Wątek: Mam tego dość

mi tam nigdy wogule lekarz nie zalecal czekolady jako lekarstwa.. nie obrazilabym sie..
ale jakie to ryzykowne.. masz szczesciue ze potrafisz sie wstrzymac po 2 kostkach.. ja bym nie potrafila..

matko!! super z tym wolinem!!!
uwielbiam wikingow, cala mitologie nordycja.. (pewnie dlatego ze parenascie romansidel swego czasu przeczytalam i pare znich sie do wikingow odwolywaly..) do sredniowiecza zreszta tez.. ale wiadomo.. na cudzym trawniku trawa zawsez pachnie ladniej..
najwiekszy bajer na jakim bylam to dzien lesnika w borowicach kolo karpacza.. prawie (to wielka roznica) wygladalo jak to na zdjeciach.. (bardzo PRAWIE)..a le tez bylo super!!!
moze nie potrafilabym na\prawde docenic historycznej wartosci tego festiwalu.. ale napewno bvm sie swietnie bawila
czasem czlowiek teskni za takim prostym zyciem.. skupionym na dbaniu o pole i inwentarz.. ale przeszkadzaloby mi wtedy bycie kobieta.. a to bardzo lubie
(mialysmy kiedys przerypane)

w kazdym badz razie:
duzo magnezu zycze!!i by wchodzil w miejsce przeznaczenia: jajniki, nie w pupe!!!!

witaj

Pięknie Ci idzie meine Gratulation, trzymam kciukaski, będe Cię gonić, choc obie wiemy kto pierwszy do mety dobiegnie, z takim zapędem jak idziesz to nawet turbo doładowanie mie nie pomoże

Pozdrawiam serdecznie

hej dziaba jak leci?????????????

dziaba zaginela.. czemu??
co jest dziaba?? gdzie jestes??
jak idzie??

U dziaby teraz ciężko

Mam teraz dużo pracy i do tego sie pochorowałam. Więc mój dzień nie wygląda wesoło - praca, dom, szósteczka Weidera i do łóżeczka.
Co do diety to zwięszyłam limit do 1700 kcal ze zwględu na podjadanie antybiotyków i innych pyszności. Tak ustaliłam z lekarzem. Jak tylko skończą mi się antybiotyki wracam na 1000 kcal. Zdrowie najważniejsze.

PS. Mimo większej ilości jedzonka i ograniczeniu ćwiczeń poleciał kolejny kilogramik (ale z odznaczaniem na Tickerku poczekam do niedizeli). Niech się już skończy to choróbsko.
W weekend poczytam wasze wątki a teraz zmykam do łóżeczka.

noooooooo )
przynajmniej wiemy ze jestes.. chora.. ale zyjesz..
i hmmm. widze ze sie bardzo myslilam..
wcale nie poddalas sie dziaba.. tylko walczysz z kilkoma demonami naraz..
i walczysz sama.. za co jescze wiekszy podziw i szacunek..
dalej 6-kujesz!!!
ze wiecej kcal.. w pelni zrozumiale...
tzrymaj sie i kuruj mocno!!!! (pewnie ciezko skoro ciagle pracujesz) ale oby sie udalo

dobrze wiedziec ze dalej jestes ))

Witaj dziaba

UFFF,jak dobrze ze sie odezwalas do nas i super ze nie zrezygnowalas.

Zdrowiej nam szybciutko i wracaj do dietkowiczow.

Milej niedzieli

http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=69035

Tak jak pisałam wcześniej w tym tygodniu poleciał kolejny kilogramik, czyli teraz moje dupsko waży 76 kg. Za 3 dni kończą mi się antybiotyki i będe mogła ruszyc do boju z pełna parą. Czyli dieta 1000 kcal i 2 godziny ćwiczeń na kolację.


Dziekuję wszystkim za odwiedzanie mojego wąteczku.
Przed wami nie mogę dać plamy.

A teraz zmykam wygrzewać się w łóżeczku.

wow!!!
2h!!!?????
a ponoc to ja sie biore powarznie za cwiczenia...
dziaba.. dzieki ze wpadlas dzis.. akurat dzis naprawde mis ie przydala kazda wizyta ))
ale i tak moj dzisiejszy dol bym proporcjonalnie maly niegrozny.. mysle ze se niezle tym razem poradzilam.. ale mimo wszystko dziekuje

Wygrzewaj sie wygrzewaj Gratuluje kolejnego zrzuconego kiloska . W takim tempie to Ty niedlugo diete skonczysz