Wątek: Tamarkowe jojo ;(( nowa fotka-357 ;)

Tamarku, Ty Moj Generale Dzisiejszy!

A jak to sie stalo ze sie przemoglas i wykonalas weiderka o tak wczesnej porze? Az mnie duma rozpiera! Milego dnia Slonce!

u mnie też taka stara przygoda.... Może trochę za długo trwa....
A dzięki Bogu, bo nie chce już robić głupst, bo już na nie nie mam siły.
I czekam.... nie wiem nawet sama na co, ale czekam.
Pozdrawiam i miłego dnia

Ood Widze tłumy Hmm..Pospacerkowałam sobie znowu prawie 4 godziny:P Ale jak fajie było

Kruuufko Dzięki Było milusio

Basiu No pewnie,ze szaleję Trzeba skorzystać... Bo jak nie teraz to kiedy? Wiesz...Właśnie dla tego jednego załatwiłam sprawy Dla tego,co siedzi tam za granicą teraz Pisałam kiedys tam a raczej wspomniałam raz czy 2 razy o nim No i własnie rano sie wdziy ok 7,35 i sobie wędrujemy do szkoły... Albo gdzieś tam:P Po drodze np. po zeszyt jakiś albo co:P

Tygrysku Mój Ty bohaterze

Ninko Przyjmuje pałeczkę I przesyłam trochę siły,żebyś robiła to, na co masz ochotę No i na misję specjalną

Migotko Jeju..Ja będe wstać o hmm..Zawsze nastawiam budzik na 6.30,i potem przestawiam go co 5 minut i wstaję o 6,55 i lece na łeb na szyje do kibla:P Umc się i woóle:P

Ivonpik A czy ja wiem....Potem nie mam czau, to zrobiłam rano

Gwiazdeczko Heh...Zdecydownanie za długo u mnie trwa..To wszystko jest takie dziwne... Już chyba nie mam na to siły...I tez sama nie wiem na ca,ale czekam..Choć już nawwet sensu i nadziei brak..=((


:]:] A za godzinkę zjem obiadek a jak zjem to obiad to pójdę spacerkować a jak sie wyspacerkuję to pójdę się aerobikować:]

Generale Tamarek! Prosze mi siętu nie rozklejać! Jakie za długo? Trzeba się zdecydować na co sieczeka i czasem pomóc swojemu szczęściu! Fajnie tak się spotykać z kimś dzień w dzień o 7:35... Pewnie się budzisz wesolutka, uśmiechnięta, z nadzieję, ze za godzinkę go zobaczysz, później wychodzisz z domu, spieszysz się, wyczekujesz go, wyglądasz i tak! wreszcie jest... ON Generale jaki Ty dzisiaj romantyczny jesteś.

General nam sie tutah ukrywa pod skorupa... A naprawde to serducho takie mietkie...

Ninko Hihih Tak własnie...Ależ mnie rozszyfrowałaś

Ivonpik Wiesz..Masz rację

O Chwała Bogu!! Cciałam zeżrec popcorn,nawet już zrobiłam,napakowałam sobie do miseczki i...FUUUUUuu!! Przesoliłam I nie zjem I dobrze:P

Mraaauuu Tygrys sie odezwal no tak to ja specjalnie dosypalam wiecej soli do popcornu ha ha widzisz widzisz na aerobik mowisz hyhy wyprobujemy nowy stroj a ja dzis gotowalam rodzica baklazany faszerowane ale mi sie odechcialo ich jesc

Romantyczny nastroj to chyba tak od wczoraj juz dzis kontynuujemy w szerszym gronie
Milego popoludnia

Ale bym poszła na aerobik.... Mrrrrr.... Generale masz nam tu świecić przykładem, a nie popcornem. :P

co za szczescie ze nie lubie popcornu!
wogole szok ze sa rzeczy ktorych nie lubie z moim łakomstwem roznie bywalo

Rmantyzm sie szerzy ... motyla noga !.. Kobity, to boju, spluńmy sobie przez ramię, zawarczmy i przygładzmy wąsa ! <powiedziała, pisneła, po czym ze łzami i lękiem w oczach spojrzała na młotek >