Hej
Wagą się nie przejmuj. Przecież ładnie dietujesz, więc waga w końcu spadnie. Teraz bierze Cię na przetrzymanie, testuje Twoją cierpliwość
Miłego dnia!
Witam
Iwonko chyba jednak pójdę w Twoje ślady i zamienie moją wagę na nowszy model... w sumie już od dłuższego czasu wkurza mnie to, ze ona nie ma dokładności do 100g.
Czas na zmiany!
Sama jest sobie winna - bo dziś się małpa waha między 74 a 74
Ma już jakieś 8 lat. Czas ją wysłać na emeryturę
Miłego dnia dziewczynki - mykam do roboty
w takim razie miłej pracy
A co do wagi może to i dobry pomysł? Nie wiem.Twoja decyzja
A ja ci mówię, zostaw wagę w spokoju i nie przejmuj się każdym gramem, który ci przybędzie
Zapiekanka zapowiadał się smakowicie, chyba też taką zrobię Aczkolwiek ten majonez to jakoś mi do niej nie pasuje..
A wiesz,że moje dziecko zrobiło wczoraj coś całkiem niezłego i chyba dosyć niskokalorycznego? Galaretkę z mleka Naprawdę smaczna
Mleko miesza się z cukrem lub fruktozą ( albo ze słodzikiem, jak trzeba),dodaje cukier waniliowy, gotuje, na potem wrzuca galarekę, miesza i odstawia do zastygnięcia. jadłam dzisija rano, smakowało mi
Agulka, moze dzisiejszy wynk na wadze spowodowany jest wczorajsza pozna kolacje. Od kilku miesiecy Twoj organism nie otrzymywal jedzonka o tak poznej porze, to moze dlatego teraz waga wskazuje troszke wiecej.
No a kiedy bylas ostatni raz na tronie?
A tak poza tym z tego co pamietam, to moze juz zaczela Ci sie zbierac woda przed @ ?
No I jaka decyzja w sprawie wagi? Kupujesz nowa czy jeszcze meczysz stara?
Buziaki, milego dzionka Kochana!
CEL OSIAGNIETY: 109kg - 67kg (29.01.10-04.03.11) (... a bylo tak pieknie!)
START: 10.02.2012 - 77.8kg - CEL: POKONAC JOJO: 67 kg
Tutaj jestem
ehhh Agulku ja sie waze co dwa tygodnie i wytrzymuje fakt faktem ze nie mam wagi na mieszkaniu bo bym orla wywinela hehe
kiedys slyszalam ze jak sie czuje ze sie schudlo to dopiero potem kilogramy ida w ruch moze jeszcze poczekaj
calus milej pracy
Hmm..Jak tak wszyscy chcą nowe wagi..Może ja sobie w tym roku zażyczę pod choinkę.....
tak tak jak sie zepsula to wiem co zrobie Tygrys wymieni Ci ja na nowszy model powiedz ktora tylko moze z rozowym futerkiem jak juz ma 8 lat to ma prawo fiksowac
Mraaaau miiiziam tu i tam miiiiziam a czy ja moge prosic masazyk mrrrr milego popoludnia :*
No dobra dziś zmieniłam kolejność
Najpierw poodwiedzałam wasze wątki a teraz kolej żeby naskrobać coś u siebie
Zacznijmy od pogody... brrr... u Was też taka...yyyy... "piękna" i "mokra" zima ??
U mnie jest paskudnie miałam po pracy skoczyć do sklepu pooglądać wagi ale mi się odechciało - pooglądam na allegro
A może któraś z Was mi poleci jakiś model?
CzarnaWampirzyca - no na wariata nie będę kupować - ale nosze się z takim zamiarem
Basiu - waga sobie u mnie przeskrobała głównie tym, że pokazała o wiele niższy wynik niż ta w pracy. Poza tym na tym etapie odchudzania niestety ale każdy gram mniej pozytywnie wpływa na psychikę
Decyzja zapadła Chociaż aż tak bardzo mi się nie spieszy
Zapiekankę trochę uratowałam - ponieważ przesolone było mięso, wyjęłam je z tej zapiekanki i obgotowałam.
Dziś zjadłam z pieczarkami i plasterkiem sera (podgrzane w mikrofali) wyszło całkiem smacznie
Iwonko - kolacja nie była aż tak późno (różnica między wczorajszym żarciem a codziennym wynosiła jakieś 30-40 minut).
Tron też zaliczyłam po wczorajszej kolacji (nawet napisałam, że zapiekanka pozytywnie wpłynęła na jelita) Jedyne rozwiązanie jakie przychodzi mi do głowy to to, że zapiekanka miała w sobie dużo soli a sól zatrzymuje wodę... której wczoraj po tej kolacji wydoiłam duuużo
Owszem okres powinien przyjść niebawem - licze na to, że pojawi się ok. piątku albo soboty
Pimbolinko - ja bym nie wytrzymała bez ważenie. Niestety zbyt szybko sie poddaje (wbrew pozorom mam słabą "silną wolę" ) Musze się kontrolować codziennie
To takie moje zboczenie - no ale jakieś trzeba mieć
Martuś to nie jest głupi pomysł Napisz do Mikołaja Z pewnością Cię posłucha bo rodzinka jest dumna z Twojego odchudzania
Tygrysie - różowa by była boska ale takiej nie widziałam
Ano staruszka już z niej - pewnie trochę fiksuje
Lodówka już zamknięta Kalorie w limicie Żadnych grzeszków nie pamiętam!
Chociaż w pracy było kuszące ciasto... wczoraj też było... bo były imieniny p. dyrektor
Ale ja się nie dałam - ani wczoraj - ani dziś
Powygłupiałam się dziś z siostrzenicą... znaczy usiadła mi na stopach i ją podnosiłam takie ćwiczenia nóg z ciężarkami sobie zrobiłam.... tylko ten ciężarek to waży koło 20 kg!
Jeszcze czekają mnie brzuszki i chcę posteperkować
Postanowiłam, że brzuszki będą codziennie a steperek co drugi dzień
Miłego wieczoru! Buziole
Taaak,u mnie leje NON STOP:[ Chwilę nie padało,to wyszłam zapłacić rachunek...i jak tylko wyszłam to natychmiast lunęło:[
Mikołaj-mama musi posłuchać Bo jej tez zależy :P Hihih)
Za brak grzeszków gratuluję No i oparcie się pokusom...JUPI
Nooo..Ten ciężarek waży tyle ile zrzuciłaś..Tzn 3 kg mniej Więc... Zobacz o ile Ci teraz lżej
Zakładki