zrobie to na spotkaniu z kolezankami, winkiem i komedią romantyczną :)
miłej nocki :)
Wersja do druku
zrobie to na spotkaniu z kolezankami, winkiem i komedią romantyczną :)
miłej nocki :)
Ja też uważam, że taka dyspenza od dietowania co jakiś czas się należy. W koncu żyje się raz. Nie można sobie wszystkiego odmawiać. :)
Tez tak uwazam.Od czasu do czasu mozna zjesc cos tam spoza dietki byle niezbyt czesto.
Milego weekendu.
Tak,tak, tak ! Poprzedniczki maja racje ! Dla tych zadkich odesjsc od diety to ja zyjee..:DD
Pozdrawiam i zycze milego pią...tfuu..milej soboty już :D
Ale niektórym fajnie :wink: , domowe spa, ciasteczka i takie tam :wink: . Ale bólu głowy współczuję. Całą środę mnie męczył. Katastrofa. Za co od czwartku boli mnie ząb. Chyba muszę się za siebie wziąć i pochodzić po lekarzach. Wczoraj w tym celu odwiedziłam gina :evil: :evil: :evil: (nie lubię nie lubię). Zbierałam się .......... 3 lata :oops: , ale przynajmniej mam to za sobą :wink:
A ciasteczkami się tak bardzo nie przejmuj. Każdemu się należy raz na jakiś czas. Chociaż uważaj - będę Cię mieć na oku
i kto to mówi - pożeracz orzeszków ziemnych
właśnie doczytałam :oops: :oops: :oops: (chyba z 10 stron wstecz) nadrabiam zaległości po nieobecności, że @ się zjawiła
Gratuluję :wink:
No to mamy nowy dzień :D
Pozdrawiam serdecznie! Ledwo wczoraj zaakceptowałam moje wyjście do restauracji, a już dzisiaj moja mama zaprosiła mnie do baru rybnego. Ale wykręciłam się. Dwa dni pod rząd nieznana kaloryczność to by było dla mnie za dużo. :shock:
Tak więc ja dzisiaj mam zamiar liczyc przykładnie kalorie. A Ty? :D
Witam moje kochane towarzyszki odchudzania :)
Dziś jest nowy dzień i dziś zamierzam wrócić do ładnego dietkowania :)
Zaraz łykne chrom żeby mnie do słodyczy nie ciągnęło.
Zobaczymy czy zadziała.
Narazie nie jestem głodna - w brzusiu pełno wczorajszego żarcia.
Na wadze lekki wzrost - ale do bałwanków jeszcze nie wróciłam :) i nie wrócę !!
Zaraz też wypije kawusie i zabieram się za sprzątanie :)
Piękna, a Ty nie powinnaś już na stałe podciągnąć limitu kalorycznego? z tego co wiem, to na 1000kcal można być tylko przez miesiąc raz na 3-4 miesiące --> może organizm się wreszcie tego dopomina?
Cześć:D
Przyszłam tu do Ciebie,bo mój Aniołek,ten ktory chroni mnie przed słodkim,szepnął mi do uszka,że ma braciszka...To poprosiłam,żeby przyleciał do iebie:D i chronił Cię przed słodkim :twisted:
http://mstrozyk.scholaris.pl/anioly/...a/andosz9a.jpg