obciazenie zwiekszylam i w 30 minut udaje mi sie tylko 1700 krokow zrobic. aha, brat mi tez podkrecil pedaly ze wyzej nogi musze podnosic i mowie ci jak mnie miesnie bola, caly tylek, dolne partie ud. zobacz czy u ciebie tez mozna podwyzszyc, bo od razu sie inaczej cwiczy, i wiecej energii trzeba w to wkladac, inaczej nogi pracuja.
a z tym lamaniem stepera tez tak mialam :lol: ten moj stary steper tez sie w jednym miejscu zlamal, i brat musial przyspawac. tez bez sensu te stepery robia. wiiadomo ze zazwyczaj korzystaja z niego osoby o wiekszej masie ciala, wiec powinni je troche solidniej robic. no bo co, jak by ktos o masie 130 kg na nim cwiczyl to za pierwszym razem sie chyba zlamal.....
P:s: DZIEKI ZA WPIS U MNIE, tak to jest ze jestesmy wygladowo spostrzegani, i mowi sie np. tak o ta taka blondynka przy kosci, itp, itd....
Piekny słoneczny dzien dzisiaj mamy w Poznaniu.
Jeszcze kilka dni i bede musiała załozyc wiosenna kurtkę :(
Mój steper ma limi wagi od 20-100 kg. Wiem że obciązenie mozna zwiekszac i ja naogól robie na tym najcięzszym. Bede musiała sprawdzic czy mozna zwiekszyc wysokosc, bi w sumie im wyżej sie podnosi nogi tym cięzej. Dzisiaj juz dałam do pospawania znajomemu tylko nie wiem kiedy mi przyniesie ale jak narazie bede jezdzic na rowerze.
O mnie zawsze mówili: niska, brunetka przy kosci. Kurcze ja im jeszcze pokaze. najdziwniejsze jest to że znajomi nic nie mówia ze schudłam tylko osoby które widuje raz na jakis czas. Chociaz ze znajomymi tez ostatnio nie za czesto sie widuje ale niestety im starsi jestesmy tym chyba mniej czasu. W sumie to oni juz maja własne rodziny tylko ja taka samotna.
wlasnie z tym steperem, ja tez nie wiedzialam ze mozna wysokosc pedalow ustawiac, moj brat wpadl do nas w weekend i zauwazyl ze mozna wyzej je podkrecic. caly miesiac cwiczylam na nim , a teraz jak mi inna wysokosc ustawil to zupelnie inaczej sie cwiczy, ciezej- jakos szybciej sie meczy , bo nogi wyzej podnosze.
aha , czytalam ze jak sie najwiekszym obciazeniu cwiczy to lydki sie umiesniaja, i miesnie rozbudowuja, wiec uwazaj z tym obciazeniem zebys sobie szerokich lydek nie uformowala. po sobie narazie jeszcze nie zauwazylam, ale jak czytalam o steperach to tak pisza dziewczyny, ze tak sie dzieje. ze lepiej na srednim obciazeniu cwiczyc....
moj tez do 100 kg jest. bez sensu. to na czym maja cwiczyc osoby ktore ciezszse sa??? zostaje im tylko silownia, bo tam solidne urzadzenia sa.
a ja musze sobie jakas wiosenna kurtke dopiero kupic. jakis taki ala plaszczyk chce kupic, a na razie chodze jeszcze w zimowej bo mimo ze slonce swieci to i tak chlodno jest, a poza tym tu zawsze wieje....i przez to ma sie to ciagle uczucie chlodu...