Ja też 5 conajmniej ..ale niedługo nie będę miala, bo ja stara baba jestem.
Tamarku - zób sobie coś innego, co równie dobrze a nie ma tyle kalorii.
Jestem ciekawa, czy już wstałaś i co pokazuje waga.
Ja też 5 conajmniej ..ale niedługo nie będę miala, bo ja stara baba jestem.
Tamarku - zób sobie coś innego, co równie dobrze a nie ma tyle kalorii.
Jestem ciekawa, czy już wstałaś i co pokazuje waga.
Ewulko no..nie dziwię sie,że Ci dobrze
Tuśka Współczuję:/
Piękna Aguś ojoj....chyba nawet się tam do kuchni nie zbliżę
Muffel zrobię sobie jajo:P Sadzone
Wstać-wstałam( 30 min temu ) ale na wagę wskakuję godzinę po przebudzeniu Bo jak wsteję rano czuję sie ociężała,wiec nie włażę na nią...Ależ jestem ciekawa,czy wróciła na swoje 80
A jak się zważę,to napiszę:P
No dawaj Tamarku, jest ta 7? Czekam i kibicuję!
LalkoDziei za odwiedziny
No więc tak...Waga wróciła na swoją 80 Wiec spadł 1 kg
Tak na nią wchodziłami wchodziłam kilka razy...przez chwilę nawet pokazała 79,5
ale potem uparcie stała na 80 więc zostawiam suwaczek Ale Bogu dzięki,a raczej Ewulce za czary,ze spadła z tej 81 Tak więc myślę,że jak dobrze pójdzie to sobotę powitam siódemką
Agula wielkie dzieki
No to tak... hmh...co by tu napisac...Robie bliny rodzinie i zaraz mnie szlag najjasniejszy trafi,ze ich nie zjem
Jakies jajko bede jesc jak oni bedą sie objadać
Hmm...Już sie rpzyznaję grzecznie,że w okresie 16.07-25.07 zawieszaam dietę.No niestety..wyjazd.Już mi zapowiedzieli,że mam jeśc jak człowiek...Ale taki odpoczynek tygodniowy mi sie przyda.Co nie znaczy,że rzuce się na zarcie! Nie,nie,nie! Będę jeść normlane posiłki,ale w małych ilościach.Nie bedzie obzarstwa Po prostu..normalne jedzenie Ale potem grzecznie wracam do diety!! No i nie bede tam jesć po 18 i planuję lekkie kolacje No i duuuuuużo jazdy na rowerze(tam szędzie jest daleko,a ja nie chce wozic dupy samochodem-> wypady rowerem nad Wisłe,działke itd.)
No i mam do Was Kochane moje pytanko...Spędzę 11 godzin (sama;() w pociągu..Co proponujecie zabrać ze sobą? żeby jesć sobie w tym pociagu i to w takich głupich godzinach...5.10-16
eeee, to życze ci powodzenia w przerwie od diety, ja nie umiem robic przerw, bo żrę wtedy jak szalona a w droge najlepiej zabierz parę kanapek, koniecznie warzywa, możesz jakieś jabłko albo banana. albo trochę orzechów na przegryzkę, zawsze to białko, nie węgle
gratuluję 80 na wadze a "nawet 79.5"
Czesc Słoneczko
Moja dieta też pewnie nieco pójdzie "na urlop" na czas wyjazdu... chociaż nie nastawiam się na zupełny urlop żeby mi palemka nie odbiła
Ale muszę ciut więcej jeśc bo czeka mnie większy wysiłek niz na codzień Zarówno dzienne wędrówki jak i intesywne ćwiczenia wieczorowo-nocne
Mam nadzieję, że do czasu wyjazdu jeszcze ciutke nam spadnie z tej wagi... chociaż kilogramik
Na podróż... hmm... ja pewnie bym wzieła jakieś jogurty do picia (takie co można zakręcić) pewnie jakieś jabłka albo inne owce, sporo mineralki i znając mnie pewnie bym sobie ze 2 batoniki fitness zabrała
Przed wyjazdem zjedz w domku śniadanie
Buziole
A ja na czas wyjazdu wrecz przeciwnie Wyjezdzam 28 nad morze i mam zamiar przemierzac na bosaka kilometry plazy Wiecie ile sie wtedy spala? Jestem optymistycznie nastawiona do wyjazdu
A co do pociagu... Ja bym nic nie mogla ^_^ choroba lokomocyjna Ale mysle, ze wlasnie jogurcik, jakies jablko moze? A moze zrob sobie salatke i do pojemniczka? Ale bedzie Ci sie nudzilo w pociagu
Ja bym zabrała kanapki z chleba Waza lub innego chrupkiego pieczywa i resztę tak jak Aga mówi.
Jestem pewna,że nie przytyjesz na wakacjach, pamiętaj tylko,żeby się nie głodzić!!!
Zakładki