Fruktelko, ta nadwyzka to szybko przyszla.... i szybko pojdzie... A wiem to z wlasnego doswiadczenia bo tez dorobilam sie niezlego nadbagazu na swietach! :D
Bede trzymala kciuki za Twoje ;adne dietkowanie! :D
Milego dnia! :D
Wersja do druku
Fruktelko, ta nadwyzka to szybko przyszla.... i szybko pojdzie... A wiem to z wlasnego doswiadczenia bo tez dorobilam sie niezlego nadbagazu na swietach! :D
Bede trzymala kciuki za Twoje ;adne dietkowanie! :D
Milego dnia! :D
Frukti, licz... przynajmniej przez jakis czas. Wiem, ze to upierdliwie, ale czasem to jedyny sposob! A po wykonaniu limitu - trudno, lodowka na klodke a Ty goraca owocowa herbata do reki i zero myslenia o zarciu. "Co masz zjesc dzis wieczorem zjedz jutro rano" - taka sobie zlota mysl wymyslilam :wink: :lol:
Zyczę Ci Fruttinko :P abyś te nędzne :wink: 2,5 kilo szybciutko pożegnała :P
miłego dzionka :P h
hahaaaaaaa dobre :P i praktyczne hiiihhiiiiiiiiiCytat:
Zamieszczone przez buttermilk
http://www.luckyoliver.com/photos/de...ox-4171011.jpg
Hejka
Fruktelko
jak masz ochotę to siadaj i pisz, pisz pisz
dobrze, ze w ten sposób mozesz sobie odreagowac.
Pamiętaj, że tutaj nie dość, ze rozumiemy to jeszcze możemy coś pomóc :wink:
Kochana mi ze świąt też jeszcze zostało 2,5 kg - więc jedziemy na jednym wózku.
Mnie też wieczorami chodzi po głowie żarcie - ale obiecuje sobie, że zjem rano jak wstane... a rano oczywiście wszystko w biegu żeby sie nie spóźnić do pracy... i tak w kółko ;)
A kalorie licz ;) może to i troche upierdliwe - ale skuteczne!
Buziaki
chyba kazdy ma swiateczne nadwyzki, mi jeszcze kilo zostalo:)
ale i tak nie zaluje tego pysznego zarcia:)
3maj sie
Hej wieczorkiem
Wpadam z raportem
serek danio
jogurt waniliowy do picia
kura gotowana
papryka (ze słoika)
2 kromki razowca
2 plastry szynki
2 jabłka
razem: około 1200 kcal
KasiuCz kończę już z tym wieczornym podjadaniem
:)
ivonpik Twoje trzymanie kciuków pomogło :) Dzisiaj całkiem nieźle sobie poradziłam
buttermilk właśnie piję gorącą herbatę poziomkową :lol: I już nic do paszczy nie włożę. :) A złota myśl przednia, zapamiętam i zastosuję.
hindi obym je szybko zrzuciła, a potem dalsze odchudzanie :wink:
magdahi to prawda, że pisanie mnie odstresowuje :)
brzydulaona ja też sobie będę obiecywała, że zjem jutro. Może u mnie to też zadziała. A z tym liczeniem kalorii- strasznie to upierdliwe. Nie mam do tego cierpca. No, ale trzeba się jakoś w tym wszystkim odnaleźć.
verseau ano trzeba nadwyżkę zrzucić, nie ma innej rady :)
Miłego wieczoru :D
http://i202.photobucket.com/albums/a...u/8a641e38.jpg
Ftuktelciu, pozdrawiam cieplutko :D
hoho, jak ładnie dziś dietkujesz, brawo :D :!:
wiesz, zima to nie jest najłatwiejszy okres do odchudzania, ja też ciągle głodna chodzę :roll:
Bike, hej hejWiesz, dla mnie żadna pora roku nie jest dobra na ochudzanie. Ja apetyt mam zawsze :wink: :wink: [/b]