-

Kasiu, pozdrawiam i trzymam kciukasy za dietkę, nie daj się skusić temu fałszywemu uśmieszkowi piernika
ps
ja strasznie tęsknię za łyżwami, kiedyś jeździłam bardzo często, ale to było wieki temu, miałam takie białe figurówki i szalałam na nich jak niemal Katarina Witt
buziaki
-
łyżwy są super. w podstawówce przez rok mieliśmy w szkole jako 3 godzina w-fu...
a teraz prawie już nic nie pamietam... ale przypomne sobie kiedyś!
JA
JOJO

waga około 85 kg.
-
Bike
ja kiedyskiedyś próbowałam jeździć na łyżwach i mi siepodobało, ale potem miałam skręcona kostkę i nie mogłam jeździc..no a eraz bym chciała do tego wrócić ... ale już pewnie niie umiem jeździć at @ll
no i jakoś chyba czas to nadrobić :P moze Ty też byś chciała sobie przypomnieć jazdę
:>
Julcyk... szkoda ze mieszkasz tak trochę daleko
bo bym Cię nalodowy parkiet wyciągneła
pierwszy dzień reszty mojego nowego życia zaliczony 
dziś nie zmógł mnie urok piernika
ogólnie to dobrze było bo 1200 kcal :
-jogurt z galaretką
-pierś z indyka, ziemniaczek , papryka
-jogurt z musli
rano zaliczyłam streching króciutki a zaraz idę sobie na abs, co by sie rozruszać troszkę 
pozdrawiam
-
moja siostrusia ;* zacznba znowu dietke jejej
jak sie ciesze
czyzby Cie zmotywowala moj wyglad ?:P
-
hehe :P no niezupełnie
bo ja najpierw zaczełam dietować o dopiero później looknełam ze masz nowe fotosy :P
no ale co tam
dieting i tyle
y a czy my właśnie nie miałyśmy iść ćwiczyć
Ty rower & hula a ja abs
-
jogurt z gagaretką? mmm - ja jutro się na to zamierzam :P należy mi się coś od życia w piątym dniu reszty mojego życia :P tym bardziej, że czuję nadchodzący pierwszy kryzys...
pozdrówki
-
Kath, gratuluję zwycięstwa w próbie siły woli z przebrzydłym piernikiem, powrotu do diety i zakończenia sesji (trzymam kciuki za wyniki)
Uściski 
-
JA
JOJO

waga około 85 kg.
-
ja tez gratuluje silnej woli zachowanej w straciu z piernikiem...
ja zawsze tak walczę sama ze sobą jak rodzice mojej wspołlokatorki podsyłają jej cisto drożdzowe albo rogaliki domowe...ehhhh.....
pozdrawiam, milego dnia 
ps. lodowisko rewelacyjna sprawa. na studiach mieliśmy I sem wf na lodowisku
i choc to było bardzo pozno o 21 i w nieciekawej trochi dzielnicy to wspominam to bardzo bardzo fajnie
-
no miałam , miałam ,ale zle sie czułam wiec sobie odpuscilam bo ja nie lubie sie meczyc przy cwiczeniach
bo dla mnie to ma przynoscic przyjemnosc a nie udreke 
pozdrawiam ;*
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki