Wątek: Gdybym żyła w XVI wieku, namalowałby mnie Rubens...

mogłam...ale jeżeli nie zdałabym dzisiaj to już byłby koniec
zresztą nie miałam "cywilnej odwagi"...
a i dobrze ze nie poszłam bo egza był nieźle wyczesany

czuję się lekko usprawiesdliwiona..bo naprawde nie mogłam sie edukować wczoraj z wielu powodów no ale nie ważne... obiecałam się nie zamartwiać...

w końcu nic wielkiego się nie stało...to tylko zerówka...

a humorek ni mniej ni więcej jak beznadziejny tak jak i wczoraj no ale nic to...
może dziś pójdę na rowerek... ostatnio go zaniedbałam..mam nadzieję że sie na mnie nie obraził

Cześć Katharinko !

Tak sobie petam się po tym forum i włażę tu i tam i tak trafiłam na Ciebie.
Ja też szukam pracy i mam chandrę połączoną z lekką głupawką.
:P :P Ale do dzisiaj udało mi się zrzucić jak zaznaczyłam wcześniej dużooooooooooooo, a będzie więcej czego i Tobie i wszystkim pozostałym życzę.
A tak na marginesie co z tego, że na ulicy się za nami oglądają przecież inni też mają jakieś kompleksy. (ale se powiedziałam HA HA ). :P :P
Co z tego, że w skepie jest odzież nie na nasz rozmiar - kurde przecież można kupić o rozmiar, dwa mniejszą i już jest motywacja do gubienia sadełka. POLECAM działa.
Ale powiem Wam jedno w TV4 w każdą środę ok.22.10 jest program chcę być piękna.
Uważam, że jest niezły tam to dopiero mają kompleksy. :P

Pozdrawiam
Brygida

wesołego dzionka

Na poprawę humoru - mój kocurek:

Trzymam kciuki w ramach studenckiej solidarności........w tych okropnych, sesyjnych chwilach!!!!!

ochhh nie-dziekuję aby nie zapeszyć

hejka...
jak tam mija piątkowe popoludnie?? ja wlasnie wybywam na chwile na przysłowiowe grupowe piwo ..tzn ja nie bede piła piwa, bo po pierwsze antybiotyki, po drugie dieta a po trzecie i tak wole drinki.. ale dzisiaj zero alkoholu
dzien minal jakos.. tzn mialam miec zaliczenie z wykładow z grafiki komp. ale pani przed rozdaniem testow wyczytala osoby, które zwalnia..i sie wsrd nich znalazłam.. a zwolenienie było na podstawie obecności na wykladach na ktorych pani lubiła zrobic liste.. tak więc jedna rzecz w sumei z głowy...
potem miałam egzamin z mechaniki płynów... no i pan zachowywał sie jak cerber jak to na egzaminatora niestety przystało.. no nic zobaczymy..wyniki w srode..
w poniedzialek kolejny egzamin, do ktorego na chwile obecną nic chyba nei umiem.. a zostało mi2 dni.. chyba to nierealne zeby sie nauczyc..ale.. probowac trzeba...
no nic to ja wybywam..
milego popoludnia..i kolorowych senkow jakby co

och kat :P
ja namwialam do czegos ??? ta ksadze :P jak mozesz tak myslec he ?!?!?!
:nunu: niedobra dziewczynka :P:P


3maj sie mocno ;* nie smutaj sie !!!

Witaj wspaniała dziewczyno!
Widzę że masz czas dla wielu wąteczków, to bardzo miłe z twojej strony.
Ja również życzę ci udanego weekendu.
Tak sobie poczytałam u ciebie o egzaminach, studiach.... zazdroszczę ci. Oj kiedy to było???

kath
thx za odwiedzinki wiedzę, że jesteś moją najzagorzalszą kibicką co bardzo mnie cieszy. wczoraj miałam kryzys, bo koleś z którym byłam na studniówce nie może się pogodzić z tym, że ja go nie chcę i robi mi takie przekręty nękając moich znajomych, że już nie wiem co amm robić z kolesiem, ale dzięki serdecznie kotek, że jesteś. Tobie życze powodzenia, bo widzę, że ładnie Ci idzie buziam Cię mocno :*