Strona 305 z 311 PierwszyPierwszy ... 205 255 295 303 304 305 306 307 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 3,041 do 3,050 z 3101

Wątek: Gdybym żyła w XVI wieku, namalowałby mnie Rubens...

  1. #3041
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Kathi, no co się znowu zacięłaś
    czekam na Ciebie

  2. #3042
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Witaj Kasiulka
    cieszę sie ze po gorszych dniach się zbierasz. U mnie też cały czas tak sobie, trzymam się trochę, odpuszczam... i waga cały czas przy 90 kg..
    Kasiu trzymam za Ciebie kciuki bądź dzielna Maleńka buziaczki

  3. #3043
    Grzibcio jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-06-2005
    Posty
    6

    Domyślnie

    Kath jeden dzień wpadki może w diecie nie pomaga, ale to też nie od razu kilogram w górę .
    Trzym się ciepluchno Kasiu

  4. #3044
    Awatar gosikmt
    gosikmt jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    02-03-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    824

    Domyślnie

    Witaj.
    Kath nie rozpaczaj z powodu wpadki, ale zabieraj sie ostro do roboty. Zobacz ja tyle kilogramów zaprzepaściłam, ale znowu ruszam z podniesioną głową. Powinnam była zrobić to wcześniej, ale wolałam rozpaczać i narzekać, że się do niczego nie nadaję. Teraz żałuję, że nie wzięłam się za jojo wcześniej.
    POZDRAWIAM.
    Start: 07/01/2014 - Dieta 1650 kcal

    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-2...czesc-1-a.html

  5. #3045
    Awatar carolll
    carolll jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,944

    Domyślnie

    czeœć Kath
    każdy miewa wpadki
    najważniejsze, że szybciutko wracamy do pionu
    toż przecież o to chodzi
    pozbieraj się do "kupy" i walcz dalej
    bo już wiesz, że warto
    miłego pištku
    c.

  6. #3046
    luna64 Guest

    Domyślnie

    Cudownego weekendu życzę


  7. #3047
    Awatar ivonpik
    ivonpik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-01-2006
    Posty
    82

    Domyślnie

    Witaj Kath!

    Nie opuszczaj forum na tak dlugo i czekamy na Twoje odwiedzinki czesniej! Bo to wlasnie ono bardzo pomaga nam wszystkim w dietce! A po burzy zawsze przychodzi slonko!!!

    Milego dzionka Kochana!!!
    CEL OSIAGNIETY: 109kg - 67kg (29.01.10-04.03.11) (... a bylo tak pieknie!)

    START: 10.02.2012 - 77.8kg - CEL: POKONAC JOJO: 67 kg

    Tutaj jestem

  8. #3048
    Kopciucha jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-08-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    a jo to w pełni popieram Ivonpika
    Jak łądnie szybko przybędziesz, to ci opowiem taka straszną historię, która dzisiaj przeczytałam !

  9. #3049
    katharinkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-06-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    235

    Domyślnie

    Tamarko
    Ninko
    Halwaya
    Hip
    Bike
    Bucik
    Anikas
    Grz\ybś
    Gosikmt
    Caroll
    Lunka
    Ivonpik
    Kopciuszku

    Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa!
    Ja-się-nie-poddaję! O nie!
    Ładnie drepcze dalej i staram się!

    Ostatnio estem strasznie zabiegana, od października studia again i z tej „okazji” jest dużo załatwiania świstków i innych dupereli... TO będzie b. trudny rok trzeba powiedzieć sobie szczerzw, i już mnie troche z tego powodu zjada stres

    No paranoja....
    mam jeszcze tydzień żeby się zrelaksować i chciałabym właśnie tak zrobić... a tu jakoś nie idzie....
    eh eh.... jak pomyśle o tym sajgonie który zaraz się zacznie to łapię depresję :\
    i choć wiem na rozsądek że to zawcześnie na smutki i lamenty, to jakoś tak samo nachodzi
    ok-koniec żałów!
    Z dietką jak z dietką.... jakoś idzie choć waga oscyluje ciągle ok 77 i nizej zejśc nie chc,
    co prawda nie ćwiczę nic a nic ostatnio więc i tu przyczyna pewie też leży
    Dziś naobiadek anty rzeziębieniowy rosół paprykowy a na drugie papryka faszerowana... mniam mniam !
    do sklikania

  10. #3050
    Grzibcio jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-06-2005
    Posty
    6

    Domyślnie

    Kasiu spoko sprawa z tym humorem, bo ja ryczę od pierwszego dnia na wydziale w tym semestrze... ...i ciągle słucham od R.jak to można ryczeć jak się jeszcze porządnie nie zaczęło...Tylko, że żeby umieć na wszystko w nadchodzącym tygodniu bym musiała nic innego jak kuć i to dniami nocami... .

    Kilogramami się nie martw - moim zdaniem napewno ruszy jak się semestr zacznie - zabieganie, nauka, czasami nawet czasu na jedzenie nie będzie... .

    Keep good

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •