-

Kasiu, buziaki poniedziałkowe:*
ps
oj, z ogromną chęcią bym sobie przypomniała, tylko czy aby lód się nie zarwie pode mną
-
Kath, gratulacje zaliczonej sesji, no i silnej woli w walce z piernikiem
Buziaki i uściski!
-
Kasiu gratuluję zakończenia sesji!!Trzymam kciuki za wniki z za Twoje dietkowanie
-
-

Kasiu, pozdrawiam gorąco
a wracając do "śliskiego" tematu, to kiedyś uwielbiałam spędzać każdą wolną chwilkę na łyżwach
... z moją najlepszą psiapsiółką codziennie pomykałyśmy na łyżewkach, robiłyśmy już nawet całkiem fajne figury
... tyle tylko, że było to tak dawno, że nie mam pojęcia czy jeszcze cokolwiek pamiętam
... jestem bardzo ciekawa, jakby to było
buziaki:*
-
halo ! halo! a gdzie moja sis?! nie mam zadncyh wiadomosci :>
prosze mi tu dokladny raport zaraz napisac ! raz !
-
bes 3maj sie
i o wpadkachnawet nei myśl
Triskelko dziekuję i rownież pozdrawiam !::
Julcyk pozdrawiam
Goha
dzieki życzę miłego dzionka
dużo jeszcze egzamów Ci zostalo 
Hip wiem wiem... dla mnie też 
Bike co to za pytanie
jak to czy sie nie zarwie... weź przestań
co Ty wygadujesz
Pattuniu dziękuję
mam nadzieję że Tobie też idzie dobrze i ze słodycze nie krzyzują Ci sie na drodze 
Lunkodziękuję dziekuję
jeszcze tylko jutro jedne wyniki (z najgorszego egzamu
) i ferie.... mrrr
albo i nie ferie.... buuuu
ale bądźmy dobrej myśli
wszystko okaże sie jutro 
Fruktelkoależ nie ma za co
chętnie bym powpadała do Ciebie, ale jakoś mało na forum ostatnio przebywam... i tylko czasem wpiszę coś u siebie na wateczkach.... ale mimo wszystko wiedz że jestem z Tobą myślami i życzę Ci wszystkiego wszystkiego najlepszego a pw udanej walki z kiloskami

Hip no tak...ja tu sobie pisze pisze...a tu nagla takie TYRYRYRY sie rozlega :P to mejl, powiadomienie o odpowiedzi na moim wątku :P nice nice :P
falstart, innego słowa nie znajduję.... w niedzielę było ładnie, bardzo ładnie bym nawet powiedziała.... w poniedziałek też.... do 17...a potem
a dzisiaj...
wiem...jestem głupia, niewytrwała i wogóle sie nie nadaję do niczego, nie zdążę zacząć a już kończę...
ale to nei jest tak że nie chcę.... tylko jakos nie wiem...czy to brak silnej woli, czy motywacja nawala... że mimo chęci i pragnienia bycia lżejszą droga sie nie udaje....
nie wiem... możecie: bić, kopać, przytulać, głaskać, czarować - co chcecie
byleby działało
-
hej Mała!
koniec z samobiczowaniem się, dobra? to nic nie daje, tylko wpędza w błędne koło...
codziennie się staraj. jak będziesz sięgać po ciacho to pomysł o nas... o tym, że chcesz być chuda, itd. jesli nie pomoże, trudno. ale wtedy nie myśl: "zjadłam już 1 to moge i następne...". przestań jeść i do końca dnia staraj się już ładnie. mimo wpadek warto iść... ja to też w tej chwili przeżywam.
a w piątek zaczynają mi się ferie, których się bardzo obawiam. jade na obóz, gdzie zawsze jest dużo jedzenia, dużo ciast i słodyczy. ale bede myślec o Was i sie nie dam... nie przytyje!
JA
JOJO

waga około 85 kg.
-
ech Kath mysle z Ty jak zjesz o jakies 100 kcal za duzo to od razu sie zalamujesz i myslisz ze zerwalas diete .. przestan
przeciez jak jeden , dwa dni cos bedzie nie tak to przeciez nic sie nie dzieje ! ja nie raz mialam wiecej kcal na licnziku ,ale sie nie zalamuje ... ciane to dalej a tylko np po to zeby uslyszec od Ciebie ze schudlam ( chociaz tak nie uwazam...) wiec serio , warto sie pomeczyc troche dluzej ... bo to ze nie wychodzi to o niczym nie swiadczy !
mua;*
-
Kathi, nie złamuj się, w końcu znajdziesz metodę na siebie, zobaczysz 
Buziaki i podsyłam moc pozytywnej energii do dalczego dietkowania!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki