weronika czat działa wejx przez [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] a i tam czat www.dieta.pl
weronika czat działa wejx przez [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] a i tam czat www.dieta.pl
Witaj flakonko - wpadłam zobaczyć co u Ciebie. Dziś jest jeszcze zimniej niż wczoraj.
Ja na razie jaestem zachwycona SB wymyśliłam sobie jedzonko na najbliższe 7 dni i nie ma wnim codziennie serka wiejskiego i kurczaka ( choć dziś właśnie serek wiejski mam ) Musieliśmy z mężem jabłka wywieźć do mamy bo mnie korciły, zawsze przepadałam za zielonymi jabłkami. A i najważniejsze mój mąż też jest na SB. Dzieci przez tydzień śniadanka, obiady i podwieczorek jedzą w żłobku, a kolacja to już nie problem. Jedyne co to przez weekend będę musiała wykazać sie wyobraźnią i bym sie nie pomyliła i nie skosztowała ich jedzeni
Pozdrawiam
Ja też dzisiaj zmarzłam. O północy, jak tylko na konto wpłynęła wypłata, pojechałam na rowerze na zakupy i tak w sklepie zgłodniałam, że kupiłam gruszkę i jadąc do domu ją wsuwałam. Więc pewnie od tej zimnej gruszki dodatkowo mi zimno było. Jak przyjechałam do domu, to mąż mi przez dobre kilka minut dłonie ogrzewał.
Nie złożyłabyś sama tych mebelków? Ja czytałam, że Gazelle ludzie składaja przez parę godzin w 2 osoby, a ja moją złożyłam sama. My kobiety jesteśmy silne... jak jest motywacja
Uściski
Fla,
4 kg bardzo ładny wynik. Brawo!!!!
Jesli chodzi o owoce, to juz ich widok mi nie przeszkadza, a poprzednie dni musiałam pochować do lodówki i to do szuflady, zeby nie rzucały się zbytnio w oczy
Teraz niestety chodzi za mną pieczywko, a bułeczka śniła mi sie w nocy
Ale nic to, musze wytrzymać.
Prawdę mówiąc myslałam, ze będzie gorzej. A prawda jest taka, ze gdy się chce do wszystkiego mozna się przyzwyczaić.
triss chyba muszę do ciebie się wybrać, co by takiego znaleźć, który mi będzie ręce ogrzewał, bo narazie to muszę się rękawiczkami zadowolić niestety porównanie grzewcze wypada na niekorzyść rękawiczek a z tymi meblami to mało możliwe żebym sobie sama poradziła - takie małe rzeczy typu szafka czy komódka to spoko, ale tam są do złożenia wielkie szafy po 2,50 wysokości, których części niektórych mój tata podnieść nie mógł, plus szklane drzwi i takie tam bajery - potrzebny jest specjalista a poza tym kupiłam taką wielką sofę, że dwóch tragarzy z ikei ledwo ją przydźwigało, więc teraz ze dwóch chłopa musi ją przenieśc do drugiego pokoju
iza, kasia ja nie mówię, ze nie można sie przyzwyczaić, tylko z czym mi było najtrudniej największy problem dla mnie ( i wiem, ze nie tylko dla mnie) to śniadania , bo jednak możliwości niewielkie w pierwszej fazie - chyba że ktoś jak iza może jeśc ryby w oćcie bądź inne rano dla mnie niesty odpada - więc zostawał włąśnie wspomniany serek wiejski ( pół roku omijałam goszerokim łkukiem) i pare takich serków o 3% tłuszczu no i jajka
acha a jesli macie ochotę wejść na czat a przez stronkę się nie da to można wejść przez [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] a potem nasz czat nazywa się www.dieta.pl - zapraszamy
Witanko Olaaaaaaaaaaaa
No co Ty sama mebli nie złorzysz :P No dobrze nie kazdy jest tak zdolny jak ja :P Ja swoje mebelki skłądałam sama z tatą. Co prawda zajeło nam to 3 dni, ale ubaw przedni był. No i skadalismy nie tylko małe szyglady, ale moja szafe, która ma 2 m. wysokości i szerokosci 1,5m, witrynki też sami skadalismy. Mówie Ci człowieka duma rozpiera jak widzi te złozone mebelki. I nawet zmęczenie mija
No nic uciekam gotowac obiade, a Tobie w ten szary dzień zostawiam troszke.... gotącego słońca
"Musisz wiedzieć, kim jesteś i czego pragniesz w życiu. Jeśli tego nie wiesz, ciągle gonisz za jakimiś namiastkami szczęścia, szukasz tam, gdzie nie trzeba"
asia może was zatrudnię do złożeniea moich jak juz jesteście tacy wykwalifikowani
i zaczęłaś 100 jubileuszową stronę mojego wątku przegapiłam swojego 1000 posta, ale 100 strony nie przegapię
100 strona hurrraaaaaaaaaaa
GRATULUJĘ SETKI[/url]
Hi Flakonka, cieszę się, że zdążyłam się wpisać na 100. Ja mebelków z pewnością bym nie złożyła sama, albo jeśli bym złożyła, to pewnie wszystko odwrotnie niż być powinno.
Pisałaś u Agnimi o szarlotce razowej
Proszę bardzo to jest przepisautorką jest ania)
Ciasto:
1 szkl. płatków owsianych (zmielić je w młynku)
1,5 szkl. mąki pszennej razowej
0,5 szkl. oleju z pestek winogron
1 szkl wody
1/8 łyżeczki soli
Suche składniki wymieszać, dodać olej, posiekać, gdy masa jest równomiernie wilgotna dodawać wodę siekając nożem ciasto. Odstawić na 30 min.
Warto dodać do ciasta nieco kurkumy i cynamomu, ale nie jest to konieczne.
Przygotowuję jabłka bez cukru. Duszę je w małej ilości wody z rodzynkami, dadaję cynamon i gotowe. Jak widać, jest to ciasto zupełnie naturalne...
Nie ma potrzeby smarowania blachy tłuszczem, ciasto ładnie odchodzi od niej po upieczeniu.
Mam nadzieję, że to Cie uszczęśliwi. Ja też taką bardzo lubie, a nie zawsze mogę kupić. Teraz robię w domu i moge zjeść bez wyrzutów sumienia
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Tu byłam Tu jestem
PODZIEL SIE Z NAMI SWOIMI PRZEPISAMI
Pamiętaj że ciacho to tylko minuta w ustach, godzina w żołądku, a całe życie w biodrach...
Zakładki