Wątek: Gdybym żyła w XVI wieku, namalowałby mnie Rubens...

Pozdrawiam weekendowo !!!!

Kasiu, jak wrócisz to wpadnij
buziole

hej
wpadłam tylko na chwilkę, aby dopełnić słowa o odwiedzaniu wątku minimum raz na tydzień...
póki co idzie mi beznadziejnie kompletnie nie tak jak bym chciała
niestety na to nałożyly siejeszcze inne problemy i jakoś tak momentami naprawde jest ciężko.... ale nie smęcę i nie chcę marudzić!
poprostu: dietka tymczasowo zawieszona


Buziaki dla Was kochane!!!!!

kasiu, no to czekamy na przypływ sił i energii...

...trochę wysyłam telepatycznie

Oj to trzymam kciuki za rozwiązanie wszystkich problemów. najważniejsze jest to, żebyś była szczęśliwa

KASKAAAAAAAAAAA!!!


do roboty !!!



jakby co znasz moj nr gg :]

czekamy czekamy (może mnie jeszcze choć ciut pamiętasz powodzenia

Kath, trzymaj się.

Ja też jakoś po powrocie z Polski ciągle nie mogę złapać tej motywacji... choc wiem, że to dla Ciebie żadna pociecha.

Mocno Cię ściskam.

Kasiu, z tą motywacją to jest tak, że albo jest albo jej nie ma. A jak jej nie ma, to trudną ją sobie wymyślić, wmówić, czy znaleźć. Ona jest kapryśna i znajdzie Ciebie sama, kiedy sie tego spodziewasz lub nie, kiedy jej potrzebujesz, albo zupełnie spontanicznie.

Zaglądaj tutaj dalej, proszę, nawet tylko po to, żeby nam napisać, że jesteś. Bo o tym, że pewnego dnia wrócisz - jestem przekonana. Przecież mądra i twarda z Ciebie dziewczyna i nie zostawisz roboty do połowy rozgrzebanej, prawda?

Życzę Ci, żeby Twoje ścieżki wyprostowały się jak najprędzej i jak najspokojniej.