-
zakupilam 2 ciekawe ksiazki: jedna dieta Montignaca, a druga dlaczego diety nie skutkuja 
fajna lektura. i dokladnie wszedzie napisane to o czym mowilysmy. wszdzie te same przestrogi. zadnych glodowek, zadnych drastycznych diet. masa ciala *23 = zapotrzebowanie na energie, i troche sportu i powinno leciec. Nie jakims gwaltownym ruchem , ale powoli jednostajnie.
Wszedzie przestroga - glodowki przyzwyczajaj organizm i powoduja ze energie jest magazynowana na ciezkie czasy...
po osiagnieciu wymazonej masy ciala, wraca sie do nawykow i efekt jo-jo gwarantowany.
Pisza jeszcze - ze nie ma idelanej diety. jedyna metoda- zmiana nawykow zywieniowych. Pizza czy kawalek ciasta od czasu do czasu to ZADEN GRZECH. to normalna kolej rzeczy.
Co do Montignaca, to jeszcze wszystkiego nie zkumalam, jestem w trakcie lektury
jescze nie wiem po co sie je warzywa na czczo itp.
w ksiazkach wszystko to samo co trenerka mowila.
dzisiejsze menu:
sniadanie- mleko+musli , reszki wciozrajszych szparagow
( szparagi mi cos zasmakowaly- wszedzie je tu sprtzedja i sie skusilam- dobre nawet
)
obiad_ rosol + gotowane udko + surowka z pomidorow i cebuli ( moja ulubiona )
kolacja- warzywa w masle ( taka mieszanka gotowa )+ czerwona kapusta
ladny zestaw dzisiaj mialam, co ??? duzo warzyw , praktycznie do kazdego dania . oby codziennie udalo sie cos takiego skomponowac
a w niemczech znowu dlugi weekend. sobota, niedziela i poniedzialek swieto - zeslanie ducha swietego. Disiaj i jutro sa tu regaty- a dokladnie regata wegorza.... bylismy na kocercie. kielbnas y z grila i rozne inne pysznosci kusily, ale naszczcescie zjadlam wczesniej kolacje i nie musialam sie meczyc
a jutro na zakonczenie regat fajerwerki . tylko ze pogoda paskudna- leje ........
a za tydzien kolejny festyn- swieto kwiatu rzepaku. dzwine te siweta maja...
zmykam do was 
a potem wracam do lektury 
AISHA- trenerka mowila ze np. jak cwicze na crosstrainerze- to cos podobne jak stepoer- tyle ze jescze cwicze ramiona rownoczesnie. to powinnam sobie zmieniac programy. czyli np. czasami duzo obciazenie, czasami mniejsze. tam sa rozne programy. program pagorki itp. ze niby jak cwiczyczy cigle tak samo to niedobrze. ze miesnie sie przyzwyczaja i nie ma takiego efektu. dobrze sobie to zmieniac. Wiec np. jak ciwczysz na steprze to staraj sie np. zmieniac obciazenie. np. jeden dzien 30 minut lekkie obcioazn ie, a drugiego np. 20 minut duze obciazenie. ze orgganizm dostaje takiego szoku i wtedy tez wiecej spala i inaczej niz jesli to samo cwiczenie powtarzamy codziennie tak samo.
ANISE- no to jestes dobra z tymi slodaczami. Mi niestety pare razy sie zdazylo zjesc cos slodkiego. ale w sumie ani razu czekolady
dziwne nie????
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki