Czesc Wrocilam
Święta mile...ale o diete prosze sie nie pytac bo gorzej niz zle,wszystko co schudlam to nadrobilam Pozniej sie zalamalam i dalej sie objadalam i moje objadanie trwa do dzisiaj
Jestem taka zalamana
W ogole mam teraz jakis ciezki,smutny okres w zyciu Caly dom na mojej glowie(bo mama w sanatrorium,tata w pracy caly dzien)a ja musze wszystko ogarnac.Poza tym zalamalam sie po tych swietach wiec zaczelo sie koleczko.Po swietach bylam przerazona,ze zjadlam troche wiecej i wymyslilam sobie,ze nie bede NIC jesc przez dzien-dwa by to zrzucic.Taaa i jak dochodzilam do mniej wiecej poludnia i rzucalam sie wrecz na jedzenie.
I wiem doskonale,ze zle robilam ale ja mam cos ostatnio taki beznadziejny humor ,ze mi tak smutno i zle Na dodatek doszlo do tego,ze nie mialam internetu do dzisiaj i moze tez nie moglam sie jakos podbudowac

Zbijcie mnie skrzycznie ,zrobcie co chcecie Zasluzylam
ALE TO JUZ KONIEC ZACZYNAM OD NOWA...MAM NADZIEJE,ZE SIE NIE DAM NA PEWNO SIE NIE DAM UDA SIĘ,PRAWDA