no rano to ja tez bym chciala ale o jakiejs rozsadniej porze :P na 6 moge sie zgodzic ale na zaczynanie o 6 :D ale za to za pierwsza pensje mimo ze bedzie malutka zaraz sobie cos kupie :D
Wersja do druku
no rano to ja tez bym chciala ale o jakiejs rozsadniej porze :P na 6 moge sie zgodzic ale na zaczynanie o 6 :D ale za to za pierwsza pensje mimo ze bedzie malutka zaraz sobie cos kupie :D
Współczuję Ci tego rannego wstawania, ale cieszę się, że masz pracę - to bardzo ważne w obecnych czasach :)
A teraz o Twojej diecie. Do roboty droga koleżanko. JUŻ :!: :!: :!: Nie szukaj wymówek.
Może powinnaś stosować metodę pustej lodówki. Jak nie masz co zjeść to nie jesz :lol: :lol: :lol: Chodzi i o te wieczorne pałaszowanie.Pisałaś coś na temat sałatek. U mnie na wątku będzie kilka propozycji. Może coś Ci się spodoba?! Przesyłam buziaki.
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...504/weight.png
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...6ad/weight.png
ech przeczytałam twój jadłospis i aż mi się smutno zrobiło bo prawie wszystkich sniadaniowych rzeczy nie mogę jeść :? :? a śniadania to moja główna bolączka :( za to niew moge sie już doczekać aż będą tanie ogórki, pomidory, sałata lodowa, kapusta pakińska bo na to mam fazę ostatnio :D i wykorzystam ten kus kus na druga połowę tygodnia do pracy tylko muszę go nabyć drogą kupna :D
Biedna jesteś z tymi swoimi zakazanymi rzeczami. Mam nadzieję, że to Cię nie zniechęci do walki z kilogramami? Pozdrawiam
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...504/weight.png
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...6ad/weight.png
Pozdarwaim :)
I zycze milego dnia :)
alez nie nie zniecheca mnie - na drozdzowki nie jestem ucxzulona i mam dzis dwie :P ale zartuje tak naparwde mam zamiar naparwde zejsc w koncu ponizej 80 i wieczorami jakos sobie przemowic do rozsadku ze wcale jesc nie musze po 23!!
http://chromazoneflowers.com/photo/groot/A3228JWE.jpg
Olu, pozdrawiam :D
Hmmm, ja bym chyba też wolała chodzić na rano, mimo, że wstawanie o 4 to po prostu horror :? , no ale za to potem można mieć jeszcze coś z dnia :wink: ... pod warunkiem, że odpowiednio wcześniej pójdziesz spać, żeby móc o 4 w ogóle oczy otworzyć :twisted: :lol: :lol:
Oluś, dziś pierwszy dzień wiosny, niedługo sałata już stanieje, pozostałe warzywa też :wink: Już bliżej, jak dalej 8) :lol:
Moc uścisków!!!!
ech przeczytalam dzis co zjadla wczoraj sylwia wiec napisze tez co ja zjadlam (porazka!!!!!!)
rano bylo ok wypilam kefir i zjadlam dwa jajka +2 plasterki szynki ale potem!
drozdzowka przed praca
salata +feta w pracy ( i to byl ten dobry posilek)
kanapka
a potem kolega poszedl do kfc i zjadlam zestaw pocket!! mial mi kupic sama kanapke a przyniosl caly zestaw no to zjadlam :(
brrrrrrrr i jak ja niby mam schudnac???????????
Ja Ci chyba ręcznie wytłumaczę, że nie możesz się tak odżywiać :!: :!: :!: Pytam chcesz ważyć 90 kilo :?: I ubierać się w sklepie dla słoni? Myślę, że tego nie chcesz. Weź się do roboty. I to już :!: :!: :!:
I nie ma tłumaczenia pracą. Ja też pracuję i zaprzyjaźniłam się z pojemniczkami. Noszę w nich jedzenie i nic innego niż to co przyniosłam nie zjadam. Jak się zaczynałam odchudzać latem to się ze mnie śmiali, że noszę pojemniczki, ale teraz nic nie mówią, bo sami widzieli ile schudłam dzięki tym pojemniczką. U mnie w pracy ludzie też żrą pizzę, ale ja wiem doskonale, że to jest droga w jedną stronę.
Olka bierz się za siebie i to już. Możesz liczyć na moje wsparcie. A co do tego zestawu z KFC to warto było? Chwilka przyjemności i jakieś 850 kalorii wrzuconę w siebie...pytam po co?
przesyłąm buziaki :)
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...504/weight.png
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...6ad/weight.png