hej
Kwestia ćwiczeń też przyszla mi do głowy - domyślam się, ze Twój lekarz wie ile ćwiczysz i z jaką intensywnością To jednak spory wydatek energetyczny jakby nie patrzeć.

No to tyle wymądrzania

Pływanie to super sprawa, ale dla mnie organizacyjnie nieosiągalna chwilowo Podziwiam Twoje umiejętności pływackie. Dla mnie szczytem sukcesu jest poplynąć żabką tak, żeby się nie zachłysnąć wodą

pozdrawiam i dobrej nocy