Flakonko i jak tam rozmowa? Mam nadzieję, że rozstrzygnięta pozytywnie Pięknie idzie Ci dietka , ale gonię Cię, gonię
Cieplutkie pozdrowionka!
Flakonko i jak tam rozmowa? Mam nadzieję, że rozstrzygnięta pozytywnie Pięknie idzie Ci dietka , ale gonię Cię, gonię
Cieplutkie pozdrowionka!
patigoń goń mnie łatwo dogonić bo ja mało zdyscyplinowanycm odchudzaczem jestem
oczywiscie w szkole nic nie załatwiłam - nikt nic nie wie jak zwykle mówią że moja lektorka ma byc w październiku w związku z czym nie wiem czy sie przygotowywac do egzaminu teraz czy nie, ale wisi kartka że 1.09 ma jakiś egzamin poprawkowy, więc na wszelki wypadek uczę się dzielnie, bo a nuż jednak ją dorwę i uda mi się ją namówić na egzamin uffffffffff jednak trochę dziwnie się uczyć nie mając pewności czy a by na pewno będzie egzamin
dziś zjadłam trochę za duzo kalorii, bo kiedy biegałam po uczelni a po tem jeszcze czekało mnie bieganie po mieście zjadłam twistera tego greckiego ale teraz już nic nie jem od 20, więc myślę, że i tak jest ok
całusy dla wszytskich odchudzaczek
Oj, ja znam ten ból z egzaminami Rzeczywiście lepiej się pouczyć, bo nigdy nic nie wiadomo A naukę traktuj może jako utrwalenie materiału, a nie konkretnie pod egzamin- przy językach, a wywnioskowałam, że to raczej o nie chodzi, powtórek i utrwalania nigdy nie za wiele, no i łatwiej będzie strawić tę niepewność
A z tą pogonią to sprawa wcale nie taka łatwa, bo brakuje mi do Twojej wagi ho ho i jeszcze trochę , ale będę się starać z całych sił
Miłego dnia Słoneczko!!!
hihi chętnie bym potraktowała to jako powtórkę ale niestety widzę to pierwszy raz na oczy egzamin jest końcowy i taki zbudowany z paru częsci więc jest tam historia+gramatyka+ekonomia+geografia i takie tam - zalezy na co się trafi+ 3 teksty do wyrecytowania - w sumie sporo roboty a czasu mało zobaczymy jak będzie
Witanko,
Nie było mnie kilka dni bo miałam lekki kocioł, a to nic w porównaniu do tego co będzie sie u mnie działo . Te remonty to jakieś zaraźliwe są . Dzisiaj pojechałam z mama po biurko, no i z biurkiem kupiła mi mama cały komplet mebli do pokoiku . Dodała, że trzeba odmalowac moj pokoik do nowych mebelków, więc w ten weekend mam remoncik mały Mebelki są cudownie papusne, tylko łożko troche małe No ale musiałam iśc z mamą na kompropis w pewnej sprawie Już sie nie moge efektu doczekac
Ola zlokalizowałam dzisiaj Twoje spodenki
"Musisz wiedzieć, kim jesteś i czego pragniesz w życiu. Jeśli tego nie wiesz, ciągle gonisz za jakimiś namiastkami szczęścia, szukasz tam, gdzie nie trzeba"
hehe faktycznie te remonty jakieś zaraźliwe są a gdzie kupiłas mebelki?? (bo ja właśnie w temacie poszukiwania fajnych mebli jestem ) tylko spodni nie wyrzuć razem ze starymi meblami a swoją drogą takie remontowanie to bardzo sprzyja odchudzaniu
ja narazie zjadłam serek danio straciatella i po wczorajszych doświadczeniach dorzucę do tego jeszcze jakieś kanapki z chleba chrupkiego z pomidorem i wędliną drobiową, co by mi słabo nie było i żebym mogła się spokojnie uczyć
wedle zyczenia wpisuje sie
sloneczko jutro przyjdzie i wycieczka sie uda zobaczysz
a co do nauki to a mnie tez sie ktos moze pouczyc
buzka
może kogos wynajmniemy co by się za nas pouczył
OlAaaa spodnie wylądują razem z innymi ubraniami w worku na śmiecie Mebelki kupiłam w "Emilce" na Emili Plater. Ładne i stosunkowo niedrogie, teraz jest pełno promocji Obyś miała racje, że podczas remontu sie chudnie. Teraz czeka mnie organizacjia kartonów i pakowanie rzeczy. Przy okazji zrobie generalny porządek z rzeczami. Ciekawe ile pójdzie do śmieci.
Razem z remontem zaczynam dietkowanie
"Musisz wiedzieć, kim jesteś i czego pragniesz w życiu. Jeśli tego nie wiesz, ciągle gonisz za jakimiś namiastkami szczęścia, szukasz tam, gdzie nie trzeba"
no nie moje spodnie w śmietniku jak możesz
a te mebelki to jasne czy ciemne??
Zakładki