hajka, pozdrawiam - ja juz po urlopie!
hajka, pozdrawiam - ja juz po urlopie!
Hejka - ogłaszam wielki powrót
Już po wikingach - wróciliśmy wczoraj późnym wieczorem.
Jak zawsze na festiwalu bylo rewelacyjnie. Już nie moge się doczekać przyszłego roku.
Nie dietkowałam długi czas - efekt dalej mam swoje 67 kg
Chyba jojo mi nie grozi a może sie myle - zobaczymy.
Teraz nadszedł czas na walkę z ostatnimi kilogramami.
no to super!
Oooo czekamy na szersze relacje z festiwalu - koniecznie z fotami !
Super, ze już do nas wróciłaś
Buziole
Witaj! Spotkałam cię w wątku u brzydulaona i nbardzo zaciekawiło mnie ,że uczestniczysz w Festiwalu Wikingów na Wolinie. Swego czasu jeździłam na niego co roku, ciągając swoje dzieci. Ale nie jako uczestnik tylko jako widz! Super impreza!
Pozdrawiam.
Pozwoliłam soie przekopiować to co pisałam u magdahi
Na wrzucenie zdjęć nie mieliśmy czasu, ale cały czas powstaje galeria z reportażem z Wolina. Tworzy ją małżeństwo fotoreporterów, których co roku są wynajmowani przez organizatorów imprezy. Na razie jest tylko kilka pierwszych stron, ale będzie więcej (co codziennie pojawiają się nowe). Na tych stronach jeszcze nie ma nas, ale juz teraz wrzucam linka:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Mamy też kilka zdjeć zdjęć, które robiła koleżanka (mam od niej zgodę). Zgrałam to z zamkniętej galerii na forum fretkowym.
Ogólny pogląd na nasz kram z bursztynem i świecami z wosku pszczelego:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Tu soebie haftuję obrazek na prezent dla organizatorów (co roku dostają od nas jakiś drobiazg):
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Moje kochanie handluje
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Kojec z fretami (moje sa 3, pozostałe 5 to futrzaki znajomych)
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Sztandar naszej 2 osobowej grupy, który skończyłam haftować kilka dni przezd imprezą
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Na zakończenie link, gdzie chłodze jedną z 3 moich fret (ta najstarszą, którą wykupiśmy z fermy zwierząt futerkowych):
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Hejka Dziaba!
Dzięki za wizytkę u mnie, ja po zawirowaniach na forum jestem tu na nowo.
Fajnie popatrzeć na to jak się "bawiliscie" choć chyba lepiej powiedzieć "wypoczywaliście".
Pozdrawiam gorąco !
Po raz kolejny zastanawiam skąd się biorą trolle i od dłuzszego czasu mam swoja teorię na ten temat. Nie wiem czy słuszną.
Jak je rozpoznać to wiem - należy je odrobinę podpuścić i zaraz się ujawniają. Gdy jest pewność sprawę zgłaszam moderatorowi, a w przypadku forum, które założył mój chłop od razu banuje.
Wracając do tematu. Wychowywałam się w pokoleniu, gdzie rodzice wpajali, że należy być dobrym i uczynnym dla innych ludzi. Największym dobrem jakie możesz uczynić dla siebie to dać komuś innemu coś od siebie i nie chodzi tu o rzeczy materialne. Natomiast zazdrość o to, że komuś powiodło nieco lepiej niż nam (nieważne w czym) jest najgorszą zbrodnią dla nas samych. I tak sobie żyję z moich chłopem w tym przeświadczeniu. Stworzyliśmy dom kultury, aby popracować z młodzieżą. Gramy z nimi w gry planszowe, zajmujemy się rekonstrukcjami historycznymi, modelarstwem, z inicjatywy "naszej młodzieży" stworzyliśmy bibliotekę, dajemy im przykład, że aby się bawić nie potrzeba, np. alkoholu (nawet kilka osób przestało pić a było na najlepszej drodze ku alkoholizmowi). To wszystko daje nam radość życia. A jak do tego powróciliśmy do zdrowego stylu życia to już góry możemy przenosić.
Tak zaczęłam myśleć, że pokolenie trolli to chyba na ogół 15-20 latkowie. Czyżby to było potomstwo ludzi którzy się zachłysnęli wolnością - wyzwoleniem spod pieczy naszego wschodniego brata. Ludzi, którzy nagle poczuli moc pieniądza. Tych, którzy chcieli mieć wszystko, dzieci i górę kasy? Zamiast uczyć swoje dzieci tego co w życiu ważne, zrobili z nich kukułcze jaja (to podrzucić do ciotki, to podrzucić do babci), których miłość trzeba kupić zabawkami i czekoladkami. Do tego doszło wpajanie nienawiści - że ten co ma więcej jest naszym wrogiem a ten co ma mniej jest dnem.
Z tego wszystkiego wyrosło pokolenie dzieci, które uważają, że im wszystko należy i to one są pępkiem świata. Cały świat jest beznadziejny bo są na nim tylko wrogowie, czyli lepsi lub gorsi. Wiecznie znudzeni, nie nauczeni jak zająć się czymś pożytecznym z jednym celem z życiu - zniszczyć wroga! Siada taki zaszczuty człowiek przed komputerem i szuka zaczepki, bo w życiu potrafi tylko czynić zło. Bo przecież w życiu liczą się tylko 2 rzeczy – kasa i nienawiść.
Dziabo gratuluję Ci tak świetnego zbicia wagi A co do ćwiczonek - tak, możemy się motywować fajny pomysł ja planuję dziś tylko orbitrek z czasem zastanowię się nad urozmaiceniem
Co do trolli internetowych to jest jedna z wad wirtualnego świata i ze wszystkim co tutaj wypisałaś się zgadzam . Głupio mi trochę za ludzi w moim wieku, ale cóż poradzić. Poza tym jeszcze są inne przypadki - troll może też być zakompleksionym człowieczkiem, który styka się z jakimiś przeciwnościami. Wobec tego - zamiast rozwiązywać problemy - wyładowuje się na niewinnych ludziach - włącza komp i może rugać na kogoś do woli. Ach, ten wirtualny świat.
Hejka Dziaba!
Bardzo piękne to co piszesz i mądre. W tych wszystkich słowach pokazałaś też kawał siebie - czyli fajnej kobiety, która potrafi zrobić cos dla innych dając najwięcej - czyli coś z siebie. Dzięki ludziom takim jak Ty i Twój mąż mamy na świecie mniej trolli - dzięki Ci za to. Jestem pod ogromnym wrażeniem. Ja do takiej postawy jak Twoja jestem przyzwyczajona bo wyniosłam ją z domu, ale wiem, że na świecie nie jest to teraz popularne - dlatego tym bardziej się cieszę, ze "działacie" a nie tylko "gadacie". Super
Pozdrwiam serdecznie!
pseutonim - nie musisz sie przejmować, bo wśród ludzi w Twoim wieku jest też sporo "normalnych" , poza tym pewnie nie czujesz z nimi specjalnych "więzi"
Zakładki