Strona 8 z 23 PierwszyPierwszy ... 6 7 8 9 10 18 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 71 do 80 z 221

Wątek: Czy to ja?

  1. #71
    butterfly75 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-12-2006
    Mieszka w
    Grays
    Posty
    2

    Domyślnie

    hehe swietnie tu u Ciebie na watku

    Zycze pieknego dietkowania i serdecznie pozdrawiam

    http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=69035

  2. #72
    sarah30 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziękuję za miłe słówka, ale żeby tak jeszcze mi dietkowanie szło pięknie... a to nie zawsze jest tak, jakbym chciała, a może to trochę z mojej winy, że dietkuję ale bez takiego maniakalnego zaparcia... jakoś to będzie. 3 schudnięte kg to też dużo, hihihi

  3. #73
    sarah30 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Poodwiedzałam Was troszkę i tak mi się jakoś przykro zrobiło, że u mnie nie ma efektów, ale może to posłuży jako motywacja. W końcu nie od razu Kraków zbudowano...

  4. #74
    Awatar buttermilk
    buttermilk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-08-2005
    Posty
    6,995

    Domyślnie

    Sarah, pierwszy raz jestem u Ciebie a wiec oficjalnie "Dzien dobry"
    Wesolo tu u Ciebie, a w domku to na pewno masz ubaw z tymi malutkimi kobietkami, Julcia to niezla madrala musi byc!
    Podziwiam Twoja niewzruszonosc, mnie byle zastoj wagi lub niezadowalajacy spadek strasznie zlosci Ciesze sie ze pedalujesz i chodzisz na basen, na pewno waga wkrotce to doceni!
    Trzymam kciuki!
    buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019

    It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
    It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.

  5. #75
    kasiakasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-10-2005
    Mieszka w
    śląsk
    Posty
    444

    Domyślnie

    Saro kochana
    jak za chwilke waga ruszy to dopiero bedziesz zdziwiona
    czasem naprawde troche czasu trzeba na przestawienie sie
    Ładnie dietkujesz wiec efekty juz sie zblizają
    buziaki

  6. #76
    sarah30 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziękuję za wiarę we mnie, ja ją powoli tracę, zaczynam myśleć "dobrze, że nie tyję" zamiast gubić kg... no cóż, może taka już zostanę na zawsze...

  7. #77
    sarah30 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ona i on na spacerze z psami - wielkim wilczurem i małym kundelkiem, psy biegają bez smyczy.
    On (bawiąc się z psami) podniesionym głosem : Maciek i ja...!
    Ona nie za bardzo zainteresowana.
    On: Maciek i ja...!
    Ona podchodzi bliżej, posłucha co On ma do powiedzenia.
    On: Maciek i ja...!
    Ona: No co z tym Maćkiem?
    On: Z jakim Maćkiem?
    Ona: No co przed chwilą powiedziałeś?
    On: Macie kija - do psów.
    Ona: Acha...

    Wyszłam na idiotkę?

  8. #78
    mommy jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-05-2005
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    2

    Domyślnie

    3 kg to całkiem sporo A skoro spadły to i reszta też
    Czytałam na forum,ze niektóre dziewczyny właściwie nie stosują diet, tylko zwiększają wysiłek fizyczny i też chudną, tylko, że powoli

    Masz super córeczki

    miłego dnia



  9. #79
    sarah30 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Moja córcia powiedziała dziś rano śmiertelnie poważnie:
    "Wiesz mamo, jak będę duża, to sobie urodzę braciszka"
    Ja na to, "kochanie urodzisz sobie synka"
    Julcia "Nie chcę synka, chcę braciszka i powiedziałam, że sama sobie urodzę"


    No cóż... Nie będę się wtrącać...

  10. #80
    sarah30 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Poczytałam sobie opinie dziewczyn o rowerze stacjonarnym i niestety nie wszystkie są pozytywne... No cóż... Patrząc na moje pedałowanie, to odbywa się ono wieczorami przed telewizorem... jadę około 45 minut, spalam w tym czasie 700 kcal, tak pokazuje licznik, a wczoraj to zaszalałam i było 850 kcal w tym czasie. Fakt, że jadę szybko (szybko mi się nóżki kręcą, a prędkość rower pokazuje 50-55 a nawet 60 czasami, ale nie wiem czy można mu wierzyć, bo jak się porównałam z innymi dziewczynami, to wyniki są bardzo różne... Niby jadę szybciej niż przeciętna rowerowiczka i spalam więcej kcal niż przeciętna rowerowiczka, więc dlaczego się to nie przekłada na zrzucone kilogramy?
    Oj ciężkie to odchudzanie...

Strona 8 z 23 PierwszyPierwszy ... 6 7 8 9 10 18 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •