Cześć
szila31 ja nie będę całkiem na montim, tylko będę stosować jego sposoby w większej części - wszystkiego nie dam rady i chyba nie chcę.
Wiesz, zakazane rzeczy w domu będą - nie będzie tak, że cała rodzina przejdzie na dietę, bo JA jestem gruba. Oni przecież nie muszą ponosić konsekwencji mojej głupoty, że tak się upasłam. To Ja będę musiała być silna. Mąż i Dziadkowie są szczupli i będą nadal jesć słodycze, a ja będę musiała przetwać.
I tak zgodzili się jeść ciemne pieczywo, żeby mnie nie korciło - szczególne, że do babci trafia argument, że zdrowsze. A mąż i dziadek wszystkożerni są, aby nie musiali sami nic w kuchni robić
Śniadanko - grahamka (bleeee ledwie ją wcisnęłam) posmarowana musztardą z polędwicą drobiową i jajkiem na twardo. do tego ogórki konserwowe.
na drugie śniadanko mam resztę wczorajszej sałatki.
Na obiad będzie dziś kasza gryczana i kiszona kapusta ( z wczorajszymi pulpetami, ale nie zjem ich) popita kefirem (to przynajmniej lubię, ma 1,5% tłuszczu)
poradźcie, czym mozna ją polać?? bo taka sucha nie wejdzie.... sos od pulpetów odpada, tłusty i z mąką.
może cebulka na oliwie ??
Zakładki