hmmm 200 kilogramów na 20 urodziny to dopiero bybyło coś :D
Wersja do druku
hmmm 200 kilogramów na 20 urodziny to dopiero bybyło coś :D
już wchłonełam:
śniadanko nr 1: jogobelle z musli ~ 220kcal
jabłko małe ~ 50 kcal
śniadanko nr 2: sałatkę składającę się z : pomidorka, ogórka konserwowego,sałaty, natki pietruszki, jajka i serka żółtego ~ 180 kcal
i chyba ze 4 herbatki bo straaaasznie zimno :?
wiec chyba nie jest to jeszcze tragedia :?: (jest godzina 14:15 i własnie skończyłam sałatkę)
KATHARINKAA, przeczytałam dziś twój pierwszy post w tym temacie, i mam nadzieje,że coś się zmieniło w Twoim życiu, jeśli nie to bardzo mi przykro.Zwróciłam na Ciebie uwagę no i na Twoje postanowienie urodzinowe, nie znam Cię w ogóle a wydajesz mi się bardzo fajna, jestem przekonana, że masz tysiąc zalet, a ty się przejmujesz, że się gapią, niech się gapią a co Ci tam, ty zawsze możesz schudnąć a oni już pozostaną durniami.Dziewczyno i proszę Cię nie odkładaj życia do czasu kiedy schudniesz, kup ten nowy ciuch, Kaph All ma też fajne ciuchy, w Cubusie może coś znajdziesz?Ja ważę ok.90 kilo,mam faceta żyję normalnie, jadam na mieście(no ostatnio nie),a chce schudnąc dla siebie,bo wiem,że ważac 70 kg. czułam się dużo lepiej>Trzymam za Ciebie kciuki i mocno wierzę ,że Ci się uda.
Ha! Dzisiaj znowu kilogram mniej, czyli jest 103, czyli 15 mniej :D DO konca miesiąca ma być dwucyfrowy wynik, a jak? :)
Istambul- dziękuję bardzo za miłe słowa :D staram się staram... niestety ze zdaniem
Cytat:
nie odkładaj życia do czasu kiedy schudniesz
masz trochę racjii
przyznaję... czasem tak robię...
neukiller- gratuluję kolejnego spadku wagi :D
neukiller gratulacje. Jeszcze tylko 4 kg i 99. I będzie ładny wynik - 19 kg od końca lutego? No, no, nieźle!
Przysłam się pochwalić radosna nowiną : po tygodniu starań jest mnie o 3 kg mniej :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Gratulacje katharinkaa,wazymy teraz tyle samo...Do lata bedziemy "prawie laski" :wink:
Dzięki Trycka :D Oczywiście że będziemy laski :!: i to jeszcze jakie :!: :D
A ja już po śniadanku... jajeczniczka z 2 jajek z cebulką, plasterkiem szyneczki, góóóóórą natki i szczypiorku, i połową kromeczki chlebka białego (jupi:!: tylko z połową:!: :D) i do dego herbacia
hmm ile to moze mieć kcal.... 350 :?:
a teraz ide learningować :evil: grrr..ślijcie wene :!:
A na czym robisz jajecznice?Ostatnio czytam ,ze niektorzy robia na wodzie....Ciekawe jak smakuje? :wink:
Kathi to najszczersze gartulacje :D :D :D
teraz to ja sie chyba powinnam wsydzic bo mnie tak dobrze nie idzie... :oops: :oops: teraz nawet nawet nie mam po co wchodzic na wage bo "te dni" sie zaczęły..ehhh
buzki Kathi, zycze dalszych sukcesow.... pamietaj trzymam kciuki caly czas 8) 8)
gratulacje tak trzymaj :D :D :D
Trycka ~ jeszcze nie wpadłam w jakąś paranoje i nie robie jajecznicy na wodzie :wink: normalnie..na odrobinie tłuszczu, podsmażam cebulke, jakiś plasterek pokrojonej węlinki,
do tego 2 jajca i tyle :wink:
Goha~ dziękuję :D I bierz się do roboty kochana :D Bo chyba mówiłaś mi coś o tym że dasz mi dobry przykład :twisted:
Flakusia~ dziękuję serdecznie :D
Gratuluję :!: :!:
W wolnej chwili między obiadem a kolacją przeczytam cały Twój wątek.
Pozdrawiam.
Dzięki dzięki dzięki Krwineczko :D
Naprawdę cały :?: :shock: :D
I jakie wrażenia :?:
Moja droga Katharinko,
przeczytam dzisiaj.
Dopiero będę mogła powiedzieć coś o wrażeniach.
Tymczasem pozdrawiam i życzę radosnego dzionka :!:
no wiem wiem Kath :oops: :oops: :oops:
dzisiaj sie juz staram jak obiecywalam :wink:
ja dzisiaj stanelam z rana na wadze i jakims cudem bylo na niej niewiele ponad 69(mam niestety wage mechaniczną tylko) a jestem w trakcie okresu...wiec chyba jednak cosik mnie mniej jest :twisted: :twisted: :twisted: a co :P
buzki Kath, udanego dietkwego dnia dziewczyny :) :) :)
mam doła :!:
jest mi źle :!:
nie wiiem co z sobą począć :!:
czuję się źle i samotnie :!:
chciałabym to komuś powiedzieć, ale i tak nie ma komu :!:
wszyscy jak zwykle albo mają swoje problemy, albo są jak znajomi na gg "niewidoczni"...zresztą żadna mi to nowina...jak zawsze...
i po oc mi ta dieta skoro ona i tak niczego nie zmieni w moim życiu :?:
czas zwątpienia....
KATH co z Tobą nie dawaj się jak chcesz pogadać to dawaj, mój numer gg to 8771788 ja też czesto jestem na niewidocznym, ale wal do ciebie sie odezwe na 100%
Trzymaj się i nie dawaj dołom. Co się dzieje, dziś łapią one wszystkich po kolei. :?Cytat:
Zamieszczone przez katharinkaa
A dieta zmieni w trochę spraw w Twoim życiu. Przede wszystkim będziesz się lepiej czuła w nowej skórze, wzrośnie Twoja samoocena, inaczej będą Cię postrzegać ludzie, będą podziwiać Cię Ci, którzy poznają Twoją historię. Jeśli to dla Ciebie mało, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby uporządkować inne sprawy w swoim życiu. Samo nic się nie zmieni, zarówno jeśli chodzi o nadmiar kilogramów jak i wiecznie zajętych sobą znajomych. :?
Kathi...powinnas wiedziec,ze wystarczy napisac,ze masz doła.... siedze na newidoczncym, bo to bezpieczniejsze poprostu....
przeciez pamietasz,ze jak ja mialam kryzysa to pisałam Ci ot tym, a Ty mnie...
wiec czemu dzisiaj głucha cisza....??
rzeczywiscie mam pare sparw na głowie teraz na kompie, łącznie zuczelnianymi,ale różne sparwy mają różne prirytety i powinnas o tym wiedziec :P wieć,zeby mi to było po raz osoatni,ze z forum sie dowiaduje o Twoim kryzysie...., bardzo prosze....
buziaki ogromniaste. trzymaj sie cieplutko
Katharinka, uszy do góry!! Zobaczysz, minie Ci ten dół... Jakbyś chciała pogadać - mój nr gg 1085608 (jestem niewidoczna, ale jak tylko będę mogła, to odpowiem).
Pozdrawiam.
Istambuł, Albinka, Gohaa, Krwineczka - dziękuję Wam serdecznie :)
U mnie troszkę lepiej...
wczoraj ostatecznie wybyłam na całe popołudnie z domu i buszowałam na rowerze oraz piechotką.
Chciałabym dzisiaj też tak uciec ale niestety nie mogę...
Jeżeli chodzi natomiast o kcal zjedzone to oscylują one ok 1000 - 1100 kcal , czyli nie jest tragicznie.
Pozdrawiam :!:
oCHHH dziś uświadomiłam sobie że 4kg z 20 kilogramów to już 20 % :D A 20 % to juz nie byle co :D
czesc wam to znowu ja jesli ktos pamieta mnie jeszcze :) staram sie dalej schudnac. a jesli wpadne w dol to nie wchodze i nic nie pisze zeby nie marudzic ,bo wiem ze nikomu tym nie pomoge, ale czytam sobie co piszecie.chcialam sie pochwalic ze w koncu chyba troche schudlam, pisze chyba i troche bo i tak mam teraz okres wiec waga nie jest raczej miarodajna, no chyba ze moja stara waga po prostu sie zepsula i robi sobie ze mnie jaja :) pozdrawiam was dziewuszki
Dlaczego :?: To furum nie jest tylko do wyrażania radości, ale również do dzielenia się swoimi smutkami :!:Cytat:
Zamieszczone przez agus74
Komu pomożesz :?: Na pewno sobie samej :!:
Ja nie mam nic przeciwko "smutnym" postom bo wiem że życie to nie tylko rodość. Zdażają się i jedne i drugie i jest to całkowicie normalne. Więc kiedy następnym razem będziesz zdołowana to zawsze możesz tutaj o tym napisać :!:
ja własciwie tylko w przelocie... na 2 godzinki wpadłam do domku bo mam okienko akurat... ale niedługo już zmykam na lektorat :?
Także dzień podsumuję wieczorkiem :!:
Pozdrawiam :!: Miłego popołudnia :!: :D
Ehh.... :D
Zjedzone ok 1000 kcal :D
i te od dawna wymarzone lody jogurtowo- truskawkowe :D
Mnaim :D
a na jutrzejsze śniadanko zaplanowałam Berliso bo jogurty jakieś mało sycące się okazały... smaczne ale po godzinie czuje sie głód... wiec wole te 200 kcal przeznaczyć na cosbardziej sycącego...a że akurat zwróciłam w skelpie uwage na Belriso wiśniowe... :wink:
katharinkaa co Ty narobiłaś. Też chcę lody. :oops:
kath, jak mogę coś doradzić to zamist belriso, które ma 240 kcal, spróbuj "Pysio" to prawie to samo tylko nasz polski wyrób,no i kalorii ma ok.175, ja też to wcinałam na dietce.Smacznego i do "zobaczenia"
Nie warto załamywać rąk nad swoim wyglądem. Ja sama toczę boje ze sobą od paru lat.
Mimo tego, że mi się udało, to ostatnio znów przytyłam i wiecie co... czuje się okropnie, jakbym zawiodła samą siebie...
trzeba to zmienić.
Jestem całym serduchem z Wami i mam nadzieję, że będę mogła liczyć na Wasze wsparcie
pozdrawiam
Ania
witanko wszystkim, zarówno stałym bywalcom jak i nowym:P
Kathi starszecznie sie ciesze z Twojej silnej woli i pierwszych sporych juz sukcesow :P
ja tez sie staram... roznie mi to wychodzi ostatnio,ale nawet jesli nie jest takjabym tego ja sama chciala, to przynajmniej pilnuje sie na tyle,zeby ani grama nie przytyc :roll:
pozdrowionka. milego dnia :wink:
Albinka- lody jogurtowe... bardzo zdrowe i mało kcaloryczne: wystarczy wrzucić do malaksera troche mrożonych truskawek, 2 łyżki jogurtu naturalnego bez cukru i 2 pastylki słodzika :D mniammmmm :D
serdecznie polecam :D
Istambulek - hmmm widziałam to w sklepie... różnica kcal nie jest duża... cenowa pewnie też nie :D ale obiecuje że następnym razem dla odmiany kupie" pyśka" :D
Hobbitek - witam Cię bardzo serdecznie- oczywiście że będziesz mogła liczyć na wsparcie :!: Bynajmniej na moje na pewno :!: nie przejmuj się... i nie myśl w ten sposób :!: zobaczysz wszystko sie zmieni :!: do góry głowa :!: razem pokonamy tłuszcz :twisted:
Gosiek - wiem wiem :D ale nie tycie uważam za równie ważny sukces... a kiloski zaczną zmykać w dół :!: zobaczysz :!: :D Dzisiaj widze że już Ci lepiej idzie, tylk osie nie złam mi pod wieczór :!: Bo czujne oko patrzy na Ciebie :!: Pamiętaj: żebyś potem sie nie musiala wstydzić:!: :twisted:
taki piękny dzień że chyba pójde na rower :D ktoś ma ochote pojeździć ze mną :?: jeżeli sie zdecydujecie to krążę po U-sie do 18 :D
Dawno mnie już tu nie było :) A dzisiaj waga pokazała całe 101 a nie 101,5 :) Do piątku 100 i wtedy pora na zakup nowej wagi :)
neukiller BRAVO :!: MOJE GRATULACJE :!:
dzisiaj z rańca zaliczyłam 45 minutek rowerku :D
a na śniadanko było :Pysio: mniami :D
obiadek troche kaloryczny: kiełbaska grilowana, 2 ziemniaczki gotowane w mundurkach i góóóóra gotowanej fioletowej kapuchy :D
oK- 350- 400 kcal.. więc nie taka tragedia :D pysznie :D
jeszcze 2 jabłka, więc nie jest źle... póki co ->700 kcal :D loozik :D
chyba jeszcze wybęde dziś na rowerek :D tylko tak bym chciała z kimś pojeździć :(
Ja bym chętnie z Tobą pojeździła, ale nie ma rowerka i trochę daleko od siebie mieszkamy...
Na na lody jogurtowe mam inny pomysł:D Nie lepiej włożyć zwyczajny jogurt do zamrażalnika na trochę uwcześnie wkładając do niego łyżeczkę, czy coś? I ma się loda na patyku:D I to chyba dość zdrowo, jeśli jogurt sam w sobie nie był aż taki kaloryczny:D
Jak byłam jeszcze dzieckiem, do każdego opakowania Danonków w lato dokładano patyczek :D i zachęcano aby właśnie w taki sposób robić lody :DCytat:
Zamieszczone przez Mort
Hihi... i oczywiście że robiłam :wink:
Hmmm może i teraz tak spróbuję :?: tylko że już z jakimś innym- mniej kalorycznym jogurcikiem :wink:
Lol, pamiętam to:D
Hehe, chyba sobie dziś w Tesco wynajdę jakiś smaczny jogurcik niskokaloryczny i jutro będę miała lody:D Zdrowe lody, to jest to:D
HIhihi :D
W takim razie pochwal sie potem jaki jogurcik wybrałaś i czy wyszedł z niego smaczny lód patyczany :D
Niom...zdrowe lody :D to podstawa :D powinni takie sprzedawać w każdej cukierni czy lodziarni :D
A tak w ogóle od kupowania lodów w gałkach odstrasza mnie ich cena :!: 1,40 za gałkę :!: I całe szczęśćie bo jak by były tańsze to bym kupiła i niestety zjadła :D a tak to można mieć mały kubeczek lodów patyczanych, co nie Mort :?: i to jeszcze o wiele zdrowszych :D
te lody to fajny pomysł..sama zaczęłam rozważac ich "zrobienie" hihi 8)
ja juz po kolacji, dzisiaj wpałaszowałam tuńczyka w sosie własnym z jajkiem i cebulką i łyżeczką majonezu light... chyba zdrowo jak na kolacje..no poza tym majonezem :P
wiec w sumie dzisiaj na koncie 1000-1100 kcalorii...ehhh,zeby na tym sie skonczylo... poki co jetem najedzona... biorę sie do nauki bo moze wieczorem spaliłabym troche kalorii skacząc na jakiejśc imprezce w klubie ze znajomymi :?: :idea:
milego popołudnia dzewczyny....
buzki Kath:* Mort:*