Brzydulaona, dzięki!!! :P
Wersja do druku
Brzydulaona, dzięki!!! :P
Witam Frukatelko :)
Teraz weekend :) to odpoczniesz trochę :) :) ale trzymaj się dietkowo :)
Buzka
łatwo powiedzieć... :PCytat:
ale trzymaj się dietkowo Smile
Wiem że łatwo powiedzieć, ja też nieraz mam z tym problem :(
Witaj Fruktelko! :D
Dziekuje serdecznie za wizyte u mnie :D
Wpadlam zyczyc milego, spokojnego weekendu. Bede trzymac kciuki za dietke!
Tzrymaj sie cieplutko!
Pozdrawiam! :D
Witaj Fruktelko :P
Widzę, że potańczyłaś i że to jest to :wink: :) :) zrzuciłaś nerwy, zrelaksowałaś się, fajna forma ruchu :) :)
Przyjemnej soboty życzę :D
http://www.salam.com.pl/images/obraz12.jpg
Kasiu dziękuję serdecznie!Cytat:
Przyjemnej soboty życzę Very Happy
:D
Ivonpik witaj
:D
http://i241.photobucket.com/albums/f...saturday25.gif
Fruktelciu, ja zawsze będę powtarzała, że na wszelkie napięcia i spięcia, taniec jest najlepszy :D :lol: zresztą na wszystko jest dobry :wink: :!:
pozdrawiam dietkowo ze słonecznej Wawki :D
Fruktelciu miłej soboty Ci życzę!!
Pozdrawiam :P
http://img231.imageshack.us/img231/2615/apfelyw9hk5.jpg
wiem po sobie ze ciezko o rozsadne jedzenie jak sie jest caly dzien poza domem :) ale jest rozwiazanie - planowanie :o i wtedy nie bedzie zjedzonych w biegu sliwek w czekoladzie (narobilas mi ochoty!:)) i tym podobnych
ale wielkie gratulacje za odstresowanie w postaci tanczenia:))
Witajcie
Raport z wczorajszego dnia wypada dość ładnie. Za to z nocy mniej :oops: Byłam na zabawie i pozwoliłam sobie na nie pilnowanie się w jedzeniu. Jadłam to na co miałam ochotę i raczej na początku zabawy, potem już tylko piłam. Zjadłam dość sporo (ale na pewno nie jakoś bardzo dużo) i myślę, że wszystko spaliłam tańcząc. A poszalałam tańcem zdrowo :lol: I nawet miny sobie różne strzelałam w myśl zasady, którą przejęłam od Bike ,,niech się wstydzi ten, kto widzi". Było super fajnie, odstresowałam się na maksa. Dzisiaj bolą mnie stopy, czyli naprawdę dałam czadu :lol: :lol:
Tak myślę, że obiektywnie rzecz biorąc, na pewno nie zjadłam jakoś przesadnie dużo, bo fikałam zdrowo na parkiecie, a z pełnym brzuchem by się po prostu nie dało.
Miłego dnia!
http://www.luckyoliver.com/photos/de...ht-1112372.jpg
Witam Frukatelko :)
No to poimprezowałaś wczoraj :)
Gratuluje :) sama bym gdzieś wyskoczyła :) :)
na pewno wszystko spaliłaś ^^
miłej niedzieli :lol: :twisted: :D
Też jestem pewna że wszystko spaliłaś ;)
Mnie teraz czekają dwie takie imprezki z żarciem i tańcami ;)
Chyba wezmę z Ciebie przykład - najpierw zjem a potem spale w tańcu :D:D:D
Bo jakoś nie wierzę bym tam nic nie zjadła :roll: :roll: :roll:
Miłej niedzieli :roll: :wink:
No i super!!! Taniec spala ogroma ilosc kalorii! A jak jeszcze przy tym spedzilas swietny czas i wybawilas sie to tylko pozazdroscic! :D Oj, jak ja dawno nie bylam na takiej imprezce z tancami! Ale, ale... juz chyba cos sie szykuje niedlugo!
Milej niedzieli zycze! :D
Fajnie :P :P :P
Fruktelko, na pewno wytańczyłaś wszystkie wchłonięte kalorie :D :D
Nie ma to jak tańcowanie, skakanie i głupie minki :wink: :lol: :lol:
Dzisiaj na pewno jesteś w świetnym humorze, więc życzę aby trwał i trwał :P
Przyjemnej niedzieli :!: :P
Wpadłam się zameldować,że wracam do Was z 2,4 kg. na plusie :oops: :oops: pozdrawiam
ciesze się, że się dobrze bawilas:). I masz racje z tymi kaloriami zjedzonymi, nie ma sie czym przejmowac bo godzina tanca non stop to prawie 600kcal wg tego co mowi mi moj niezbednik odchudzania )
Pozdrawiam!
http://i70.photobucket.com/albums/i8...ettes/hugs.jpg
Fruktelciu, fajowo że się tak wybawiłaś porządnie :D :!:
no to nawet ja wczoraj tak się nie wytańcowałam chyba jak Ty :wink:
pozdrawiam niedzielnie :D
Hej
Raport z wczoraj:
maślanka truskawkowa (1,5 szklanki)
2 łyżki ziemniaków, pierś z kurczaka (230g) smażona i duszona na niewielkiej ilości oleju, kapusta zasmażana
2 kromki razowca, 3 plastry szynki, trójkąt topionego light
jabłko
mleko 3,2%, kakao
Jestem zadowolona.
Nie rowerkowałam się, ale dzisiaj nadrobię :lol:
agapinko, w karnawale ciągle gdzieś jakieś zabawy organizują, trzeba się tylko rozejrzeć :D
Czarna Wampirzyca też taką mam nadzieję, że spaliłam wszystko, co zjadłam :D
Brzydulaona na imprezach trudno trzymać reżim, bo w końcu to zabawa, odprężenie... :D
ivonpik fajnie, że szykuje Ci się niebawem zabawa :D
KasiaCz no dla mnie taniec bez min to nie taniec :lol: więc tym bardziej się wybawiłam, że je mogłam sobie robić do woli :lol:
tenia witaj :D
czekolada aż 600 kcal? no no...nie wiedziałam... :) :)
bike wybawiłam się naprawdę fajnie :D A dzisiaj będę uskuteczniać tańce w zaciszu domowym :lol: Ale się będzie działo :lol:
A tak w ogóle to mam dobry humor :D
Miłego dnia!
http://www.luckyoliver.com/photos/de...ey-1934104.jpg
I niech Cię ten humor nie opuszcza Fruktelko :D :D :D
Super poniedziałku życzę i fajnego nowego tygodnia :)
Wpadlam zyczyc milego tygodnia Fruktelko i oby ten dobry humor utrzymywal sie caly tydzien! :D
Swietnie Frukti! Alez przyjemny sposob gubienia kalorii! :lol: Ciesze sie, ze mialas taki udany wieczor.
Zycze Ci aby dobry humor nie opuszczal sie dlugo, dlugo, dlugo... :lol:
Wspanialego tygodnia!!
i wcale się nie dziwię, przeciez już za chwilę dosłownie za chwileczkę pozegnasz krainę bałwanków :P :P :P :P :PCytat:
Zamieszczone przez fruktelka
buziaki :P h
Hejka Fruktelko!
Bardzo miło znowu tu być ( :wink: ) widzę, ze przebyłaś małą walkę ze sobą i pokonałaś ją tańcem :lol: :!: :lol: :D :!: to rewelacyjny godny pochwały sposób. jestem bardzo dumna z Ciebie.
Mam tylko nadzieję, ze na tej zabawie nie myślałaś ciągle o jedzeniu (to mogłoby popsuć wszystko) czasem lepiej wziąć na luz i bawić sie :lol: :lol:
Bardzo lubie jak forumowiczki są w dobrej formie :lol: :lol:
Ja też się cieszę, że tydzień rozpoczęłaś w świetnym humorze ;)
Ja jak zwykle w poniedziałki jakoś nie mogłam sie podnieść z wyra :roll: :roll:
Miłego wieczoru! :*
http://i212.photobucket.com/albums/c...4b421a5a1b.gif
Fruktelciu, pozdrawiam expresowo :) , bo jutro bardzo wcześnie muszę wstać :roll:
Gratuluję rowerkowania :) Fruktelko ja dziś odpuściłam..
kurcze.. :roll: :wink:
a miałam jeździc do urlopu co dzień.. ech.. :roll:
jutro postaram się wziac z Ciebie przyklad!!
pozdrawiam
Hej!
Wczoraj zjadłam za dużo. Tak około 1500 kcal. Chyba będę musiała zacząć liczyć te wstrętne kalorie dokładniej i po ,,wykonaniu" limitu już niczego do paszczy nie wkładać.
Ruch: 20 minut rowerkowania.
A dzisiaj sobie trochę pobuszuję po sklepach i sobie pooglądam. Na żadne zakupy się raczej nie nastawiam, bo przecież chce schudnąc :roll: , a w tej chwili jakieś tam ubrania pasujące posiadam. W końcu niedawno się nieco obkupiłam.
KasiuCz dziękuję :D
ivonpik dzięki :D
buttermilk również dziękuję :D
hindi niestety nie tak za chwilkę...suwak po świętach wciąż nieaktualny... 8)
magdahi cieszę się, że Ci miło tutaj u mnie:-)
brzydulaona wczoraj miałam świetny humor, za to dzisiaj jakiś taki skwaszony :lol:
bike hej hej!
awi witaj na moim wątku :) Rozgość się i wpadaj często :) Zapraszam
A właśnie. Chyba czas na prawdę. Pisałam po świętach, że czuję, że przytyłam itd itp. Jakiś czas temu wlazłam na wagę i ujrzałam 85,7k. g! Nie pisałam tu o tym uznając, że to świąteczna nadwyżka i szybko spadnie. Do dzisiaj się z tym nie uporałam. Dzisiaj waga 82,5kg, czyli nieco rzeczywiście spadło, ale do wskazania na suwaku ciągle kawałek...Tak więc dzisiaj aktualizuję suwak. Może wtedy szybciej poleci w dół.
Nie powiem, żebym była z siebie zadowolona. W dodatku wieczorami mi odwala i ciągle wymyślam, co by sobie jeszcze zjeść. Oszukuję sama siebie, że to co jem jest niskokaloryczne i mogę.
Dobra, mam chęć pomarudzić...ale dam sobie spokój...idę pozmywać graty, bo się piętrzą od wczoraj...
Fruktelko, jeśli czujesz, że powinnaś bardziej skrupulatnie liczyć kalorie, to wyjścia nie ma: licz! :wink:
Jeździsz na rowerku, to się bardzo liczy (znowu o liczeniu mowa :lol: ), więc wkrótce się uporasz z poświąteczną nadwyżką i znowu zaczniesz zrzucać, bardzo Ci tego życzę!
Tylko bez oszustw proszę i bez podjadania wieczorem :wink:
Miłego wtorku :D
Fruktelko, ta nadwyzka to szybko przyszla.... i szybko pojdzie... A wiem to z wlasnego doswiadczenia bo tez dorobilam sie niezlego nadbagazu na swietach! :D
Bede trzymala kciuki za Twoje ;adne dietkowanie! :D
Milego dnia! :D
Frukti, licz... przynajmniej przez jakis czas. Wiem, ze to upierdliwie, ale czasem to jedyny sposob! A po wykonaniu limitu - trudno, lodowka na klodke a Ty goraca owocowa herbata do reki i zero myslenia o zarciu. "Co masz zjesc dzis wieczorem zjedz jutro rano" - taka sobie zlota mysl wymyslilam :wink: :lol:
Zyczę Ci Fruttinko :P abyś te nędzne :wink: 2,5 kilo szybciutko pożegnała :P
miłego dzionka :P h
hahaaaaaaa dobre :P i praktyczne hiiihhiiiiiiiiiCytat:
Zamieszczone przez buttermilk
http://www.luckyoliver.com/photos/de...ox-4171011.jpg
Hejka
Fruktelko
jak masz ochotę to siadaj i pisz, pisz pisz
dobrze, ze w ten sposób mozesz sobie odreagowac.
Pamiętaj, że tutaj nie dość, ze rozumiemy to jeszcze możemy coś pomóc :wink:
Kochana mi ze świąt też jeszcze zostało 2,5 kg - więc jedziemy na jednym wózku.
Mnie też wieczorami chodzi po głowie żarcie - ale obiecuje sobie, że zjem rano jak wstane... a rano oczywiście wszystko w biegu żeby sie nie spóźnić do pracy... i tak w kółko ;)
A kalorie licz ;) może to i troche upierdliwe - ale skuteczne!
Buziaki
chyba kazdy ma swiateczne nadwyzki, mi jeszcze kilo zostalo:)
ale i tak nie zaluje tego pysznego zarcia:)
3maj sie
Hej wieczorkiem
Wpadam z raportem
serek danio
jogurt waniliowy do picia
kura gotowana
papryka (ze słoika)
2 kromki razowca
2 plastry szynki
2 jabłka
razem: około 1200 kcal
KasiuCz kończę już z tym wieczornym podjadaniem
:)
ivonpik Twoje trzymanie kciuków pomogło :) Dzisiaj całkiem nieźle sobie poradziłam
buttermilk właśnie piję gorącą herbatę poziomkową :lol: I już nic do paszczy nie włożę. :) A złota myśl przednia, zapamiętam i zastosuję.
hindi obym je szybko zrzuciła, a potem dalsze odchudzanie :wink:
magdahi to prawda, że pisanie mnie odstresowuje :)
brzydulaona ja też sobie będę obiecywała, że zjem jutro. Może u mnie to też zadziała. A z tym liczeniem kalorii- strasznie to upierdliwe. Nie mam do tego cierpca. No, ale trzeba się jakoś w tym wszystkim odnaleźć.
verseau ano trzeba nadwyżkę zrzucić, nie ma innej rady :)
Miłego wieczoru :D
http://i202.photobucket.com/albums/a...u/8a641e38.jpg
Ftuktelciu, pozdrawiam cieplutko :D
hoho, jak ładnie dziś dietkujesz, brawo :D :!:
wiesz, zima to nie jest najłatwiejszy okres do odchudzania, ja też ciągle głodna chodzę :roll:
Bike, hej hejWiesz, dla mnie żadna pora roku nie jest dobra na ochudzanie. Ja apetyt mam zawsze :wink: :wink: [/b]