-
Jest ciężko. Nie będę ściemniać. Na dodatek nie spałam calutką noc, więc jestem chyb tym bardziej głodna. Ale to nic. Dam radę. Dziś nie było śniadania (byłam nieprzygotowana na dietkowanie) a na obiadek pochłonęłam dwa skrzydełka i gotowaną marchewkę. Do tego dwie łyżki makaronu (tak jakoś w międzyczasie)
Właśnie zajadam głód jabłkiem. O kurcze, czemu ono takie małe. Nie wiem jak będzie potem, ale mam ambitne plany. Wiem, że trochę mało (nawet bardzo mało) zjadłam do tej pory, ale po pierwsze - mała głodóweczka mi nie zaszkodzi, a po drugie - do końca dnia jeszcze duuuużo czasu a ja nie wiem jak uda mi się wrócić na słuszną drogę. Tak więc dzisiaj jest tak jak jest (ważne że decyzja podjęta i nie jem tak jak wczoraj) a od jutra liczę kalorie.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki