-
Flaaaaa jak miło Cie widziec. Własnie wczoraj się zastanawiałam co się z Tobą dzieje :roll:
Ja jak narazie dzielnie się trzymam. Własnie zjadłam obiadek. Kusiły mnie różne smakołyki, żeby sobie złapac miedzy posiłkami, ale bylam dzielna i sie nie poddałam. Za to na podwieczorek robie sobie galaretke z owockami. Kupiłam taką bezcukrową, więc jest zgodna z zasadami SB :mrgreen: .Kupiłam sobie tez na allegro mikserek do robienia koktaili. Mam plan, że w ramach II sniadanka i podwieczorku bede sobie robic koktajle owocowe i mleczno owocwoe. Może mi sie uda tym razem wytrwac. A w nagrode kupie sobie nowe, ślicznie biureczko :twisted:
-
Uszata!
Ja też jestem studentką, z tą różnicą, że ja od 3 miesięcy pracuję 8)
Gratuluje ci nie poddania się pokusom :P
Allunia!
Ja też uważam, że 1000 kcal to jak najlepsza droga do chudnięcia :D
Dzięki za gratulacje :oops:
A co do wspierania to masz to u mnie jak w banku kiedy tylko zechcesz o jakiej tylko chcesz porze :mrgreen:
Fla!
Skąd ja znam te podwójne obiadki! :roll:
Cieszę się że już wróciłaś :D
Ja też zastanawiałam się gdzie się podziewasz.
Dzisiaj miałam już pytać o ciebie na forum ale ubiegłaś mnie i pojawiłaś się, co mnie bardzo cieszy :mrgreen:
Mieszkasz gdzieś na Żoliborzu? (wnioskuje po Arkadii :wink: )
-
a nie niedaleko od arkadii jest mój serwis komputerowy i byłam tam z moim niedziałającym kompem :) dziś mój dzień jedzeniowo całkiem dobry tylko na kolację za dużo zjadłam, ale jutro może będzie lepiej :D :D tylko że pan naprawił, nowy system zainstalował a wszystko działa dwa razy wolniej :? nie wiem o co biega :?: :?: :roll:
-
WENUS ja jestem właśnie po praktykach i wtrakcje szukania pracy.
Moj dzionek pierwszy, co prawda jeszcze się nie zakończył, bo czekam mnie jeszcze spacerek z piesem. I chyba zaraz potem pójde spaciu bo zaczynam byc głodna :? Fakt faktem, że dzień zaliczylam bez wpadki. Na sniadanko jajeczniczka, potem miesko drobiowe z wazywkami na obiadek i nawet deserek był w postaci bezcukrowej galaretki. A na kolacyjke sałatka i kolba kukurydzy z wody. :mrgreen:
-
brawo asia tak trzymaj :)) tylko za mało nie jedz :wink: :D
-
Ola z tego co mi się wydaje jem stosunkowo poprawnie. Zkusiłam się i zjadłam kawałek arbuza :roll: Buuu.... niedobrze :? [/b]
-
Fla!
Nie mam pojęcia, dlaczego chodzi ci wolnej, powinien właśnie chodzić szybciej albo przy najmniej na równi jak przed naprawą! :shock:
Asia!
Ten arbuz to nie koniec świata :wink:
Naprawdę, to sam woda.
Ma mało kcal :D
-
Wiecie!
Miałam ochotę zważyć się dzisiaj rano
Pierwsza myśl jaką miałam jak się obudziłam:
”Ciekawe czy już coś znowu schudłam”
To jest chore! :shock:
Dobrze, że tu w Warszawie nie mam wagi :roll:
Zważę się dopiero jak pojadę na weekend do domu :mrgreen:
To jest dobre podejście żeby się oduczyć codziennego, chorobliwego ważenia :wink:
-
Witaj kochana Fla :!: :!: :!:
Miłego dietkowego dzionka wpadłam Ci zyczyć. Gratuluję że waga drgnęła :D :D :D :D :D :D :D :D
Pozdrawiam
-
Witajcie Dziewczynki :mrgreen:
Piekny dzień, ciepły i słoneczny w sam raz jak dla mnie :mrgreen: Ja dzisiaj zaczynam mój drugi dzionek, oby się udał. Wieczorem mam gosci, więc nie wiem jak to będzie. Chyba zrobie dwie kolacje, oddzielną dla nich i oddzielna dla mnie :roll: No nic, pomyśle o tym później. Narazie popijam kaweczke z mleczkiem, oczywiście 0,0% :wink: