magdahi do raportu :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
CO to za cisza..... cisza nie wróży nic dobrego :evil:
Wersja do druku
magdahi do raportu :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
CO to za cisza..... cisza nie wróży nic dobrego :evil:
Witam!
Napewno się domyśliłyście ze skoro mnie nie ma na forum to przyczyna musi być niebylejaka :lol: :lol: No i naturalnie tak jest, nadal męczona chorobą, jeżdżę i dopinam wszystko na ostatni guzik przed remontem - uwaga ekipa wchodzi w piątek :shock:
Glazura, terakota, meble kuchenne, rurki, srurki.... to teraz spędza mi sen z powiek!
Co do dietkowania dziś zjadłam jajecznicę z 1 jajka, kawałek piersi z kurczaka z makaronem i jagody z jogurtem - mało, mało ale nie mam siły na więcej. Byłam też na ok. 2 godzinnym spacerze połączonym z zakupami, odkąd jestem chora schudłam prawie dwa kilogramy! wiec jest i plus tego koszmaru :wink:
Nie mogę Wam obiecać kiedy poodwiedzam Wasze wątki, bo mimo, ze od dziś jestem na urlopie to zabiegana jestem od rana do nocy - a mówiłam Wam, ze prawie straciłam głos?? na sobotnich wycieczkach po sklepach :shock: :shock: trzyma do dziś :shock:
Ale będę miała piękną nową kuchnię - tzn ja, mój ukochany i moi rodzice - ale bardziej funkcjonalną i piękną :lol:
Nargila - zgadzam się z Tobą w 100 % najazd na MC okazał sie skutecznym odstraszaczem, bo jak następny raz będę miała tu wpisać, ze tam byłam to się długo będę zastanawiać :lol: a o motywacj będzie jeszcze zaraz - czyt. odpowiedź do fruktelki
Emeny - no tak to jest w chorobie :? , a co do chrupsera - to pychotka naprawdę
Pimbolinko - dałam rade, każdy ma swoje "pokusy" mnie skusił MC :lol:
Ewulka - co do przepsiu ja bardzo chętnie :lol: sobie poczytam
Verseau - no chyba zdrowieję .................. :roll:
Maroxia - no tak jak napisałam wyzej czeka mnie piekło remontu, aby żyło się blizej raju :wink:
Fruktelka - no wiesz idę na wesele 23,09 i do tego czasu chcę schudnac ok. 10 kilogramów - no skrycie chciałabym i 12, ale nie chcę sobie narzucać zbyt wiele, ale chcę zabłysnąć przed rodziną ukochanego :lol: :lol: Może próżność będzie najlepszym motywatorem :lol:
Anise - tak jak napisałam wyzej, chcę sie zmotywować do tego ślubu :lol: a co do suwaczka to myślę, ze w przyszłym tygodniu wreszcie będę mogła go ruszyć :lol: martwie sie tylko ze idę na urlop - no widział kto wariatkę ? - martwi się, ze idzie na urlop :lol: :lol: martwie się tym, ze na urlopie, wiecie smakołyczki, grill, a ja po chorobie, ale będę myśleć o wrzesniu, o tym jak wszyscy są w szoku, ze tak pięknie schudłam :lol:
Pozdrwaim serdecznie i gorąco - trzymajcie za mnie kciuki, za wszystko!
[/b]
No tak to chyba jest świetna motywacja. Będziesz wyglądać super wystrzałowo a Twój ukochany będzie musiałą stać w kolejce zeby z Toba zatańczyc :)
Co do remontu to życzę powowdzenia. Moja koleżanka z pracy właśnie jest na etapie remontu i doprowadza mnie do białej gorączki kiedy muszę pracować a ona podchodzi z coraz to nowszymi katalogami i mam jej doradzać. Wrrr
Na wakacjach więcej sie może je ale też wiecej się rusza. No przy załozeniu, że nie planujesz wylegiwać się całymi dniami na plaży ;)
jak zwykle zalatana:)
ale to bardzo dobrze bo nie masz czasu myslec o jedzeniu.
powodzenia z remontem (pewnie sie przyda;)
i zazdrrrroooszcze urlopu!!
Dziś pierwszy dzień od chwili, jak się zważyłam i doznałam szoku.
Zaczęłam dzień od 2 marchewek i zielonej herbaty.
Dobrze, ze juz chociaz wiem ile waze. Choc zycie w nieswiadomosci było takie miłe...
http://straznik.dieta.pl/show.php/us...120_120_80.png
Ojjjj, będzie ciężko! Ale fajnie, że znalazłam tę stronkę! Jest super :)
PRZESYłAM SłONECZNE POZDROWIONKA :)
Melduje,że wróciłam ;)
W wolnym czasie postaram sie nadrobić forumowe zaległości...
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto...22043582_d.jpg
Oj tak chwile nieświadomości były miłe ale moment uswiadomienia straszny. Najwspanialsze są jednak chwile gdy wchodzisz na wagę iw idzisz kg mniej :)
hej!!1
a ja juz wyzdrowaialam :)
nagle przyszlo nagle poszlo :D
scielo mnie przadnie, ale wyzdrowialam :)
ZYCZE POWROTU DO ZDROWIA!!!!!!!!!!!!!
Hej, hej
Również życzę szybkiego pełnego wyzdrowienia.
A dwóch utraconych kilogramów gratuluję :D Super! Zmieniaj suwaka :) :)