aisha-bardzo mądre załozenia dietkowe-musze sobie je 'przyswoić'-przydadzą się na bank!!!dziękuję :)
CZUJESZ, ŻE WIOSNA TUŻ TUŻ :wink: :wink: :wink: :?: :?: :?:
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto...22043563_d.jpg
Wersja do druku
aisha-bardzo mądre załozenia dietkowe-musze sobie je 'przyswoić'-przydadzą się na bank!!!dziękuję :)
CZUJESZ, ŻE WIOSNA TUŻ TUŻ :wink: :wink: :wink: :?: :?: :?:
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto...22043563_d.jpg
Własnie sobie uswiadomiłam, ze forum naprawde pomaga. To niesamowite, ze każda dziewczyna bez wzgledu na to ile waży czy to jest 120 kg. czy 65 kg. kazda chce schudnąc i wspieraja sie nawzajem. Mam same szczupłe koleżanki, co czasami doprowadza mnie do szału jak słysze jak mówią ze są grube. najgorsze jest to ze one nie zdaja sobie sprawy jak na mnie działaja takie teksty. Raz miałam kolezanke grubszą ode mnie i moze to co powiem jest wredne ale cieszyłam sie ze jest ktos wiekszy niz ja. Ale ja byłam kiedys głupia. Teraz mam was i wiem ze razem pokonamy ten okropny tłuszczyk i kazda z nas niedlugo bedzie z przyjemnościa patrzec na wage.
Pora na podsumowanie udanego dnia.
Kalorie: 920
Płyny: 3 herbaty, 1 kawa, 1l.wody
Ruch: 1,5 godz.rower, aerobik,
maroxia- pocieszyłas mnie tymi mięśniami, może jutro z większa ulgą wejde na wage. Na poczatku stycznia sie mierzyłam (postanowienie noworoczne) to jutro jak nie zapomne tez sie zmierze i zobacze czy rzeczywiście mnie troche ubyło. Apetyczny twój posiłek ale nie wiem czy dałabym rade tyle szpinaku zjeśc, lubie go ale zaduża ilosc mnie mdli. Ale spokojnie mozna sie taka porcja najeśc.
buttermilk- mam nadzieję ze waga pokaże mniej. Dlaczego zawsze przed ważeniem sie denerwuje, tylko dodatkowy stres.
agggniecha- ja postanowiłam od dzisiaj dokładnie sie do nich stosować, w sumie to nie sa takie słe, wiec raczej nie powinno byc problemu.
nieznana- dzieki za kciuki, mam nadzieję ze pomoga.
Miłego wieczorku :)
hej!!!
mam nadzieje, ze jutrzejsze oficjalne wazenie pojdzie po twojej mysli. mierz sie tez w biodrach i w pasie. bo czasami waga stoi a cm uciekaja :) 1,5 h gimnastyka to po prostu PELEN SZACUNECZEK!!!!
ja nie cierpie sie rano gimnastykowac, jakos po poludniu lepiej mi to przychodzi, leci jakis serial, albo cos ciekawego w TV i zaczynam wteddy cwiczyc. kiedys podczas studiow, wstawalm rano o 6 i biegalam, pierwsze dni to byl horror, ale potem przychodzilo mi to coraz latwiej. Po miesiacu przestalam, ale ladnie wtedy schudlam, pomimo,ze zaczelam wiecej jesc. Polecialy mi fajnie biodra w dol. I tak w ogole, ponoc gimnastyka poranna przynosi o wiele wieksze efekty, niz pozniejsza. Ze niby rano miesnie sa bardziej rozluznione , przygotowane do wysilku, a im pozniej tym bardziej bronia sie przed jakas prace. cos w tym jest, ale ja i tak jak na razie rano sie nie moge do sportu zmusic.
a co do tego forum, to zgadzam sie z Toba w 100% ze POMAGA!!!
kiedys, pewnie po tygodniu diety bym ja przerwala, bo nie mialabym w nikim oparcia, a przede wszyystkim nie czytalam bym opini osob, ktore maja podobne jak ja problemy. Tak czy siak, na ta stone przywiodly nas podobne problemy, podobne oczekiwania, podobne marzenia. Dlatego forumowiczki rozumieja sie dobrze bo sa podobne. ja nikogo tutaj nie znajac osobiscie, mysle sobie codziennie co robia inne forumowiczki, co u nich slychac, dziwne nie???????
i dzieki temu forum, mam w glowie zakodowane ze jestem na diecie, serio serio, !!!!!!!
Witam kochane dietkowiczki :)
Słyszałam juz że lepiej ćwiczyc rano, ale wtedy musiałabym wstawac duzo wcześniej a szczerze mówic wolę sie wyspać.
Dzisiaj dzień ważenia i 800 dkg. mniej, juz tak blisko 8 z przodu.
Ostatni raz mierzyłam sie 2 stycznia tylko ze tak naprawde odchudzac sie zaczełam jak do was dołączyłam.
Moje wymiary:
Było
biust 120 cm. :arrow: 115 cm.
pod biustem 103 cm. :arrow: 92 cm. (ale to az niemożliwe)
pas 112 cm. :arrow: 108 cm.
biodra 122 cm. :arrow: 119 cm.
tak więc dzien rozpoczełam w dobrym humorze.
na śniadanko mam bułke z serkiem tartar ziołowym
hehehe!!!!
no waga spadla moim zdaniem normalnie bo 1 kg prawie... ale z cm!!!! wow!!!!!!
zwlaszca fajktycznie.. to pod bisutem!!! to pewnie teraz Tobie sie juz nie bedzie odciskal stanik pod koszulka na plecach.. kurcze duzo stracilas!!!!
ja tez postanowilam ze sie zmierze!!!
w sumie wlasnie teraz dzieki Tobie!!!! mioerzylam sie chyba jak zapisalam na forum.. az musze to sprawdzic..
ale najwazniejsze!!!!
GRAAAAA TUUUUU LUUUUUUUUUUUuuuUUUUU jeeeeeeeee :))))))))))))
acha.. i teraz gdy masz wiecej miesni niz na poczatku.. kazda kalorie bedzie Ci juz latwiej spalac :)
hej!!!
gratuluje !!!!! ladnie cm spadaja!!!
mi najbardyiej zależy zeby w biodrach spadlo, bo mam takie sz erokie :( :( :(
przed dieta mialam 120 cm, a teraz 117 cm,ale to i tak za dużo.
a wczoraj bylam w sklepie z ubraniami i przymierzyłam kostium taki 2 czesciowy nr 40 i pasowal!!!! wlasnym oczom nie moglam uwierzyć że pasuje. I zakiet pasowal i spodnie. :lol: :lol: :lol: tylko jak sie w kabinie przebieralam i zobaczylam swoje galartowate nogi, to mi sie humor popsul. :? :?
Witam :)
I skladam wielkie graaaaaatulacjeeeeeeeeee!!!!!!!!!!
waga spadla no a cm jeszcze bardziej:)
Super ze masz checi do cwiczen u mnie z tym nadal jest ciezko :(
A miesnie nie sa zle byle tylko nie w nadmiarze bo my nie chcemy wygladac jak faceci co nie???
Powiem szczerze ze ja sie nie zmierzylam jak zaczelam sie z\ wami odchudzac ale zrobie to dzisiaj i za miesiac zmierze sie znowu i sprawdze jakie sa tego efekty:)
Zycze milego dnia i trzymam kciuki :D
Aisha, wspaniale! Doskonale wyniki! Waga wrecz idealnie, taki spadek jest bardzo zdrowy, ale najwazniejsze sa te centymetry ktore tak ladnie zgubilas!!
Brawo!!!! :lol: :lol: :lol:
dzieki dziewczyny :) teraz stwierdziłam że będe się mierzyć raz w miesiącu, chyab ze nie wytrzymam z ciekawości to czesciej. ubywające centymetry bardziej cieszą niż te kilogramy. W końcu kilogramów nie widac a luxniejsze ubrania tak.
Zmierzcie sie tez a napewno odrazu humor sie wam poprawi. :)
emenyx sorki ale coś chyba nie tak napisałaś rozmiar 40!! i 117 w biodrach to trochę dziwne bo jak ja miałam 117 to wciskałam się w 48 no chyba że to jakaś nietypowa rozmiarówka była ...gratulacje
AISHA fajnie chudniesz i z tym forum pewnie ci się uda ja tu jestem od października i schudłam już 24 kg nigdy wcześniej mi się to nie udało ..
Aisho - gratuluje!! te wymiary naprawde mobilizuja do dalszej pracy - no i kolejny spadek wagi - widzisz, uda sie, chocby nie wiem co!!
trzymam mocno kciuki zeby dzisiejszy dzien tez mogl sie zaliczyc do udanych
a ta dlugosc cwiczen? kochana - jestem przygwozdzona do ziemi i nie moge wstac :*
aisha.. poskrom ciekawosc!! powarzenie..
jak sie bedziesz mierzyc za czesto.. to zauwarzysz spadki o 1 moze pol cm.. i tak za kazdtym razem.. a tak.. nagle bum!! 5 cm albo 8!! i wtedy sie czlowiek cieszy...
mi sie humor nie poprawi od mierzenie.. bo ja nie cwiczylam wczesniej.. dopiero zaczynam..
ale oj tak.. mam zamiar sie mierzyc.. mam zamiar!!!
ja juz od tak dawna nawet nie probuje nic dla siebie kupic :( rzeczy ktore miwrezylam zawsez byly za male.. a to taki wstyd i do tego marnoanie czasu.. ale juz tesknie za chwila w ktorej ubrania bede wyszukiwac inaczej niz na allegro wpisujac w wyszukiwarce XXL...
beti34.. wcale nie koniecznie.. jest kilka numeracji.. wiem ojakiej myslisz.. ale bodajrze ta z UK ma chodzby inny system miar.. tam zdaje sie 33 to tak u nas czterdziescicos?? nie nie pamietam.. ale wiem ze te numery.. tak naprawde sie nie licza.. liczys ie to ze wreszcie sa chwile kiedy przebierasz na wiekszakach idziesz do przymierzalni.. i nawet ten najwiekszy rozmiar.. ale miesciesz sie w niego.. ehhh.. jescze chwila (pare dni, moze tyg) i ja tez sprobuje
maroxia wiem o czym mówisz ja już czuje ten smak wbijam się w 42 a niedawno było to 50 wiem że jeszcze sporo ważę ale jestem wysoka i mam sporo mięśni zreszta widać to na zdjęciach :D ale to naprawdę miłe uczucie móc sobie coś kupić
ocomichodzi - mam nadzieje ze juz lepiej sie czujesz, dziekuje za odwidzinki
maroxia - tylko, że ja jestem bardzo ciekawska i niecierpliwa, ale wiem ze jak bede mierzyc sie rzadziej to bede bardziej zadowolona z efektów. Mimo ze nie cwiczyłas to napewno ubyło cie chociaz o 1 cm.
beti - rozmiarówka jest naprawde różna szczególnie w spodniach, raz kupowałam 48 a innym razem 32, wszystko zalezało od marki spodni.Wogóle rozmiarówki w Polsce sa jakies dziwne. Ostatnio byłam z kumpela chuda jak paty a kupiła spódnice rozmiar 42.
Jestem juz po obiadku dzisiaj był dwu daniowy ale go rozłozyłam na 2 częsci, teraz zjadłam pomidorówke z ryżem. Na kolacje mam udko kurczaka z kapusta czerwoną.
Teraz pora na rowerek, jak mi sie dzisiaj nie chce ale mowi sie trudno i trzeba wziąśc sie w garśc.
ale mnie tyłek boli, rower mnie wykończy. Czuje sie jagbym miała same kości a nie tłuszcz.
Po ćwiczeniach wziełam kąpiel i tak na siebie spojrzałam w lustrze, co było błędem. Kiedys leciał taki program w telewizji " Chce byc piekna" m.in o operacjach plastycznych przypomniałam sobie jak jednej kobiecie odsysali tłuszcz. Tak spojrzałam na moje nogi i wyobraziłam sobie jak pod skóra jest taka biało zółta garaleta, uwierzcie mi koniec ze slodyczami koniec z kuszeniem. To był koszmar.
Teraz ide na spacer. Poodwiedzam inne wątki póxniej i chyba wejde tez na forum dla facetów. Moze dowiem soie czegos ciekawego.
beti- ja wiem ze te rozmairowki sa rozne i dziwne bardzo, ale jak zobaczylam 38, 40, 42 44 i wzwyz to chcialam najpierw najwiekszy romiar wziasc, i sie okazalo ze 40 byl OK. ale z rozmiarami jest naprawde rozmaicie w zaleznosci od producenta. Ucieszyl mnie fakt, ze w cos sie zmiescilam bez trudu i fajnie lezalo :D
Nadszedł czas na podsumowanie dnia.
Kalorie 880
płyny: 3 herbaty, kawa, 1l.wody
ruch: rower, aerobik i spacer
dzisiaj jest podkoziołek, czyli od jutra post. Nigdy nie przestrzebałam postu, chociaz nieraz chciałam czegos sobie odmówic na te dni. Tym razem bedzie inaczje, zero słodyczy nawet najmniejszych. Zobaczymy czy wytrzymam.
zaczne od tego ze od ostatniego Twojego postu aisha.. zrozumialam jedna rzecz.. jak teraz bedzie post!!! to nagle.. zupenie niechcacy.. nasze odchudzanie zyska ideologiczna i religijna wartość!!! moze niebiosa przewidzaily odchudzanie jako czesc zdrowego odrzywania i nazwaly to postem by ludziom z dawnych czasow ,ktorzy nie mieli za duzo do jedzenia bo wszystko oddawali krolowi na wojsco i kosciolowi, rozumieli idee odchudzania..
co do tluszczu.. no tak.. takie myslenie motywuje.. u mnie moja galareta przebija na zewnatrz.. wiec wyobraznie az tak nie musze wysilac.. wystarczy ze obroce sie bokiem..
hmmm.. ja tez myslalam zeby po tm o czym dzis gadalysmy.. zeby sie przekonac.. kubaxxl byl nawet na czacie.. ale.. hmm.. postepy musdze robic malymi kroczkami.. narazie mysle o tym by traktowac faceta ktory chce sie odchudzac na rowni z nami.. zawsez cos.,.
aa.. no i OBY ubylo.. samo odchudzanie to tez cos!! prawda??
no i co do ubran i rozmiarowek.. marze o tym.. by wreszcie kupic cos co wczesniejprzymierze.. kupowanie na allegro jest fajne i anonimowe.. ale ja lubie mimo wszystko obmacac towar.. tak chce isc do sklepu i cce by sprzedawane w nich rzeczy pasowaly na moj tylek!!! i brzuch (mam wiekszy niz tylek) na ubraniu moze byc metka z dowolnym numerem.. byle mieli takie na mnie.. i zeby to nie byly spodnie dla facetow..
Podejrzewam ze kiedys ludzie nie mieli takich problemów z odchudzaniem jak teraz. Wtedy władca miał same smakołyki a poddani tylko resztki. Ale bysmy były szczupłe.
Ja juz chyba dzisiaj nie dam rady wejsc na wstki facetów ale moze jutro jak bede w pracy zrobie sobie przerwe i poczytam co tam ciekawego pisza.
najgorsze jest to ze jak ide do sklepu to te najładniejsze i najtańsze rzeczy sa na same szczupłe dziewczyny. zeby sie ładnie ubrac i mieć duzo ciuchów musiałabym całe pensje wydawac w sklepach.Ostatnio widziałam bluzke, sliczna byłaby dobra ale co z tego jak kosztowała 200 zł. I jeszcze te sprzedawczynie ktore patrza na ciebie i chca powiedziec " I tak nic tu na siebie nie znajdziesz".
Do dupy ale jutro jest kolejny piekny dzien. :?
a ja mysle, ze wczesniej ludzie nie byli otyli bo: nie bylo takich produktow jak dzisiaj, slodyczy czipsow itp, a poza tym ludzie mieli mniej pieniadzy i musieli wiecej pracowac. jedli aby przezyc, ale i wtedy nie byly to zadne smakolyki. Zreszta i dzisiaj ludzie ktorzy wiecej pracuja, przede wszystkim fizycznie sa szczupljesi, a nadwaga w wiekszosci dosiega ludzi zamoznych,ktorzy saobie moga na wszystko prawie pozwolic, i popoludniami leza do gory brzuchem przed TV.
dieta przed postem to taka mala rozgrzewka przed wielkim ODCHUDZANIEM, z czego by tu jeszscze zrezygnowac??? slodyczy nie jem, mieso 1 w tyg... ??? moze sie bede biczowac codziennnie, aby sie ukarac za wszystkie grzechy.....
a najlepsze w tej naszej diecie jest to, ze zaczelysmy zima, potem bedzie wiosna i bedziemy juz szczuplejsze, a gdy nadejdzie lato, bedziemy juz super zgrabne i bedziemy paradowac w powabnych spodniczkach w rozmiarze 38 ..... :D
odchudzanie zimą to najlepszy pomysł. Ja mam nadzieję że do sierpnia, wtedy mam urlop bede juz duzo szczuplejsza. W końcu to lato tez ma byc upalne.
Kolejny dzien, tylko szkoda że taki paskudny, pogoda fatalna a ja na dodatek od rana jestem strasznie głodna i najchetniej bym zjadła coś porzadnego a tu niestety musze sie trzymac diet.
na sniadanko bułka z serkiem tartar i jeszcze bym coś zjadła, ale musze wytrzymac do 12 wtedy pora na drugie sniadanie. Naszczęscie zaraz wychodze na 30 min. poza prace to zapomne troche o jedzeniu.
Aisha, a ja sie nie dziwie ze jestes glodna! 880 kcal??? Kazdy by byl!
Masz tu linka do watku Margolki:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?...asc&highlight=
poczytaj go, prosze...
Diekuje za link, przeczytalam poczatek i chyba rzeczywiście troche przesadziłam z iloscią kalori. od dzisiaj postaram sie jesc troche więcej.
Bardzi ciekawy watek, całośc przeczytam później.
Aisha buttermilk ma rację te 880 to stanowczo za mało koniecznie zwiększ ilość kalori to naprawdę zaprocentuje będziesz lepiej chudła wiem to sama po sobie i pilnuj tego..warto....tak teraz ci mowię ale na początku odchudzania to jak nie czułam głód to byłam szczęśliwa wtedy to jakbym czuła że chudnę hehe to ssanie w żołądku było przyjemne..ale to nie tędy droga tak nie można cały czas buziaczki
Jeszcze do dzisiaj myslałam, że jak zjem mniej kalori np.ok.1000 to szybciej schudne. Teraz sie dowiedziałam że lepiej jesc wiecej. Zwieksze do 1200 i zobacze czy bedą efekty. Człowiek jednak uczy sie całe zycie.
Jestem juz po obiadku, miałam ryz z warzywami z patelni, taki z paczki w formie mrozonki. Bardzo dobry polecam i wiecie co ma mało kalori, z tego co jest napisane na opakowaniu to wynika że 100g ma 62 kalorie. zjadłam jakies pół paczki czyli ok.150 kalori.
Teraz musze troche odpocząc bo po jedzeniu nie mozna cwiczyc i na rower.
wieczorkiem poczytam link margolki, ciekawe rzeczy tam pisza.
Hej AISHA636 ja tez uwielbiam warzywka z mrozaki mniam pychotka ;) Ciesze sie ze dietka Ci idzie superowo..ja tez nie narzekam no moze troche na cwiczenia. Bo mam na nie lenia.
Buziaki..:*:*:* Milego dnia ;)
Hej!!!
ja tez sie staram raczej dobijac do tego tysiaca. czasem nawet troszke w gore .zamierzam jeszscze miesaic byc na diecie 1000kcal a potem zwiejksze sobie do 1200kcal, bo nie chce sie rozchorowac przez swoja glupote. chudnac to jedna sprawa, a robic to rozsadnie i bezpiecznie to druga.
ja tez lubie ryz z warzywami z patelni :D
Pora zakończyc ten dzień. Jestem tak wykończona ze nie mam juz siły na nic, dlatego sienie bede rozpisywac.
Kalorie 1050
płyny: 3 herbaty, kawa, 1l.wody
ruch: rower, aerobik
Ide poodwiedzaqc inne watki i chyba dzisiaj pójde wyjątkowo wczesnie spac. :?
aisha.. ja mam to samo..
cale moje zycie.. a uwierz mi ja sie odchudzam naprawede cale zycie.. (przestalam tylko na 2 ostatnie lata i dlatego zawedrowalam na 92) myslalam zjesz 1000kcal.. dobrze!!! zjesz 500--> lepiej.. zjesz 0?? ty boska silna istoto..
ty wiesz jaki ja szok przezylam gdy mi dziewczyny na tym forum powiedzialy ze jesli organizm dostajke mniej niz 1000 to reagule szokiem i momentalknym, przejsciemw tryb oszczednosci!! i ze cala moja filozofia odchudzania wziela w leb??
dlatego rozumiem ze teraz to ci bedzie ciezko..
wiem jak czulam sie ja jak to uslyszalam..
myslisz sobie.. a ja bylam taka dumna ze tak malo dzis bylo.. a okazlo sie ze zle..
jak sie okazuje.. istnieje zlosty srodek..
ps: pierwwsze 8kg schudlam na praktycznie glodowce.. jesli waga sie zatrzymywala.. z 300-maks 600kcal na dzien robilam 0.. minely 2 miesiace a ja dopiero teraz koncze leczyc plamy na skorze ktore mi sie zrobily i afty w buzi.. to efekt awitaminozy.. teraz juz jem 1000kcal.. i biore witaminy..
ps: aisha.. i co?/ bylas na jakims watku faceta??
ps: buttermilk.. dziekuje Ci za link do margolki.. juz Cie prosilam tutaj bys gop dala.. ale chyba nie czytas tego postu.. wiec sie ciesze bardzo ze jednak mi sie go udalo uchwycic.. bo przez wyszukiwanie nie moglam znalesc..
Byłam na watku dla facetów i troche poczytałam. Kurcze oni jacys dziwni sa, inaczej ich sie czyta niż kobiety. Dziwnie było. Niby ten sam problem ale oni jakos inaczej to opisuja. Kobiety jednak bardziej wyrażaja swoje odczucia, a facet facetowi nie bedzie opowiadał jak sie czuje.
Odchudzam sie całe zycie i całe zycie inni a dokładnie rodzinka zmusza mnie do odchudzania. Na mnie to działało jak płachta na byka. Ciągłe gadanie...., nie jedz tego..., zapisz sie na aerobik. Chodziłam na aerobik z przymusu, nawet nie mogli zrzoumiec ze mi sie tam nie podobało, wiec przestałam chodzic nie mówic im nic. Jest cięzko jak ma sie starszego, kochanego brata sportowca który zawsze interesował sie sportem itp. Sama chciałam nieraz zapisac sie na coś ale z moja waga raczej nie byłoby łatwo. :evil:
Co do kalori, rzeczywiście myslałam ze jak mniej to lepiej, kiedys słyszałam ze nie mozna przesadzać ale myslałam ze 1000 kalori to dobra ilośc. A tu niespodzianka.
Po to miedzy innymi jest to forum aby sobie nawzajem pomagac. Zawsze twierdziłam ze całe zycie nalezy sie uczyć.
Wiecie co w grudniu tego roku kończe 25 lat. Obiecałam sobie ze schudne i w nowe ćwierc wieku wejde szczuplejsza. Abym mogła sobie powiedziec ze coś osiągnełam. W koncu ile mozna sie nad soba uzalać, co naogół prowadziło do tycia. Teraz tak nie bedzie. :)
Ryż z warzywami na patelnie naprawde jest pycha, szybkie, prosre i sycące danie obiadowe.
hej!
tez wczoraj bylam na watku dla facetow, niektorzy nawet calkiem fajnie pisza.
oczywiscie tak bardziej ogolnikowo i nie odbiegaja od tematu tak jak my... :D
milego dnia Ci zycze i wytrwalosci!!!!!!!
Witam kochane. Kolejny dzięn, tym razem przywitał mnie sniegiem i burczeniem w brzuchu. Wszystko przez to że zawsze jadłam dosyc póxno wieczorem a teraz staram sie nie jesc po 20.
Na sniadanko zjadłam : bułka z serem tartar i pomidorem.
Brzuszek burczy bo sie kurczy :lol:
Ja nawet polubilam to poranne uczucie glodu, nie moge pojac jak moglam kiedys zyc zasypiajac z pelnym brzuchem, budzac sie najedzona i jeszcze jesc sniadanie?
Dobrze, ze nie jesz po 20:00 a bulka na sniadanie zamiast na kolacje to bardzo dobre rozwiazanie. W koncu zawsze mozesz sobie wmowic ze przyjemniej zasypia sie z pustym brzuszkiem :lol:
AISHA kiedyś gdzieś przeczytałam że jak budzisz się głodna to prawidłowo...bo dobrze odżywiający się człowiek czuje rano głód...........ja od poczatku diety nie jem po 18 tak sobie postanowiłam a tak wogóle to dwa dni temu miała przyjść @ i nie ma boję się ze zaczną się zaburzenia tak jak to bywa przy odchudzaniu i pewnie w tych dniach waga bedie świrować :(
Dziewczyny ale ja nie lubie jak mi w brzuchu burczy i czuje głód bo momentalnie mam pchote cos zjesc i to obojetnie co. Najgorzej jest przed wyjsciem do pracy najchetniej bym zjadła kromke chleba ale wiem, ze i tak w pracy bede musiała cos zjesc. Może to niedługo minie.
naprawde staralam sie zjeśc ok. 1000 kalori a najlepiej troche więcej i myslałam ze tka bedzie. Własnie podliczyłam kalorie i okazało sie duzo mnie. :oops:
Podsumowując
Kalorie: 780
płyny: 3 herbaty,kawa, 0,5l. wody
ruch: rower, aerobik
Oglądałam dzisiaj program o osobach które chca przytyc i mówili tak o różnych sposobach. Podobno melisa wstrzymuje przemiane materii i jest nie wskazana przy odchudzaniu. Wogóle jak słuchałam to oni musza robic prawie to samo co my. Duzo ruchu, 5 posiłków dziennie, jedzenie podobne do naszego. dziwne oni chca przytyć a my schudnąc na tych samych zasadach. Ale pewnie to skutkuje. Aha i jeszcze przy odchudzaniu nie sa wskazane soki owocowe. Myslałam ze je mozna pic a tu niespodzianka. :shock:
Załważyłam, że mimo zeschudłam pare kilogramów, zaczęłam sie inaczej czuć. jakoś tak lżej i pewniej siebie. Przyjemne uczucie. Tez tak macie?
Kupiłam dzisiaj Shape z nauka tanca brzucha i niestety mój kopmuter nie chce odtwarzac płyki. Będe musiała poczekać z cwiczeniami do wiosny jak rodzice zaczną wyjeżdzac na weekendy. Szkoda bo chciałam juz pocwiczyc.
Dziewczyny ale ja nie lubie jak mi w brzuchu burczy i czuje głód bo momentalnie mam pchote cos zjesc i to obojetnie co. Najgorzej jest przed wyjsciem do pracy najchetniej bym zjadła kromke chleba ale wiem, ze i tak w pracy bede musiała cos zjesc. Może to niedługo minie.
naprawde staralam sie zjeśc ok. 1000 kalori a najlepiej troche więcej i myslałam ze tka bedzie. Własnie podliczyłam kalorie i okazało sie duzo mnie. :oops:
Podsumowując
Kalorie: 780
płyny: 3 herbaty,kawa, 0,5l. wody
ruch: rower, aerobik
Oglądałam dzisiaj program o osobach które chca przytyc i mówili tak o różnych sposobach. Podobno melisa wstrzymuje przemiane materii i jest nie wskazana przy odchudzaniu. Wogóle jak słuchałam to oni musza robic prawie to samo co my. Duzo ruchu, 5 posiłków dziennie, jedzenie podobne do naszego. dziwne oni chca przytyć a my schudnąc na tych samych zasadach. Ale pewnie to skutkuje. Aha i jeszcze przy odchudzaniu nie sa wskazane soki owocowe. Myslałam ze je mozna pic a tu niespodzianka. :shock:
Załważyłam, że mimo zeschudłam pare kilogramów, zaczęłam sie inaczej czuć. jakoś tak lżej i pewniej siebie. Przyjemne uczucie. Tez tak macie?
Kupiłam dzisiaj Shape z nauka tanca brzucha i niestety mój kopmuter nie chce odtwarzac płyki. Będe musiała poczekać z cwiczeniami do wiosny jak rodzice zaczną wyjeżdzac na weekendy. Szkoda bo chciałam juz pocwiczyc. :x
wiec; nie wiedzialam ze jak burczy rano to dobrze.. mi burczy teraz a jest prawie noc.. rano przestanie..
nie wiedzialam ze soki owocowe sa niewskazana przy odchudzaniu.. moja reakcja--->> CHOLERA JASNA!!!!
dziwne z tymi kcalk.. ja nigdy nie myslalam ze mi bedzie sporawialo trudnosc dobicie do 1000.. a tu tez pare razy liczylam,... myslalam 1100 a tu 700cos.. i wielkie oczy..
co do tych 5 posilkow i ze odchudzanie i tycie podobnie.. to pewnie dlatego ze to jest wreszcie PRAWIDLOWY sposob odrzywania i ani odchudzajacy ani tuczacy.. lecz przywracajacy do NORMALNEJ wagi
a co do uczycia lekkosci..
nie.. ja tego nie mam.. moze dlatego ze ja bardzo dlugo nie zauwazalam ze sie gruba zrobilam.. i teraz dopiero patrze.. w lustrze widze grubasa.. wczesniej nie wiedzialam.. a mam juz przeciez 12 kg za soba..
no dzis ogladlam zdjecia z zeszlego rtoku.. i faktycznie zobaczylam ze teraz jestem mniejsza.. ale ogolnie.. nie..lzejsza sie nie czuje.. nawet na odwrot.. jakas taka.. rozlazla..
wiesz co-skoro nie udalo Ci sie do 1000 dobic to mysle,ze powinnas jednak z gory-choc tak orientacyjnie sobie planowac te posilki-ustrzezesz sie przed taka wpadką
a co do sokow owocowych-polecam sok tymbarka-fit-o obnizonej kalorycznosci(fotki u mnie na watku gdzies sa,gdzies pod koniec)
ja tez kupilam sobie dzis shape'a i niestety tez nie mam dvd :(
trzymaj sie!!!
Juz piatek ,jak ten czas leci a jutro niestety na uczelnie i zajęcia. :(
jestem przed sniadankiem, ale rano jak wstała to myslałam że nie wytrzymam, zołądek mi sie skręcał. Zjadłam kilka migdałów i było lepiej.
uwielbiam soki owocowe, będe musiała spróbować tego Fit.
ja zawsze byłam grubsza więc może dlatego jakos lepiej sie czuje. osoby które były szczupłe i przytyły, czuja sie inaczej. ja nie wiem jak bede sie czuła jak schudne. Ale napewno dobrze.
teraz ide na sniadanko, bułka z białym serkiem i pomidorem.
Witaj aisha636 :D
Poczytalam caly twoj watek.Przestawienie sie na prawidlowe myslenie o jedzonku i realizowanie tego jest trudna sztuka(sama juz to doswiadczylas)ciesze sie ze juz wpadlas w ten rytm,Mi juz tez sie na szczescie to udalo:) :D
A jesli chodzi o to uczucie pewnosci o ktorym pisalas to ja tez tak mam.Niby schudlam malutko bo tylko 4 kiloski (jak narazie)ale juz mi sie chce codziennie robic make-up ,inaczej sie ubieram-tzn kiedys wystarczyly mi tylko spodnie od dresu i koszulka :oops: Teraz nie .Wszystko sie zmienia :D
Pozdrawiam cie serdecznie i zycze milego piatkowego dnia.
A Poznan to tylko niecale 100 km ode mnie.(W Poznaniu urodzilam moja corke na Polnej :D )
:arrow: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=69035