Wątek: MVR kontra otyłość.

Czekamy na Ciebie

Hej.

Tak więc już od ponad tygodnia jestem w Warszawie u znajomego. Na początku było dziwnie, ale to u mnie norma, niestety długo przyzwyczajam sę do "obcych" ludzi. Obcy, czyli tacy, z którymi nie widzę się codziennie, z czego wychodzi, że prawie wszyscy są obcy. Teraz jest dobrze, przeszła mi ta mania, że nigdzie nie pasuję i w sumie tylko nie pali mi się do powrotu do domu. Póki co planuję tu pobyć jeszcze z 10dni, o ile to bedzie możliwe.
Z dietą różnie bywa, nie mam zielonego pojęcia ile mogę ważyć. Jemy normalnie, z tym, że bardzo nieczęsto. ;-) Zazwyczaj 1-2 posiłki. Tak, to źle, ale przy imprezowym trybie tak to jest. ;-P Reasumując jestem spokojna, zadowolona, wypieszczona (hehe), wyluzowana i nie spieszy mi się do powrotu. ;>

Pozdrawiam Was wszystkie! ;-)

witam mrv
dziś rozweselam wszystkie dziewczyny, Ciebie także:

*
Ksiąze zakochał się w księzniczce. Jednak ciązy na nim klątwa,może opwiedziec tylko 2 słowa na rok. Mysli,Mysli..."Kocham cię-to jej powiem"...Jednak uznał,ze to za mało więc czeka kolejne dwa lata. "Kocham Cię,czy wyjdziesz za mnie??-tak to jest to" . Spotkał księżniczkę, mówi:

-Kocham Cię,czy wyjdziesz za mnie?

Księżniczka odsłania swoje lśniące włosy i mówi:

-Mógłbys powtórzyc,bo nie słyszałam?


*

na prośbę autorki temat zamykam