Strona 41 z 349 PierwszyPierwszy ... 31 39 40 41 42 43 51 91 141 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 401 do 410 z 3483

Wątek: walka z 25 kiloskami :P

  1. #401
    Guest

    Domyślnie dziewczyny stop!!

    Witam wszystkie panie po wikeendzie
    Dziewczyny stop!!!!!!!!!!!!!!!!!

    kasiabzymek1: nie daj sie stresom. Czym wiecej bedziesz jadla tym bedziesz bardziej ociezala i znowu dopadnie cie stres tym razem jeszcze raz taki niz normalnie bo dojdzie jeszcze do tego stres typu: znowu sie nazarlam i jedynym ratunkiem bedzie powrot do lodowki. Nie daj sie, od lodowki daleko, a na stres przyjemna kapiel lub ulubiona ksiazka no i wyjdz na spacer mimo tego ze bardzo ci sie nie chce. Rozruszaj sie bo stracisz wszystko o co tak walczylas. Trzymam za ciebie kciuki i jeszcze raz nie daj sie

    bes_xyfki: gratuluje dotarcia do drugiej fazy Co do szoku centymetrowego to sie nie przjmuj, to woda w organizmie, a moze jestes przed tym naszym comiesiecznym problemem okresowym. To moze byc przyczyna braku rezultatu w centymetrach w tedy zatrzymuje sie woda w organizmie i mamy wrazenie ze jestesmy wieksze ale wszystko szybko minie jak juz bedzie po Przekonasz sie za pare dni zobaczysz wszystko bedzie dobrze i zmiany na centymetrze sie pokaza. Pozdrawiam

    Flakonka: nie stresuj sie ze wzgledu na problemy rodzinne i nie narzekaj czasem blisko lodowki czy kuchni. Lepiej dobrej muzyki posluchaj lub wyjdz z przyjaciolka na spacer i ponarzekaj jej do rekawa Znajdz sobie zajecie przy ktorym nie bedziesz myslala o klopotach ani o jedzeniu. Dobry sposob to sprzatanie,, moze w polkach w sowim pokoju Trzymam za ciebie kciuki bardzo mocno i nie daj sie zwiesc problemom ,lodowka to nasz wrog.

    A co do mnie Jestem dalej na diecie 1000 kalorii i mi to odpowiada. Jak bylam ostatnio u rodzicow obiecalam ze sie zwaze, ale postatnowilam jednak aby tego nie robic i dotrzymac obietnicy ze dopiero dzisiaj wejde na wage, wiec jade do rodzicow i zdam relacje wieczorem. Wczoraj bylam u siostry na obiedzie rodzinnym z okazji 50 urodzin mego szwagra. Nastawilam sie na obrzarstwo i nie jadlam sniadania ale jakos sie powstrzymalam na obiad zjadlam poltora kluski slaskiej, 1 mala rolade bez sosu kapuste czerwona i troche kapusty zasmazanej oraz 2 ogorki konserwowe i wiecej nic nie jadlam. Jak obliczylam kaloriie to wyszlo mi ponad 700 jeden malutki obiadek Zrezygonwalam rowniez z drinka oraz z piwa a najwiekszym sukcesem bylo zrezygnowanie z pysznego sernika na zimno - mniam.....

    Zato w sobote troche pogzeszylam poniewaz wybralam sie ze znajomymi do pubu na jedno male piwko 0.33 ale niestety skonczylo sie na 3 piwach 0.5l Katastrofa

    Pozdrawiam i zycze powodzenia

    Ps. sorki za bledy jezeli jakies znajdziecie ale sie bardzo spieszylam bo wychodze do rodzicow i pisalam prawie na kolanie

  2. #402
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Hej Flakonka i inne Słonka
    Wpadam z pozdrowieniami -po grzesznych dniach weekendu (az wstyd o tym mówić..buuu.. ) wracam dziś znów pokornie na I fazę - znów dzień pierwszy.. bo zeszły tydzień po 3 dniach dietkowych nastąpiły 3 dni rozpusty.. tak więc się powiedzmy zeruje
    Wiecie, trudno mi wrócić ponownie na dobrą drogę.. zaczynam mieć wątpliwości..
    ech.. cichutko więc pytam - dam radę?.. pomóżcie....
    Ja za Was trzymam mocno kciuki, bardzo mocno - widzę, że tu prawie jest totalnie plażowo ale i na tysiaczku kilka z Was..
    ZA WSZYSTKICH TRZYMAM KCIUKI I WSZYSTKICH POZDRAWIAM!
    Oczywiście szczególnie "Gospodynię" czyli Flakonkę! Trzymajcie się ciepło!

  3. #403
    flakonka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    3

    Domyślnie

    o jak miło was widzieć juz myslalam ze zgubiłyscie się na dobre

    jowita wiesz ten problem rodzinny to pogrzeb, więc chwilowo nie moge o nim myśleć, ale nie szukam usprawiedliwienia i trzymam się diety a te kalorie to sa zdradliwe zje sie parę rzeczy a do tego jakiś sosik jakies kluski i robi się oogromnnnnnnnnnaaa liczba

    ale nic to już niedługo będziemy laski

  4. #404
    Guest

    Domyślnie no dziewczyny111

    Hej dziewczyny
    No wiec jestem juz po wizycie u rodzicow. No i musze sie pchwalic
    Jest znowu o 3 mniej Hura
    Wchodze na wage a tu 77 kg No bylam pod wrazeniem musze przyznac. A duma mnie rozpierala jak nie wiem. No wiec teraz spadlo o 3 kg wczesniej o 4 kg. Jeszcze raz huraaaaaa
    Jednym slowem jest mnie mniej o 7 kg.
    Ciesze sie niezmiernie
    Zycze wam dziewczyny tez o 3 kg mniej, no i trzymajcie za mnie kciuki aby dalej szlo jak do tej pory.

    Pozdrawiam

  5. #405
    flakonka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    3

    Domyślnie

    jowita jestem pod wrażeniem bardzo dobrze ci idzie ja będe się ważyła w środę bo wtedy kończe 1 fazę i zobaczymy co z tego wyniknie a teraz własnie robię sobie paprykarz na jutro z indyka - udało mi się fajną mrożonkę kupić i zupełnie zgodną z sb huraaaaaaaa

  6. #406
    flakonka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    3

    Domyślnie

    dziś się troche wstydzę, bo zjadłam za dużo, więc zrobię podsumowanie

    rano trochę zupy ogórkowej z wczoraj +pół twarożku 3%
    potem kawałek wędliny pewnie z 15 deko dość chudej
    3 parówki cięlece z kawałkiem sera żółtego light 17%
    zupa pieczarkowa i paprykarz z piersi z indyka

    za dużo, powinno być mniej (choć zgodnie z zasadami south beach)

  7. #407
    gosza26 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć falkonka!!!!!

    Tak jak obiecałąm przyszłam w odwiedziny)))Ale nie widzę ani kawy ani ludzi No nic kiedy imdziej ją wypijemy(ja bez mleka i gorzką).

    Ja znowu odchudzam się 1200 kal i jeszce tylko nie wymyslłam ruchu. Narazie jest 3 kg, w 3 tyg. Dla mnie jednak waga ma drugorzędne znaczenie. O wiele bardziej zalezy mi na tym,żeby opanowała ten ped do jedzenia. I np. jeśli jest sytuacja,że musze zjeść kawałek ciasta to nie reaguje juz mi mózg tak,że najchętniej zjadąłby wszystko.
    Podobnie jest z chlebem ale o tym ci już wspomniałam.

    To ja kontroluje jedzenie a nie ono mnie. I z tego powodu jestem szcęśliwa!!

    Przeczytaj sobie ten artykuł:[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    pozdrawiam

  8. #408
    flakonka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    3

    Domyślnie

    gosza dzieki za odwiedziny - kawa i ludzie się zawsze znajdą

    chciałabym też doprowadzić do takiego stanu, żeby móc zjeść jeden kawałek ciasta, pizzy czy chleba i MIEĆ Z TEGO PRZYJAMNOŚĆ a nie zadręczać się, ze mogę zjeść tylko jeden - bo wtedy to nie warto nawet tego jednego jeść gosza musze się do cię na korepetycje wybrać

    a ja wczoraj i ostatnio rzeczywiście za dużo jadłam bo dzis zobaczyłam znów +1 co mi się wcale ale to wcale nie podoba

  9. #409
    McDonna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Flakonka,Ty masz chyba zadatki na anoreksję Ten jadłospis,który podałaś,to mój obiad!No ,może przesadzam,ale naprawdę w 1.fazie jadłam o wiele,wiele więcej-potrafilam np.zjeść 4 jajka na śniadanie.Nie martw się,w porównaniu do mnie to Ty głodujesz!Poza tym-przecież tu nie chodzi zmniejszanie porcji,ale o coś zupełnie innego.Masz jeść,az się najesz.Przeczytaj jeszcze raz Agatstona i nie rób sobie wyrzutów.

  10. #410
    Guest

    Domyślnie

    rzeczewiscie pustki, tutaj
    ale dobrze, ze choc ktos tu zaglada
    Wczoraj wyszlo mi okolo 1500 kcal ale za to caly dzien na dworzy z ruchem

    Dzis narazie wyszlo 700 kcal wiec 300 mi zostalo

    Dzis wraca moj kochany mazus hurrrrrrrraaaaaaa !!!

Strona 41 z 349 PierwszyPierwszy ... 31 39 40 41 42 43 51 91 141 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •