Świąt pełnych prawdziwej radości!!!
ALLELUJA!!!
Wersja do druku
Świąt pełnych prawdziwej radości!!!
ALLELUJA!!!
Witam wszystkich światecznie. Naszczescie jutro juz koniec świat bo pod wzgledem jedzenia to fatalnie. ale kurcze jak tu nie jesc jak takie smaołyki a i tak juz ograniczam prawie do minimum. Na sniadanie zjadłam kiełbaske ale tylko pół, bez chleba i jedno jajko. Sałatka była z domieszka majonezu i jogurtu, czyli tez nie niejgorzej. Na obiad kusiły mnie pyzy ale ich nie ruszyłam. A na kolacje galart warzywny. Tylko niestety pomiędzy posiłkami czyli w porze picia kawy było troszkę gorzej. Tym bardziej jak widziałam jak mój brat co chwile przychodził do mnie do pokoju po kawałek ciasta, On to ma dobrze może jeśc i nie tyje.
Ale na pocieszenie dodam że duzo sie ruszałam wiec chociaz to zle jedzenie czyli pyszne ciasta spaliłam. 2 x 30 min, steper, spacer i 30 min. aerobiku. Do tego piłam duzo wody i ciągle latałam do WC.
Przeczytałam w gazecie fajne zdanie: " Popatrz na swojego hiacynta w doniczce. Ile energi i uporu musiał z siebie wykrzesac, żeby przebic sie przez swoja twardą skorupe cebulki. Chyba nie powiesz ze jestes słabsza od kwiatka" .
hej aisha :)))
widze ze ruchem odpokutowalas pieknie!!!! bardzo dobrze :)
swieta i tak .. nawet jesli mowiesz zetroszke poszlals.. to z mojego (czytaniego) punktu widzenia.. zjadlas bardzo malo!!!!
a co do zdania.. fajne.. zaczelam nawet myslec o tym.. ale doszlam do wnosiku.. ze kwiatek nie jest obciazony stresem psychicznym i nie jest oceniany przez inne kwiatki..
my jednak mamy gorzej..
moze powinnysmy sie wzorowac na tym kwiatku.. on ma inne w dupie :P
heheeeee
jutro dyngus.. nienawidze tego dnia.. zwlaszcza ze musze wyjsc z domu.. jak mnie ktos obleje..wrrrrr
Nareszcie koniec świat tylko szkoda że jutro powrót do codziennosci i rano musze wstac do pracy.
ale swoja droga to niesprawiedliwe, że taki mały kawałek sernika czy szrlotki ma tyle kalori. Przeciez to jest takie smaczne i nie mozna tego jesc. Oczywiscie ja zjadłam dzisiaj kilka kawałków obydw ciast, ale naszczescie juz sie koncza. Kalori dzisiaj to chyba zjadłam z 3000. Okropnie duzo, dawno juz tyle nie jadłam.
Koniec obzarstwa od jutra powrót do diety. Niedlugo lato, robi sie coraz cieplej i musze zgubic jeszcze duzo kilogramów.
Na spacerze dzisiaj nie byłam z wiadomych wzgledów - śmingus dyngus. Tak wogóle to śmieszna nazwa. Ale za to 30 min. na steperze, aerobik i godzinka na rowerze. Niestety juz czuje że mnie łydki bola a jutro do pracy na obcasach.
noooooooo.. ja tez nie cierpie smingusa.. ale wyjsc musialam..
do pracy na obcasach :D hmmm... aisha a Ty od zawsez cvhodzisz na obacasach??
czy jakos tak teraz sie zaczelo?? bo mi sie wydaje ze Ty pomalu zaczynasz sie wykluwac.. i moze zakupy juz nie sa takie nie mile?? co??
z sernikiem.. to tak.. najlepiej zeby sie jak najszybciej skonczyl.. niech ktos zje.. i zaczniesz jutro z czysta karta... :)) o YEEEEE :)))
Niedoscyć że zimno na dworze to w pracy równiez, bo robia cos z ogrzewaniem i kaloryfery sa powyłanczane. Zimno jak cholera.
Przez te swieta zapomniałam ze dzisiaj dzien ważenia, wiec na wage wejde jutro ale i tak czuje że przytyłam przez swieta. Brzuch mam tak wielki że tragedia. Wogóle czuje sie pełna i jakas taka najedzona.
na obcasach juz chodze od kilku lat, teraz ze względu na to, że pracuje w biurze wiec wypada chodzic w obcasach. Pozatym jestem niska i w obcasach lepiej wyglądam i chyba nawet troche szczuplej. jednak wysoki obcas wydłuża optycznie nogi.
Sernika juz dzisiaj nie ruszam. Wiec dieta od nowa, tylko szkoda, że żołądek mam troche rozpepchany ale niestety musze teraz mniej jesc. Zero słodyczy.
wiesz co.. moze nawet lepiej ze dzis zapomnialas o wazeniu?? jutro sie zwazysz i waga nie bedzie az tak obciazona zawartoscia jelitowa ze swiat.. wynik bedzie bardziej obiektywny..
dzis juz znow jestes na diecie.. a jak wiemy z doswiadczenia nasze slabosci nie sa az takim obciazeniem bo zdarzaja sie nam naprawde zadko i szybko sie podnosimy i wracamy do diety..
co do obcasow.. super!!!! kurde mi sie robia straszne odciski.. i to takie gleboko w skorze.. pod ponad milimetrowa wartswa skory.. wiec chodze w tenisowkach.. a faktycznie yloby ladniej.. nawet sie ladniej czuje jak mam obcas.. ale jakos nie moge..
co do zimna.. do dupy..caly humor sie przez to chrzani.,. zly czas na powracanie do diety.. najlepszy dzien na powracanie do diety to bylby piekny cieply sloneczny przypominajacy o nadchodzacym lecie.. ale i tak dasz rade :)))
hej!!!!!!
jestes twarda. przetrwalas swieta. ja dalam plame ale wracam na pole walki!!!!!!!!!
oj u mnie dzis tez powrot do dietkowania jest ciezki...bo przeciez w domu jeszcze tyle kawalkow tych pysznosci jest...i masz racje-to niesprawiedliwe,ze takie cuda maja tyle kalori... :( no,ale coz...chyba jednak wieksza radosc z pieknej figury niz ze zjedzonego sernika... :) a wiec spowrotem do walki marsz ;) !!!
pozdrawiam :)
aisha.. a ile wlasciwie Ci wychodzi z calych tych cwiczen dziennie?? ile Ty spalasz??
steperkiem.. aerobikiem spacerami itd..
bo moze Ty pelnoprawnie zjadlas tego sernika??
Witam. Obudziam sie dzisiaj z takim bólem głowy, że ledwo doszłam do pracy, nie wspominając o tym, że wogóle nie chce mi sie myslec ani pracowac.
Wczoraj zjadłam 1300 kalori ale ponad 300 to płatki kukurydziane do których sie wczoraj dorwałam wieczorem i zjadłam wszystko co zostało.
Weszłam dzisiaj na wage i nie jestem wcale zadowolona. 87,6 kg. przytyłam przez te swieta. To niesprawiedliwe. Wogóle jak sie dzisiaj obejrzałam w lustrze to stwierdziłam, że paskudnie wygladam i jeszcze duzo mi brakuje to chociaz troche szczuplejszej figury.
Na steperze spalam ok.550 kalori a aerobik to ok.100-150, rower ok.200. Dlatego ostatnio cwicze na steperze bo wiecej kalori sie spali w krótszym czasie.
Stwierdziłam że rzucam palenie, obiecałam sobie że dzisiaj juz nie zapale papierosa. No i oczywiście przed praca spaliłam. Więc chyba zacznę rzucac stopniowo i narazie bede palić 2 dziennie.
Na sniadanie bułeczka z wedlina.
z tymi swietami, to ja sie pocieszam ze to co sie zjadlo nie zdazylo jeszcze na dobre zagniezdzic sie w naszych cialach, i wiekszosc to zawartosc jelit i zoladka. Zrob sobie moze jakis dzien jablkowy po swietach. powinno cie przeczyscic.
a z paleniem... hmm... wlasnie moze zrob tak jak mowisz ogranicz do 2 dziennie. To tak jak z jedzeniem,. ograniczac...
ale myse ze trudniej rzucic palenie niz byc na diecie
hej :)
kurcze mam nadzieje ze glowa juz nie boli...bo bol glowy jest jednym z najpaskudniejszych boli :?
a co do papierosow-ja tez mysle,ze latwiej Ci bedzie stopniowo je rzucac, bo i tak jestes juz na dietce,a tu dodatkowe wyrzeczenie...powolutku,malymi kroczkami ale do celu :)
buzka!
Głowa [przestała bolec po prawie 2 godz. od połknięcia tabletki. Ale najwazniejsze ze przeszło.
Własnie zajadam sie grapefriutem ( kurcze nie pamietam jak sie pisze), może to troche późnio na jedzenie ale jestem strasznie głodna.
Wogóle to ostatnio czuje sie ciagle zmęczona, nie wiem czy to wpływ diety i złe odzywianie czy moze jakies przesilenie wiosenne. Myslałam że w świeta sie wyspie ale nic z tego nie wyszlo a teraz przez 3 weekendy z rzedu bede chodzic na uczelnie.
Wracam ładnie na diete 1200 kalori. Kurcze musze sie wziąsc za siebie i ładnie tracic kilogramy bo juz nie moge na siebie patrzec.
nooooo.. zeby tylko ten bol glowy nie byl pocztakiem efektu tego zimna w biurze... tfu tfu.. aish bierz witaminki moze przez pare dni.. bo przecoiez ostatnio zmarzlas w pracy..
co do ilosci spalonego.. WOW!!!!!!!! to TY prawie 1000 spalasz!!!kurde zaraz id sie schowam pod biurkiem.. jutro caly dzien w domu.. porowerkuje w koncu troche bo az mi wtyd ze TY tak ladnie pracujesz..
a co do tego ze sie sobie nie podobasz..
to ja wiem.. 2 dni temu pisala u mnie dziewczyna ktora wazy 57kg i chce sie odchudzac bo tez jej sie nie podoba jak wyglada... caly problem polega w nas samych.. wez se aisha w lustrez w roku walnij zdjecie sprzed odchudzania.. bo tak naprawde dopiero na zdjeciach widac jak zesmy schudly...
mnie tez ciagle dopada to uczucie, ze jestem gruba jak prosiak, i ze wiosna juz i bedzie mozna bez kurtki chodzic, a tu moj gruby tylek i nogi bede ludziom pokazywac....
a w ogole swieta zawalilam...
a powiedz mi, jak cwiczysz na steperze to robisz sobie mala przerwe, np. 20 sekund i potem dalej?????
bo ja tak robie . np. cwicze 10 minut potem 10-20 s przerwy na napicie sie wody i potem dalej. a ty??????
Aishka, a probowalas plastrow? Moj maz i kolezanka kupili sobie plastry jakies 2 tygodnie temu i dziala, wczesniej zuli gumy ale jednak uwazaja ze plastry sa bardziej skuteczne, w ogole do papierosow ich nie ciagnie, a jak czuja dym to maja odruch wymiotny.
Co do kiepskiego samopoczucia - to moze jakichs witamin Ci brakuje? Teraz na wiosne to zwykle normalna sprawa, moze lyknij sobie jakies suplementy? Bardzo duzo spalasz cwiczas, pamietaj tez aby w tym czasie pic duzo wody zeby na biezaca wyplukiwac toksyny.
A w ogole to jestem pelna podziwu dla Ciebie! I glowa do gory, wiecej usmiechu i dobroci dla samej siebie :wink: :lol:
Wpadam z pozdrowieniami!
Ten bol głowy na bank jest z tego,ze toksyny z Ciebie Skarbie wychodza!!Musisz pic duzo wody!!
Nawet wiecej jak zawsze!!
BUZIACZKI :P :P
Troche sie martwie aisha.. idealnie ze rzucasz palenie.. ale ponoc to cholernie cioezkie jak sie odchudza..
mysle ze wlasnie jak ograniczysz.. to bedzie na pocztatek najlepsze rozwiazanie..
i moze poprobuj tych plastrow czy co tam sie uzywa..
W Poznaniu dzisiaj było prawie jak latem. Jak ja zobaczyłam te wszystkie szczupłe dziewczyny poubierane jak na wybiegu, to mnie troche zlosc wzieła. ja taka gruba musze ukrywac tyłek i brzuch i nogi a inne moga chodzic w obcisłych ciuchach bez skrępowania. Co za los.
kupiłam tabletki Plusss multiwitamina multiminerały, bo przez ta dziete napewno mam niedobory witamin.
Co do palenia, to wiecie co to jest bardzo podobne do odchudzania. Mam o tyle łatwiej ze rodzinka nie wie ze pale wiec w domu nie pale. ale niestety teraz zaczna wyjezdzac na weekendy na działke i bedzie mnie kusiło, zreszta do jedzenia równiez. Dlatego stwierdziłam, ze moze bedzie łatwiej jak juz teraz ogranicze palenie. Z plastrami jak narazie sie wstrzymam, moze uda mi sie samej rzucic nałóg.
Jak cwicze na steperze to robie przerwe aby napic sie wody ale staram sie robic jak najkrótsze przerwy. Raz robiłam bez przerwy, naprawde jest ciezko.
dzisiaj jezdziłam na rowerze i cwiczyłam czyli razem ok. 440 kalori spalonych.
he.. aisha.. wyglada na to ze siedzimy teraz razem w czasuie rzeczywistym ze tak powiem.. hehe.. jesli nie palisz tak duzo to bardzo dobrze ze chcesz calkiem przestac.. i masz racjke.. lepiej rzucac skoro nadarza sie okazja na rozwinievcie nalogu.. to lepiej w zarodku to stlamsic..
hej znalazlam fajne suwaczki o temacie PALENIE: zobacz!!!!!!!!
http://www.suwaczek.pl/tickers/smoki...bb0d0383/ruler
np taki
http://www.suwaczek.pl/public/front/...1173706300.png
http://www.suwaczek.pl/public/front/...1173706352.png
hej hej-wpadlam przeslac Ci cudne wiosenne buziaki w ten piekny dzionek!
Co za dzien, tyle bieganiny w pracy to juz dawno nie miałam. ale przynajmniej sie poruszałam, nie siedzialam w pracy tylko byłam na swiezym powietrzu, mimo ze upał na dworze.
Dzisiaj sie dowiedziałam ze w weekend majowy mam dwa dni wolnego dzieki czemu mam 5 dni wolnego od pracy. Hurraa szkoda tylko ze nigdzie nie wyjedzam i bede siedziała w domu. Ale za to popracuje nad figura i dieta. Może zrobie sobie dzien oczyszczający.
dzisiaj kalorycznie niecałe 1200 i 710 kalori spalonych. Podobno aby stracic 1 kg. nalezy spalic 7000 kalori, czyli u mnie ok. 10 dni.
Kurcze jutro ide na uczelnie, i przez nastepne 2 weekendy równiez nawet w weekend majowy. Porabało ich, hdybym tylko mogła to bym nie poszła.
emenyx obejrzałam stronke. niektóre suwaczki sa super.
Miłego weekendu Aisha Ci zycze!!
BUZIACZKI :P :P :P :P
pewnie w szkole jestes i odezwiesz sie dopiero w poniedzialek.
papa!!!!!!!
dla mnie weekend majowy to bedzie czas wielich zmian.. uffff.. az sie boje :(
AISHA636, miłej niedzieli :!: :D
Aisha-do maja jeszcze troszkę czasu, więc skoro masz tyle wolnego moze warto sobie cos na ten czas jednak zaplanowac? w koncu 5 dni to duzo czasu!
pięknej slonecznej niedzieli!!!
Dopiero dziś zauważyłam,że zaczełyśmy obie od 22.01.2007. no ale z jakim Ty rezultatem :oops: :oops: :oops: no ale ważne,że trwam dalej,pozdrawiam :D
Witam w słoneczny poniedziałek.
Jestem tak zmeczona po weekendzie ze prawie zasypiam przed komputerem w pracy.
uczelnia naprawde potrafi wykończyc, tym bardziej że taka ładna pogoda. Kolezanki w pracy opalone, wypoczete a ja niedosyc że prawie wogóle na słoncu nie byłam to jeszcze zmeczona. Trudne zycie studenta.
Ale dietkowo nienajgorzej przekroczyłam 1200 ale i tak było lepiej niz w inne weekendy. Duzo piłam szczególnie po powrocie z uczelni. Pokochałam kefir w sobote wypiłam 1 litr. Ruchowo tez niezle był steper moze nie tak jak zawsze 30 min. tylko ok. 15 min. ale lepsze to niz nic.
Postanowiłam że przez tydzien nie bede liczyc kalori tzn. zapisywac co jadłam itp. Zobacze czy juz sie nauczyłam co i ile jesc. taki mały test.
Czesc AISHA po raz pierwszy!
Ja wlasnie tak zaczelam moje drugie wielkie odchudzanie...nie licze kalorii...nauczylam sie juz wiele jak 35 kg schudlam liczac kcal i teraz wiem ile i co jesc zeby chudnac...to lepsze niz ciagle stresowanie i liczenie kalorii...nawet pozwalam sobie czasem na cos dobrego i juz sie nie denerwuje ze przekroczylam tysiaka...tak jest wygodniej. o wiele...w ten sposob schudlam juz prawie 6 kg. zycze powodzenia ! papapa
HEj:)
Swieta jak swieta kazdemu zdazylo sie wiecej zjesc wiec to jest normalne:)
Co do Twojego przemeczenia to moze faktycznie byc z powodu nadchodzacej wiosenki:) sprobuj brac jakies witaminki jak dziewczyny pisaly juz wczesniej, a co do palenia i rzucania to ja jestem wlasnie na etapie ograniczania palenia mojego KAmila:)
I powiem Ci ze kupil sobie gumy ale mowi ze sa nie smaczne i nie zachecaja wcale do uzywania:(
ALe fakt pali mniej tylko nie wiem czy to dzieki tym gumom czy ciaglym mysleniu o tym zeby nie palic:)
A jezeli chodzi o Ciebie to sprobuj sama a potem jak sie nie da to kup jakies wspomagacze , ale wydaje mi sie ze powinno sie odstawiac palenie stopniowo :)
Pozdrawiam goraco i zycze spokojnej pracy i malo meczarni na uczelni
Buziaki pa pa pa pa :)
jaka maslanka pijesz???? naturalna czy smakowa????????
wczoraj akurat kupiłam truskawkowa. Ale naogół pije naturalna. mam zamrozone owoce czerwonej porzeczki z działki i czesto je miksuje razem z maslanką.
Nie wiem co trudniej odrzucic czy papierosy czy słodycze. jak byłam na uczelni to mnie kusiło ale sie powstrzymywałam ale i tak spaliłam wiecej niz zamierzałam.
agulka82 miło mi, że mnie odwiedziłas. Schudałas tyle ile ja załozyłam na samym poczatku. Dałaś mi wiere że to jest mozliwe.
AISHA zYCZE CI MIłEGO WIECZORKU :P
JA DZIS PADAM NA MORDKę :wink:
BUZIACZKI :P :P :P
Hurra stanełam dzisiaj na wadze i jest 86,3 kg. Lubie takie piekne chwile odrazu chce sie dalej odchudzac.
Wczoraj nie liczyłam kalori ale podejrzewam że swojego limitu nie przekroczyłam wiec nie jest żle.
wczoraj sie dowiedziałam że prawdopodobnie 13 maja jade na komunie do syna kuzynki. Nie widziałam rodzinku juz kilka lat, wiec musze jakos wyglądac. najchetniej to bym chciała schudnąc przez miesiac 6 kg. ale jest to nie mozliwe. Wiec zrobie wszystko aby jak najwiecej schudnac, oczywiscie bez głodówek.
Hej!!!!!!
gratuluje utraty wagi ciala. U ciebie to jakos idzie ladnie. U mnie poszlo w gore!!!!! nadal odrabiam te glupie swieta! odkad mi waga poszla w gore waze sie codziennie. Juz troszke spadlo od swiat. ale nadal wiecej niz 79 grrr.
a co do komuni to super!!!! ciekawe czy rodzina cos zauwazy!!! to bedzie taki test. Ale z drugiej strony te wszystkie smakolyki.......
Kurcze jestem ostatnio tak zabiegana że nawet nie mam kiedy wejsc na forum.
jak narazie nieliczenie kalori wychodzi mi bardzo dobrze, efekty okaza sie we wtorek czy dzien ważenia.
Co do komuni to bede musiała sobie jakis ciuch kupic bo nic takiego eleganckiego nie mam co by sie nadawało. jak tu zaoszczedzic pieniadze jak ciagle jakies wydatki.
Witaj. Ja rowniez mam jechac na komunie 13 maja no i podobnie jak ty nie mam sie w co wcisnac. Malo eleganckich ciuchow mam . A jak juz jakies mam to w nie nie wchodze. Moze do komunii cokolwiek schudne i zmieszcze sie przynajmniej w jedne eleganckie spodnie. No a 14 nastepna wazna okazja i tu potrzebne bedzie mi jakas garsoneczka ładna i spodnica. Nie nawidze kiecek bo okropnie w nich wygladam przez grubasnie nogi. No nic. Milego dnia zycze . Zdrowej dietki i duzo wytrwalosci.:)