Co u Ciebie dzisiaj Kath??? Mam nadzieje, ze lepiej :) Gratulacje 300 strony!!! Buzka!
Wersja do druku
Co u Ciebie dzisiaj Kath??? Mam nadzieje, ze lepiej :) Gratulacje 300 strony!!! Buzka!
Witaj Kathi! Jak tam idzie dietkowanie?? Gratuluję 300 strony! :)
Serdecznie pozdrawiam :) :) :) :)
Ninko
KopciuchaGrzybś
Tamarku
Ivonpik
Bike
Caroll
Reowlucjo (witaj, kope lat... :wink: )
Qqłko
Dziękuję za wpisy i za to że jesteście. Dziękuje. U mnie .... no nie zmieniło się wiele. Nadal się plączę z kąta w kąt... :roll:
Co do diety - przedwczoraj zaszalałam :roll: ~ 1000 kcal ale do tego wypiłam jeszcze ponad litr Pysia + 800 lkcal :shock:
Wczoraj dokładnie to samo... tak mnie ciągnie do marchewkowych soków że szok :shock: normalnie nie moge nad tym zapanowac... ale to takie kaloryczne :roll:
Wczoraj pojechałam z Ciocią do Vichin Express aby pomóc jej wybrać okulary i potem w podziece, wepchnięto mi kawał sernika wiedeńskiego zz brzoskwinią... o rany jaką ja miałam na niego ochote normalnie już nie mogłam się doczekac aż zacznę go jeść.... oczywiscie pozwoliłam sobie tylko na 1 kawał... ale gdybym byla w domu...sama... to bym całą blachę zjadła bo tak mnie ciągneło do niego :shock:
Nie byłam wczoraj na basenie, i co i co? i standardowo waga mi spadła :arrow: 76,9 No niech mi ktoś wytłumaczy racjonalnie ten paradoks bo zwariuję. Jak nie byłam na basenie poprzedniego dnia- waga spada, jak byłam stabilizacja..... Kurcze.. aż człowiekowi odchodzi chęć do pływania po takich akcjach :evil:
Witaj Kathi. Co do soków marchwiowych to też je uwielbiam i mogę pić litrami. Jedyne co mogę Ci poradzić, to kupuj sobie te małe buteleczki po 300ml, bo ja też jak mam litrową to wypijam całą, ale za to zamiast jakiegoś posiłku. ;) A co do wagi to niech Ci się nie odechciewa pływać, bo waga nie reaguje tak od razu na różne czynniki, i po ćwiczeniach chudnie się np. dopiero na drugi, trzeci dzień. Co innego jak człowiek dużo zje, to na wadze widać od razu. :P Pozdrawiam!
Kasiu bo jeśli tak malutko jesz a ćwiczysz to głodówka dla twojego ciała, jeśli opuszczasz ćwiczenia to lepiej się prezentuje bilans - stąd albo zwiększysz kalorie, albo zostaniesz na 1000 ale w bezruchu :roll: .
I gratuluję jak zawsze silnej woli - ja bym nawet jeśli by w domu sernika nie było to po czymś takim sobie znalazła napewno jakąś alternatywę :oops: . Ale jam to zwierzę i się nie liczę :lol: .
Keep good smutasku :)
Kochana, ale Ty masz teorie! :lol: Powiem Ci, ze ja to bym chciala tez aby moj organizm tak reagowal :wink:
A jak tam humorek dzisiaj? Trzymaj sie cieplutko!
Po pierwsze WIELKIE GRATULACJE za ten sernik. Zjadłaś tylko jeden kawałek. To duży sukces. Domyślam się jaką miałaś ochotę na więcej.
Co do soku - pewnie nie ma dobrej rady, ale proponuje rozcieńczać go wodą. Sok jest gęsty i zawiesisty, więc trochę wody nie zaszkodzi. A dzięki temu kalorii znacznie mniej.
pozdrawiam
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...tGh/weight.png
Hej katharinkaa przybywam w dobrych intencjach :lol: zainteresoawałmnie tytuł twojego wątku i muszę Ci powiedzieć, że też nadawałąbym sie na modelkę Rubensa :wink:
pozdrowionka :wink:
http://www.luckyoliver.com/photos/de...ce-1792163.jpg
Kathi, pewnie brakuje Ci prowitaminy A i dlatego tak chętnie sięgasz po te soki :) może faktycznie rozcieńczaj je tak jak radzi Sylwia wodą :roll:
ale za to jaką piękną i zdrową cerę będziesz po nich miała :D :shock: :!:
z basenkowania nie rezygnuj, bo spadek wagi, to właśnie wynik basenkowania + zdrowej dietki :D oczywiście nie łącz też tych spadków z brakiem basenkowania, to bez sensu naturalnie :lol:
brawo za zjedzenie tylko kawałka sernika :D :!: jejku, nie wiem czy ja bym się oparła :roll: :oops:
buziak :D