Wątek: Zgubiłam gdzieś silną wolę

No to ja tez te kciuki potrzymam. W zasadzie tak mało Ci do dwóch cyferek zostało Dobra kupa i po sprawie

Teniu - tę dwucyfróweczkę to już widać na zakręcie

Miłego dnia

Dziękuję i czekam niecierpliwie na te mniej niż 100 ,a ostatnio miałam 97 w 1996 roku,ale to chwilowe po operacji,a potem znów urosłam,ale z wami mi się uda i co ważne to to utrzymać bez efektu jojo dobrej nocki

cudownie przybliżasz sie do dziewiątki i żegnasz 100 to juz ostatnie minuty

Jeszcze tylko troszeńkę.. Dobranoc

Ale u mnie dzis było burzowo a w dietce też burza bo coś mnie dziś jedzonko opanowało,no cóż trzeba bedzie poczekać na dwie cyferki

3,9 kg musisz jeszcze do 99 zrzucić tj. 15,6 kostek masła tyle tłuszczyku musisz wytopic. Myśl w kategoriach masła, to motywuje

Teniu,co tam u ciebie?Znikłas nam gdzieś...
CHRYSTE PANIE!! niecałe 4 kg to aż 16 kostek masła??????O matko.....Nigdy tak nie myślałam takimi kategoriami....FUUU

Jestem,jestem nie rezygnuję choć ostatnio zastój totalny,ale to sprawa mojej wojny między dietką a apetytem na zakazane jedzonko
Wczorajsze popołudnie z córkami spędziłam przy oglądaniu kaset weselnych.Oglądałyśmy ich wesela:4 i 5 lat wstecz i wesele na którym byłam 2 tygodnie temu.No i zobaczyłam siebie o wadze 110-115 kg. i osatnie z 102,9 kg.różnica wielka,ale gdyby tak było mniej niż 100 kg.Niestety 2 tydzień tocze wojnę i poskramiam swój apetyt na słodkości zwłaszcza ciężko mi ale sie nie poddam za żadne skarby,obiecuje i swój mózg zmuszę wreszcie do pozytywnego myślenia w temacie jedzenia
Wam wszystkim miłej niedzieli życzę [/img]