Wątek: walka z 25 kiloskami :P

mówisz? masz!

rewelacja

Pleśniak

2 szklanki mąki
1 szklanka cukru
4 jajka
1 kostka margaryny np Kasia
1 szklanka marmolady jabłkowej lub śliwkowej ( można samemu zrobić jabłuszka, zetrzeć na tarce o grubych oczkach i z odrobiną cukru pogotować w garnku aż sok wyparuje)
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżka kakao

Mąkę z proszkiem do pieczenia, margarynę i żółtka usiekać nożem, a potem wyrobić kruche ciasto.
Ciasto schłodzić przez pół godziny w lodówce.
Podzielić je na 3 części ( ½ i dwie po ¼ jedno jasne, drugie zmieszane z kakao ) .
Połową ciasta wylepić dno i brzegi blachy posmarowanej wcześniej margaryną i wysypanej bułką tartą.
Ciasto posmarować marmoladą.
Posypać startym na dużych oczkach ciastem ( ¼ ).
Ubić białka z cukrem i ułożyć pianę na pokruszonym cieście.
Na pianę pokruszyć ciemne ciasto ( ¼ z kakao ).
Piec ok. 40 min w temperaturze ok. 180

smacznego

dziękuje za przepis i miłe słowa na 12 lecę do lekarza i myslę że już jest wszystko ok ale na wszelki wypadek wolę sprawdzić i przy okazji odbiorę moje boskie firanki do kuchni i sąsiedzi nie będą mnie już mogli podglądać

ps. iza co to jest frac 14

normalnie nie mam pojęcia, myślę ze to powstało przy kopiowaniu emiota, ale tak juz jest u mnie,

nie przejmaj się, podziel po prostu ciasto na 3 części, ja tak zrobiłam i było ok.

hehe a może byłoby lepsze z tajemniczym frac 14 :P

Zamieszczone przez ajoanna

Fla.. Ty zostaw ta łopatę.. daj się wykazać swojemu mężowi..

No kurczę, pare godzin mnie przy komputerze nie było, a tu Flakonka zdążyła za mąż wyjść

Ściskam Cię mocno, życzę dobrych wiadomości na kontroli i zadowolenia z nowych zasłonek (a sąsiedzi jacyś fajni? może lepiej niech popodglądają? )

Uściski

Cześć, jestem tu nowa i bardzo mi się podoba ten portal. Czegoś takiego mi brakowało, ale niemiałam pojęcia,że ktoś stworzył taką fajną stronkę. Kiedyś byłam baaardzo zgrabna i zadbana oraza wysportowana( 60kg i 164cm wzrsotu) teraz neistety jkestem przeciwieństwem tamtych czasów. (90kg i taki sam wzrost). Ja postanowienia odchudzania prawie każdego dnia od nowa( brak silnej woli). Jak już sie zbiorę to zawsez po jakimś czasie coś mi przeszkodzi. Teraz już chce się uprzec bo mam tego dość!Nawet ze względu na ciuchy o których mówicie. Ide z koleżanką , która ma rozmiar 36 do sklepu i ona kupuje sobei stertę ubrań, a mi..... jest głupio bo ledwo jedno znajduję.
Powiem Wam ,że każdy powinien znalezć sobie ulubiony sport i go trenować bo jak się ćwiczy nie trzeba aż tak bardzo się ograniczać z jedzeniem i ma się więcej energii, a poza tym można wyrzucić swoją złość związaną z dietą( że nam tyle dobrych rzeczy od ust odbierają ). Jednak tak jak z odchudzaniem najgorsze są początki bo nie ma sie jeszcze tak dobrej kondycji, ale potem ....jest super.
Polecam każdemu, szczególnie aerobik z fajną instruktorką(lepiej instruktorem, fajną muzyką i basen.
pozdrowienia dla wszystkich

Fla wyszła za mąż???
Oj coś chyba przeoczyłam , tak szybko się z tym uporałaś?
Już rozumiem po co firanki

Fla i nawet na ślub nie zaprosiłaś, i taka z Cibie koleżanka, a Agemka o tym wie,że wy juz po?

hej Fla wpadam z uściskami i zostawiam pozdrowionka i buziaki

Olu, pozdrawiam cieplutko z zimnych Bielan
dziś wklejam dla odmiany mikołajkowe prezenty, brylanty i szmaragdy... tobie się trafił akurat pierścionek, ale nie zamierzam Cie prosić o rękę ... nie mam szans przy Agemkowym synku

ps
przepis na pleśniaka był ode mnie, więc ja wiem co to te tajemnicze znaczki hihihi
ta franca hihii12 to jest pół tyle że było ułamkiem zapisane czyli 1/2
a ta franca 14 to jest ćwiartka, czyli 1/4

smacznego