Musimy wytrzymac Gosikkmusimy
a psikprzeziębiłam sie troszkę... i teraz siedzę w domciu i sie kuruję
Chyba musze sie wziaść za learning..ale jakośmi sie w ogóle nie chce...rozleniwiłam sie przz te wolne dni.... hihi :P
Musimy wytrzymac Gosikkmusimy
a psikprzeziębiłam sie troszkę... i teraz siedzę w domciu i sie kuruję
Chyba musze sie wziaść za learning..ale jakośmi sie w ogóle nie chce...rozleniwiłam sie przz te wolne dni.... hihi :P
KATH życzę szybkiego powrotu do zdrowia i pełni sił. A także zapału do nauki.
Start: 07/01/2014 - Dieta 1650 kcal
Tu jestem:
http://dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-2...czesc-1-a.html
Hihi.. nie dziekuję, żeby nie zapeszyć![]()
cześć Słoneczkaczytam i czytam te wszystkie wypowiedzi i na pewno moge przyznac.. ze dzieki Wam jest mi znacznie lepiej.. latwiej i jakos tak razniej
Jak każda (y) z Was chce schudnac, wlasciwie musze
bo w ogole przestalam akceptowac swoje paskudne cialo, a tymbardziej swoje odbicie w lustrze.. czuje sie okropnie, jestem przygnebiona i wlasciwie juz nie mam zadnej nadziei na lepsze jutro
wiele razy probowalam sie zmobilizowac do walki z kg, ale zawsze brakowalo mi motywacji.. i wiecie co? teraz to juz powinnam sie wziac za siebie, bo nawet motywacja "sie znalazla" Otoz wychodze za maz we wrzesniu br. I co ja mam zrobic z 16 zbednymi kg? dodam, ze jestem potwornym leniem i za nic w swiecie nie moge sie zebrac na jakis aerobic
Prosze dajcie mi jakas nadzieje, jakas diete, ktora przynosi jakies konkretne efekty, bo to chyba jedyna rzecz, ktora mnie potrafi zmobilizowac trwale.. zreszta jak pewnie nas wszystkich :P Slyszalam troszke o diecie kopenhaskiej, ale nie wiem czy wytrzymam, az taka glodowke:> wiem, ze nie ma nic za darmo i ze bez wysilku i diety nic nie zdzialam, ale moze ktos z was ma cos "pewnego" (wiem brzmi absurdalnie
prosze o rade :*
Ago
zapomnij o kopenhaskiejto beznadziejna dieta niewarta zachodu.
to co moge Ci z całą pewnością polecić to dieta 1000 kcal + ruch.
Nie oszukujmy sie- tyjemy od jedzenia a chdniemy właśnie od ćwiczeń...
Basen, rowerek, chociaż dłuuugie spacery- ale ruch to podstawa...
Musisz wygonić z siebie tego lenia![]()
Jeżeli weźmiesz sie za siebie porządnie to do września będziesz wygladać wprost olśniewająco
Razem damy radę
Trzymam za Ciebie mocno kciuki i pozdrawiam![]()
Ago...to prawda...Kath ma świętą racje. Ja co prawda żadnych innych diet nie próbowałam , tylko ciągle 1000 kcal...ale efekty są.
No i codziennie ruch: fittness, basen.....![]()
chlip chlip...poszłabym na basenik..ale lapiej chyba tego nie zrobię...bo jeszcze bardziej sie rozchoruje ;(
Kath jak nie możesz iść na basen ani ćwiczyc to wykremuj się balsamem, zawiń we folię i do łóżeczka.
Jednocześnie będziesz się kurować, relaksować i ......stawać się coraz piekniejsz![]()
Stolcia- dzięki za rade, ale jaz amiast kurować sie w łóżeczku- kuruję się siedząc przed komputerkiem :P hihi
a kremikowałam sie- i owszem- tylko że bez folii![]()
Przed komputerkiem to też relaks, kremik jest więc wszystko jest OK
Zakładki