Rzeczywiście nam się wiosennie zrobiło, od tych twoich kwiatuszków. Ja nie mogę się tylko doczekać, kiedy zrobi się naprawdę na tyle ciepło, że będę mogła wskoczyć na rower. Mój mąż się śmieje, że kiedyś to nie mogłam się doczekać jedzonka, a teraz żyję myślą, kiedy będę mogła poćwiczyć albo wskoczyć na rower.
Mam nadzieję, że tego zapału starczy mi na jak najdłużej i wam wszystkim też życzę tego zapału.
Agemciu, jak czytałaś na moim wątku wodniczek mi się nie udał. Ale tak się zastanawiam, czy może lepiej by było jak bym piła prawie samą herbatkę czerwoną i zieloną. Bo ostatnio to piłam samą wodę, a ja tak ogólnie to tak za samą wodą nie przepadam.
No nic, życz mi na drugi raz szczęścia.
POZDRAWIAM i życzę miłej nocki.
Zakładki