-
Aisha będzie cię tylko ubywać . Z piciem tak ma większość osób. Trudno czasem się zmusić, ale to jedna z głównych zasad dietkowania :wink: jeśli chodiz o wody smakowe to słyszałam, że one mają jakieś świństewka ukryte, barwniki i cukier bodajże. Powiien ktoś bardziej obeznany się w tym temacie wypowiedzieć. Zdecydowanie lepsze są herbatki owocowe. Moc pozdrowień!
-
Wiem, że podstawa diety jest jak najwięcej pić, bede musiała cos wymyslic innego do picia. herbatki owoceowe mi nie smakują. Staram się pić 1-1,5 litra wody dziennie ale więcej nie wypiję. Ja nie wiem jak można pic ok.3l. wody tak jak zalecaja lekarze.
-
ja tez nie lubie duzo pic. Ale nalewam sobie szklanke i sie zmuszam, po prostu. a tych smakowych wód lepiej nie pij, zawieraja : barwniki, substancje slodzace, stabilizatory, sama chemia. ja pije dziennie maksymalnie 1 litr, czasami pol. Po prostu nie lubie i koniec
-
Ja to do teraz nienawidze smaku wody ale pije 2 litry dziennie, do tego mnostwo herbat.
Jakos sobie wmowilam ze jak pije wode to chudne, chyba podzialalo na podswiadomosc :wink: Soki maja duzo kalorii wiec powinnas wliczac je w limit.
A wieczorem to najlepiej jesc bialko a nie owoce!
-
Soki zawsze wliczma w limit kalori. Poprostu czasami mam ochotę na coś innego niz zwykła bezsmakowa woda, która juz mi wychodzi bokiem. Zaraz wyjdzie na to że nie mogę na nią patrzeć.
A jak zjem owoc na kolację np. pomarańcze lub grapefruta ok.19 to będzie źle?
-
Mysle,ze jak ok 19 to nie bedzie zle:)
A co do wody-a moze wode wysokozmineralizowana wolisz-np staropolankę???
Przesyłam motylka :D Niech inspiruje do dalszej walki!!!
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto...22043617_d.jpg
-
Szczerze mówiąc dla mnie kazda woda smakuje podobnie. Dam rade. Chociaz chodzi o picie 3 litrów płynów a nie tylko wody, czyli jakos moze uzbieram.
Wam udaje sie tyle wypić w ciągu dnia?
-
AISHA ja w sumie wypije kolo 2,5 l plynow dziennie, czasem wypije i ok 5 ale to sa wyjatkowe sytuacje :) Przezemnie woda przechodzi jak przez gąbkę ja sie napije i za chwile do kibelka lece ;) a woda mi osobiście "smakuje" ze tak mozna powiedziec moje ja pic i pic ... a jak nieubisz zwyklej wody to dodaj do niej soku z cytryny :)
-
To jest straszne wypiłam dzisiaj rano przed praca kakao, rzadko mam na nie ochotę ale cos mnie podkusiło i zrobiłam. W zyciu nie sądziłam że ma tyle karoli, w połączeniu ze sniadaniem to mam prawie limit wyczerpany.
Dopiero teraz zaczęłam załwazać ile niektóre produkty mają kalori.
-
Witaj w gronie oswieconych :D No niestety, niektore rzeczy wygladaja niewinnie a maja milion kalorii. Najtrudniejsza sztuka to sobie rozlozyc limit na caly dzien, mi do teraz nie zawsze sie udaje, czasem juz po lunchu zostaje mi niewiele a czasem po obiadokolacji nie wiem co mam zrobic z pozostaloscia! :roll: Eh... Najgorsze sa weekendy, wtedy sniadania sa jakby bardziej kaloryczne i potem trzeba kombinowac... :?