-
Słonecznego i udanego weekendu życzę
Wytrwałości w dietce
I przesyłam koszyk dobrej energii……
-
-
Hi Flakonka, miłego dietkowego weekendu. :P
-
Fla!
Żyje żyję
Ty przez rok schudłaś 6 kg a ja je nadrobiłam
Kochana!
Do 29 lipca jeszcze dużo czas a tobie brakuje bardzo malutko do magicznej granicy
także coś czuję że jesteś w stanie tego dokonać
(tylko proszę, nie jedz więcej kabanosów
żarcik
hehehe)
U mnie wszystko w porządku
Wychodzę za mąż 28 kwietnia 2007 roku i do tego czasu chciałabym schudnąć
co by w worku po kartoflach nie iść do ołtarza
-
kochana jeśli masz motywację odpowiednią to na pewno Ci się uda
szczególnie, że masz jeszcze trochę czasu
wiesz tak sobie myślę, że gdybym naprawdę spięła się w sobie jakiś czas temu, to już dawno mogłabym porzucić rozmiary typu 46 i 44 i szukać wśród tych "nie dla puszystych" ale nic to - teraz postanowiłam przekroczyć magiczną granicę 80 kilo i zrobię to
a teraz melduję jak mi idzie w czasie upałów 
a idzie mi dobrze
przede wszystkim staram się nie jeść na noc a to zdecydowanie przynosi efekty. dodatkowo zaliczyłam wczoraj wieczorem dwa długie spacery i to też na plus informacja
wypiłam po drodze małą fantę, ale myślę, że kaloriowo to i tak wychodzi ok bo ostatni posiłęk jadłam o 21 a poszłam spać po 2
( i obydwa spacery były już po posiłku )
bardzo bardzo bardzo chcę przekroczyć 80!!! 79,9 chciałabym zobaczyć
-
-
pilnuj pilnuj tylko nie krzycz za bardzo :P
-
Kochana!
Ja powinnam już od ponad pół roku mieć motywację
(od dnia kiedy mój ukochany się mi oświadczył i ustaliliśmy datę ślubu).
Ja tym czasem przytyłam sobie ze 3-4 kg.
Fla!
Uda ci się przekroczyć tą magiczną liczbę.
Zobacz jak blisko celu już jesteś!
Ja w ciebie wierzę
a jak będziesz nawalała to też będę na ciebie krzyczała
-
Wpadła w odwiedziny ta zła kobieta, która kazała schudnąć Ci 15 kilo
Podziel się z nami swoimi przepisami - Dietkowa Książka Kucharska

-
dzień dobry dzień dobry 
dziś powtórka z rozrywki - czyli nie udało mi się znów zrobić zakupów i w mojej lodówce mieszkają tylko jajka i wódka :P na śniadanko zjadłam więc jajecznicę na maśle, co by zaserwować sobie odpowiednią ilośc kalorii o poranku
przed pracą (bo dziś do pracy wrrrrrrrrrrrrrr ) zaserwuję sobie jeszcze sok pomarańczowy
och żebym ja zawsze tak zdrowo jadała
ale cel to cel - przed 29 lipca muszę zejść poniżej 80 i już - nie ma bata !!!!
wenusiku może masz tak jak ja, że motywacja włącza ci się dopiero w ostatnim momencie , jak już masz "noż na gardle" i wiesz, że naprawdę musisz?? ja tak mam niestety ze wszystkim, co dość znacząco utrudnia mi życie
rewolucjo droga moja nie wiem jak tego dokonałaś ale mnie zmotywowałaś !!!!!!!!!!!!!!!!!!! i ja naparwdę chcę znów wazyć 68 kilo ( a to już tylko 13 kilo a nie 15 :P )
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki