Dziaba idziesz jak burza
Przemiłego dnia
Dziaba idziesz jak burza
Przemiłego dnia
Witam
Wpadlam sie wkoncu przywitac
Gratki za ta wymarzona dla wszystkich 7.. z przodu
Oby tak dalej , trzymam kciuki
Zycze milutkich i szczesliwych WAlentynek i przesylam pozdrowionka
wow.. nie ma nic bardziej motywujacego jak uslyszec od kogos ze schudlas.. czlwoiek od razu nabiera sily do dalszej walki.. bo wie ze jego wysilki daja rezultat..
ja do 1 marca chce schudnac do 79.. bo masz racje kazdy orgaznim jest inny a moj jest rypany w dupe kopany.. (jego nowa nazwa do chwili az bede znow wygladac jak czlowiek)
A teraz trochę próżności....
Dziś mija miesiąc jak się pogniewałam z jedzeniem.
Przez pierwsze 2,5 tyg. dieta niskokaloryczna pod kontrolą lekarza. Potem wzięłam się za siebie na własną rekę - dieta 1000 kcal. Nadal nie zrezygowałam z częstych badań krwi, aby nie przeoczyć jeżeli zacznie się dziać coś złego.
W pierwszym okresie ćwiczyłam godzine dziennie, potem półtorej. Przez ostatni tydzień wyginam śmiało ciało przez 2 godziny. Moje ćwiczenia: 6 Weidera (dziś będzie 30 dzień), rower treningowy, stepper i twister. Oprócz standardowych ćwiczeń zażywam kąpieli z hydromasażem. Raz byłam w Aquapark i moczyłam się kilka gdzin.
Efekty:
Waga poszła o 10 kg (dziaisaj wyjątkowo przesunęłam Tcker o kolejny kg)
Wymiar wcięcie na plecach-pępek ze 118 spadło do 104
W nagrode zeżrę dzisiaj 3 "pączusie light" - czyli 3 piękne pomarańczka.
no dziaba.. super..
zwlaszcza poczusie light :P
nie, zartuje, wszystko jest super..
ja tez sie tak pomalu zbieram.. moze dzis pocwicze?? (po schodach wchodze juz w miare bez zadyszki)
duzo tych cm spadlo z okolic pepka.. powaznie duzo!!!
powodzenia zycze i gratuluje kolejnego kg w dol na suwaku
witaj
FAjnie że dołączyłaś do grona odchudzaczek, jesli tą dietkę prowadzisz pod okiem lekarza to ok, bo szkoda by było twojego zdrowia i chęci walki, bo na dłuzsza metę nie jest to wskazane, wiadomo.Być może kilogramki nabyte w czasie leczenia hormonami jest trudniej zgubić dlatego przesyłam wiecej siły i checi do walki, bo bedziesz tego potrzebować A kiedy dopadnie Cię melancholia to pomyśl , że wiele z nas ma takie same rozterki i nawet Te , które schudły muszą sie pilnowac do konca życia , bo te dietki sa już stylem odżywiania sie na stałe
Musisz się czymś wygaradzać ża utracone kilogramki, bo też przyjemności są wskazane, np nowa bielizna bądź bluzka nieważne , ze nie jest w rozmiarze 38, no to co, ważne że mniejsza i ładna, ewentualnie jakies przyjemnosc w stylu deser.
Trochę się obawiam, że przy takim wysiłku intensywnym to zemdlejesz bądź bedziesz bez siły no ale fachowa pomoc jest , to wtedy natychmist do lekarza.
pozdrawiam i zyczę wiele sukcesów
10 kilo! super. gratulacje!
mam nadzieje, ze niedlugo tez zobacze taki wynik. powiedz mi jak dzialaja te szostki? ja dzis robie dopiero 3 dzien i ciekawa jestem jakie efekty? a swoja droga to niezle daja popalic. dosc dobrze czuje miesnie po nich . gratuluje staran o dzidzi i pozdrawiam serdecznie. mama dwoch dzidziusiow :P
Jejku ... Wyniki rzeczywiscie powalajace . W pasie bardzo duzo stracilas - wagowo oczywiscie tez. Sciskam mocno i pozdrawiam
DZIABA-CHYBA BEDE CI MOWIC-M-I-S-T-R-Z-U!!!!!!!!!!!!
JESTEM POD WIEEEELKIM WRAZENIEM!!!
POZDRAWIAM!!!
MALOWANE NA RęCE
Zapraszam do siebie: Tak! Mogę! Potrafię! Uda mi się! (czyli ze 130kg na 75kg)
Ludzie, którzy tracą czas czekając, aż zaistnieją najbardziej sprzyjające warunki, nigdy nic nie zdziałają. Najlepszy czas na działanie jest teraz! Mark Fisher
dziekuję za gratulacje
Co do dietki - oj dziaisj niedietkowo i mi dobrze z tym
Dzias zaczęła się @ i całkiem legalnie z zalecenia gonekologa, który mnie kroił wciągnęlam pół czekolady z orzeszkami, mniam. Drugą połowę mam wcinać przez następne dni po 2 kostki. Za miesiąc znów wyżerka
5 dni po zakończeniu @ znów marker CA 125. Mam nadzieję, że wynik nie poleci w górę, bo to będzie oznaczało koniec dietkowania
A teraz, korzystając z wolnej chwili, przedstawię wam coś strasznego
Oto ja w ubiegłym roku na Festiwalu Wikingów Słowian w Wolinie. Waga około 84 kg.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Od lewej: ja, mój chłop i kumpel oraz nasze 3 frety.
My trzymamy samiczki, kumpel rodzynka samcolka.
A tu dorwali mnie fotoreporterzy z tchórzofretkiem (górne, środkowe zjęcie):
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
PS. Kuba mnie dzisiaj zalamał. Doedukowałam się, ze wieczornym zestawem ćwiczeń spalam więcej kcal niż dostarczam organizmowi przez cały dzień. Obecnie jadam po 1000 kcal dzienie.
Zakładki