-
Wpadam z życzeniami udanego weekendu
Tak długo Cię nie ma,że zaczynam się martwić!!!!Odezwij się do mnie,bo.....zwariuję
-
Hi Agemciu, gdzie jesteś?
-
Witaj Agemciu Mam nadzieje ze dzis masz wolne i troszke odpoczniesz I wpadniesz tutaj bo smutno nam bez Ciebie Tak sie ostatnio na Twojego pieska napatrzylam ze zdecydowalam sie kupic bokserke...Jest piekna ..mozesz ja zobaczyc u mnie na watku... Corcia nie moze sie doczekac kiedy zamieszka z nami... Jutro jedziemy pierwszy raz do niej... Ja jestem wciaz rozmarzona bo wczorajszej wycieczce... Bylo super
Buziaczki Ci przesylam
-
Witaj Agemciu
Widze ze ty tez nie masz czasu na pogaduszki.Ten tydzien mial jakies krotsze dni,bo na wzystko brakowalo mi czasu.Nie mialam w ostatnich dniach wolnej chwilki dla was.Dzis mialam pracujaca sobote,wrocilam ok.17 i do nowej roboty w domu.Jutro mamy mala uroczystosc i bedzie pare osob.Ciekawe czy bedzie tez moja silna wola
Pozdrawiam
-
Agemciu ja tez się stęskniłam za Tobą i brakuje mi Ciebie na forum.. i o mnie zapomniałaś..
buziaczki koffanie
gorąco Cię pozdrawiam
ja jutro przesuwam tickerek w lewo.. sama jestem sobie winna, bo będzie to spore przesunięcie.. w 2 tyg. zaprzepaściłam ponad miesiączną walkę i to chyba z nawiązką... szkoda..
mam nadzieje, ze u Ciebie pójdzie ślicznie na prawo!
gorąco pozdrawiam
-
Witajcie moje sensowne dziewczynki......
Bardzo się za Wami stęskniłam....zeszły tydzień był bardzo zakręcony, tak jak mówi colacaro....krótki tydzień i jakieś krótkie dni, z niczym nie mogłam się wyrobić. Nawet wczoraj miałam trochę latania. Dołożyłam wszelkich starań, żeby wyrwać zaległe wynagrodzenie za maj i czerwiec. Udało mi się trochę wyrwać, ale kosztowało mnie to trochę nerwów bo musiałam użyć perswazji. Następna część bęzie wyrywana w środę i tez nie wiem czy to będzie koniec.
Dietkowo staram się trzymać, miałam tylko jedną czekoladową wpadkę w piątek, ale to tylko w sumie 4 kostki malutkie kostki
Poza tą wpadką, byłam grzeczna. Hmmm to była głupawka nie wpadka dopiero teraz zajarzyłam
Jutro rano chwila prawdy....ciekawa jestem Aniu czy będzie w lewo czy w prawo, za mną nigdy nic nie wiadomo. Nie piekłam serniczka to może być w lewo, bo jak wieie po moim serniczku super się chudnie. Tylko oczywiście nie wolno na raz zjeść całej blachy, a należy się delektować po kawałeczku ....prawda......Luneczko i Stello????
Przepisik zaraz umieszczę tylko w miarę go zredaguję abyście mogły z niego skorzystać
Cieszę się, ze zaglądacie tu do mnie pod moją nie obecność, jesteście superowe dziewczyny
Lecę poczytać co u Was....
Cmokaski
-
Hi Agemciu, nareszcie do nas zajrzałaś. :P :P :P Faktycznie tydzień miałaś nieciekwy, najgorzesz, że człowiek musi o swoje walczyć, o coś co mu się prawnie i jak najbardziej moralnie należy. Irytują mnie te czasy, że musimy bać się, czy aby na pewno dostaniemy nasze ... wynagrodzenie, a przecież podczas pracy dajemy z siebie wszystko, a niekiedy jeszcze więcej. Mam nadzieję, że w środę uda Ci się pomyślnie już wszystko pozałatwiać.
A ja na przepis na serniczek jeszcze zaczekam, bo i tak będę dopiero robić w przyszły weekend. W ten zrobiłam serniczek na zimno z galaretką i już go prawie nie ma, a do wieczora tylko brudna tortownica mi po nim zostanie, tak moja rodzinka kocha serniczki wszelakie.
Waga z powodu tej mikroskopijnej ilości czekoladki nie powinna się droczyć. Czekam na jutrzejsze Twoje wpiski pomiarkowe i życzę, aby Twój suwaczek, aż Ciebie samą zaskoczył długością przesuwu w prawo. I szykuj się na jutrzejszy bal u Belli.
-
Sernik z kokosem
Ciasto: 30 dag. Mąki
10 dag. Margaryny
10 dag. Cukru
1 łyżka smalcu
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 jajo
2 żółtka
Z podanych składników zagnieść kruche ciasto i włożyć do lodówki. Białka zabezbieczyć- będą potrzebne do sera.
Ser: wszystkie składniki dokładnie zmiksować.
1 kg sera
(ja robię z takiego sera w wiaderku, może być to normalny ser zmielony, ale sernik będzie inaczej smakował, polecam spróbowanie róznych serów do tego wypieku)
1 szklanka cukru ( ja tę ilość mniejszam, albo dodaję słodzik przeznaczony dla diabetyków, ale specjalny, przeznaczony do pieczenia, nie do słodzenia herbaty)
2,5 szklanki mleka ( ja daję 1,5%)
1/2 szklanki oleju
4 żółtka
2 jaja
Cukier waniliowy
1 budyń śmietankowy
Wszystkie składniki miksuję mikserem. Bez uwzglądniania kolejności, bez ucierania, wszystko na raz do miski lub gara i wio!!!!
Piana kokosowa: 1/2 szklanki cukru
6 białek (pozostałych od ciasta i sera)
20 dag. Wiórek kokosowych
Białka z cukrem ubijamy na sztywno, do ubitych białek dodajemy wiórki kokosowe i delikatnie mieszamy. (pianę przygotowujemy tuż przed samym zapieczeniem)
Ciasto rozwałkować i wyłożyć na dno blachy, na ciasto wylać ser ( dokładnie.... wylać bo ser jest jest bardzo rzadki) Piec w temperaturze 180 stopni przez 60 minut, pod koniec pieczenia wyłożyć pianę wymieszaną z wiórkami i upiec na złoty kolor.
Ciasto nie jest pracochłonne i mnie zawsze się udaje świadkami były nasze forumowiczki Luna i Stella.
Smacznego!!!
-
Dzięki Agemciu, w przyszły weekend już będzie na moim stole, mniam mniam.
-
Witaj Agemciu!!!
Fajnie, że już jesteś. Tęskniłyśmy za Tobą strasznie i martwiłyśmy się, że nas porzuciłaś Mam nadzieję, że uda Ci się pozałatwaić swoje sprawy i będziesz miała spokojniejszą głowę Co do tej czekolady to udam, że nie widziałam za to świetnie widzę ten pyszny serniczek miam Ale niestety dopiero po skończeniu dietki niełączenia, bo teraz tam są same zakazane rzeczy niestety
Mam nadzieję, że jutro waga pokaże mniej
Pozdrawiam
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki